Taki mamy obecnie w Polsce czas, że dwie główne partie polityczne przerzucają się liczbami, które mają zrobić wrażenie na wyborcach, czego efektem będzie oddany głos w jesiennych wyborach parlamentarnych. To dobrze, że politycy tak argumentują swoje racje, gorzej, jeśli przy okazji oszukują Polaków.
Na niedawno zakończonej konferencji prasowej, pan poseł Kowalczyk (Prawo i Sprawiedliwość) odpowiadał na wczorajsze wyliczenia poseł Muchy (Platforma Obywatelska). Pan poseł rozpoczął swoją wypowiedź od stwierdzenia, że wyliczenia PiS opierają się na Roczniku Statystycznym z roku 2012, bo nowszych danych o ilości dzieci w Polsce nie ma. Bzdura, są i każdy ma do nich dostęp.
http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/ludnosc/dzieci-w-polsce-w-2014-roku-charakterystyka-demograficzna,20,1.html#
Wypowiedź posła Kowalczyka: http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje.xsp?unid=F41BC2FCE859D7C4C1257E7B0035CCBA#
Mamy tutaj do czynienia z klasycznym przykładem sytuacji kiedy: "Ciemny lud kupi wszystko".