Poświęciłam się, choć było to bardzo trudne, jednak jak postanowiłam tak zrobiłam. Przez parę dni śledziłam reklamy jakie puszczane są w naszych mediach i tych prywatnych i tych państwowych.
Reklama to obecnie istotna część programu telewizyjnego, średni czas emisji na dobę jest coraz dłuższy.
Wielu z nas nie zastanawia się nad rolą jaka reklama spełnia w naszym życiu, w jaki sposób nas programuje abyśmy zapamiętali, zaakceptowali i z czasem zakupili oferowany produkt. Jest wiele odmian reklam od tych z gatunku bardziej inteligentnych, poprzez reklamy informujące, "rozkazujące", w końcu do tych "natrętnych", które jak słynna reklama z okresu Świąt Bożego Narodzenia wciskają w nasze uszy coś czego nie chcemy i co wcale nam się nie podoba.
Zrobiłam krótką analizę tematyki reklam jakie pojawiają się u nadawców i tutaj zaskoczenie, ponieważ wyniki były wręcz zadziwiające.
Otóż gdyby kierować się tym co polecane jest w mediach poprzez reklamę wyniknie jedno, nasze społeczeństwo to zbiór impotentów z "korzennymi" problemami, popuszczających obywateli z ciągłymi problemami z wątrobą, bądź żołądkiem. Zbiór ślepych, starszych osób potrzebujących emerytur pod zastaw mieszkania, z naiwnym ubezpieczeniem na życie dziennie za 1 zł. Bezzębnych ludzi potrzebujących na stałe przeróżnych suplementów diety, których kaloryczność, gdyby zdecydować się na wszystkie dziennie, przekroczyłaby miesięczne normy spożywania normalnych produktów. Ale i na to rada jest, jeśli się głębiej wgryziemy w środki odchudzające i te przeciwbólowe.
A na koniec mających problemy ze spaniem, ale specyficznym, ponieważ "wampira pije i pije".
Poziom reklam jakie się pojawiają w mediach obraża przeciętnego odbiorcę, któremu i tak w jednym bloku proponowane jest 5 przeróżnych proszków do prania z uzupełnieniem past do zębów w mało inteligentnej oprawie. I bądź mądry co wybrać.
Cała branża reklamowa w swojej ofercie niestety sięgnęła bliskości tego po czym chodzimy.
Przecież reklama to swego rodzaju sztuka, tak jak i produkt, który ma ona przybliżyć potencjalnemu klientowi. Oczywiście pomijam oferty leków, niebieskich tabletek, podpasek i innych dodatków do diety, co sztuka nigdy nie było i nie będzie.
Pamiętam pierwsze reklamy w telewizji robione przy małym doświadczeniu, które powstawały na wzór zachodni.
Teraz jednak to doświadczenie i wiedza powinny być widoczne w krótkich filmikach, które mają nabywcę do czegoś przekonać. Nie przekonują, wręcz przeciwnie, a producent niejednokrotnie się ośmiesza.
Ostatnie ciekawe i mające sporo wspólnego z intelektem jakie widziałam, to reklamy jednej z marek piwa i jednej z sieci polskich marketów.
Tylko dwa wyjątki na masę jaka jesteśmy zarzucani i tak naprawdę nikt tego nie ogląda, bo głos jest wyciszany, bądź program zmieniany.
Szkoda...bo kiedyś reklama była sztuką, dzisiaj delikatnie to ujmując spowszedniała...a my jako konsumenci traktowani jesteśmy jako półinteligenci...