stopklatka stopklatka
922
BLOG

Rośnie pozycja Polski w świecie

stopklatka stopklatka Polityka Obserwuj notkę 41

W ostatnich latach obserwujemy znaczący wzrost pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Świadczy o tym, chociażby, sposób traktowania naszych polityków na światowych salonach. Jeszcze siedem lat temu utrzymywanie jakichkolwiek kontaktów z przedstawicielami polskich władz było uważane za niepotrzebną stratę czasu i swoistego rodzaju faux-pas. Dzisiaj sytuacja uległa diametralnej zmianie i nie da się ukryć, iż sukces ten zawdzięczamy rządzącej koalicji PO-PSL.

Najlepszym przykładem ilustrującym pozytywne zmiany w tym zakresie, jest wizyta Bronisława Komorowskiego w Japonii. Prezydent został przyjęty ze wszystkimi należnymi honorami, a sam cesarz możliwość pogawędki z głową naszego państwa, uznał za prawdziwy zaszczyt. Japończycy zauroczeni Komorowskim pozwolili mu nawet zbesztać święty podest w swoim parlamencie.

Zupełnie inaczej wyglądała wizyta nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2008 roku. Cesarz, stosując różne triki dyplomatyczne, unikał jak ognia spotkania z szacownych gościem z Polski. Nasz delegacja robiła co mogła, aby uniknąć totalnej kompromitacji, jednak nie znalazła nikogo równie godnego do przeprowadzenia poważnej dysputy z Kaczyńskim. W końcu prezydent musiał zadowolić się towarzystwem jednej z gejsz będących na wyposażeniu tamtejszego dworu.

Jak widać na zdjęciach, taki scenariusz sprawił osobistą przyjemność Kaczyńskiemu, jednak był prawdziwą katastrofą wizerunkową dla Polski. Na nic zdały się późniejsze tłumaczenia Jarosława, że to jego brat odmówił spotkania z cesarzem z powodu konszachtów Japonii z Niemcami w okresie II WŚ.

Na szczęście ten dość upokarzający okres w naszej historii mamy już za sobą. Heroiczna praca, którą wykonał rząd Platformy, pozwoliła odbudować majestat Rzeczypospolitej i jej przedstawiciele są teraz traktowani w świecie z należnym im szacunkiem i poważaniem.

Rośnie pozycja Polski w świecie

stopklatka
O mnie stopklatka

Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka