GEN
GEN
folt37 folt37
454
BLOG

Dokąd pędzisz ludzka cywilizacjo?

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 1

W naukach przyrodniczych występuje pojęcie biologicznego samounicestwienia obserwowane u różnych zwierząt instynktownie poddających się śmierci bez świadomości samobójczych skutków takich reakcji. Te instynktowne odruchy są zakodowane w genetycznym mechanizmie obronnym całego gatunku kosztem indywidualnego życia osobników unicestwianych razem z występującym zagrożeniem (na przykład choroby) dla ochrony całej gatunkowej zbiorowości.

(http://www.umb.edu.pl/photo/pliki/medyk/polecamy/zwierzeta_samobojcy_-_luty_2010.pdf)

Ewolucja naszej ludzkiej egzystencji (cywilizacji) wykazuje w wielu miejscach takie przyrodniczo-zwierzęce instynkty samounicestwiające dostrzegane w mechanizmach wielu ludzkich zachowań i postaw zakodowanych gdzieś w naszej ludzkiej podświadomości nakazującej nam bezwiedne, nieświadome reakcje i zachowania prowadzące wolno w jakimś czasie do wymarcia naszego gatunku uznanego widać w procesie ewolucji życia ziemskiego za zbędne, bo zagrażające całej reszcie uniwersalnego ziemskiego bytowania.

Gdy się wgłębić w absurdalność wielu zachowań ludzi np. w sferze biologii człowieka w tym, intelektualną degradację ludzkich myśli dotyczącą obyczajów i kultury postaw życiowych, które jawnie zaprzeczają naturalnemu celowi życia w ogóle, to podejrzenie o występującej ewolucyjnej drodze eliminowania ludzi z życia ziemi staje się coraz bardziej prawdopodobne - żeby nie powiedzieć pewne.

Przykłady takich - delikatnie mówiąc - absurdalnych postaw ludzi dowodzą o ewoluowaniu ich mózgów na niekorzyść życia ustanowionego naturą przyrody i w jej interesie, jako kompletu ziemskiej fauny i flory. Człowiek to bezrozumnie zakłóca, a więc szkodzi pozostałym uczestnikom ziemskiego życia i dlatego w jego obronie jest z niego usuwany powolną drogą ewolucyjnego eliminowania.

Oto widoczne symptomy ludzkiego intelektualnego otępienia dokonującego się w efekcie daleko zaawansowanej degradacji ludzkiej inteligencji np. takimi zachowaniami

  1. W walentynki na godz. 17 Zamek zaprasza do Sali Kominkowej na "Monologi penisa". Dyskusję na temat męskiego ciała, o związanych z nim stereotypach, poprowadzi Bartek Lis, socjolog i animator kultury. A o godz. 20 w Teatrze Ósmego Dnia odbędzie się premiera "Monologów waginy". Spektakl poprzedzi sześć prób, które będą jednocześnie warsztatami dla kobiet w różnym wieku, różnego pochodzenia etnicznego i społecznego, profesji, orientacji seksualnych. - Wraz z aktorkami amatorkami, zarówno Polkami, jak i imigrantkami - skonfrontujemy kolorowy i nierealny obraz seksualności kobiet, pokazywany w mediach z realnym życiem i konkretnym, materialnym ciałem - zapowiadają organizatorki.
    http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,17301996,Trudne_slowo____wagina___Seksuolozki_wola_mowic___tam.html#ixzz3PkqRI9mK)
  2. To odejście od tradycyjnego postępowania z ludźmi w starszym wieku ma swoje przyczyny: dziś jest więcej starych, a mniej młodych; rodzinom potrzebne są dochody i męża, i żony, a więc mniej pozostaje w domach córek i synowych, które dbałyby o rodziców i dziadków. http://wyborcza.pl/magazyn/1,143016,17301583,Przegrana_bitwa_Alice_Hobson.html
  3. Wielcy ludzie rozprawiają o ideach. Przeciętni ludzie rozprawiają o wydarzeniach. Mali ludzie rozprawiają o ludziach".
    Kto to powiedział? - Eleanor Roosevelt.
    I co z tego?- Kobieta wyznacza kierunki!
    Kto? Eleanor Roosevelt?
    Nie. Jenn J.
    Niby dlaczego?
    Dlatego że szlag trafi wkrótce ten świat! Jenn J. zacznie niedługo produkować ekologicznie przyjazne worki. Przydadzą się przy okazji pogrzebów, kiedy ludzie zaczną masowo umierać z głodu, albo w trakcie trzeciej wojny światowej... A ludzie są przecież ekologicznie przyjaznym nawozem! Myślisz, że tych trzystu bogaczy na kuli ziemskiej myśli inaczej?!
    http://wyborcza.pl/magazyn/1,143016,17259952,Dzien_dobry__luzerzy___UGRESIC_.html

Powyższe cytaty pochodzą z jednej tylko gazety (GW z 24/25 stycznia) a i tak dają gigantyczny asumpt do refleksji na temat postępującej degradacji człowieczeństwa, np.:

Ad.1. Walentynkowy „dzień zakochanych” zamienia się w prostacką interpretację miłości ludzkiej do prozy seksu z przypomnieniem (a jakże) poprawnych politycznie „różnych orientacji seksualnych”. Nie wzbudza to specjalnego zdziwienia, gdy doczytamy, że wieczór walentykowy organizuje poznański „Teatr Ósmego Dnia” znany ze złej sławy najwulgarniejszej dyrektorki teatru w Polsce.

Do tej parodii „walentykowego wieczoru” pasuje znany dowcip: „Licealny nauczyciel biologii na lekcji anatomii prosi uczniów o opis „narządu miłości”. Odpowiedzi zadziwiająco dokładnie opisały organy płciowe ludzi,  co nauczyciel podsumował melancholijnie „bardzo dobrze, ale w czasach mojej młodości organem miłości nazywano serce! Wymowne!

Ad.2. Cytat pochodzi z artykułu o zanikającym humanitaryzmie człowieczej starości pokazując postępujący proces pozbawiania ludzi starych - w imię wygody młodych - człowieczej podmiotowości czysto przedmiotowym traktowaniem opieki nad tymi ludźmi urzędniczo - administracyjną mechanizacją opiekuńczą do cna wyzutą z wygaszanych systemowo uczuć współczucia, miłości i rodzinnego obowiązku dbania i opiekowania się rodzicami wymagającymi takiej opieki. Wymowne!

Ad.3. Dalszy ciąg dehumanizacji ludzkiego istnienia sprowadzony nazwaniem ludzkich prochów do „naturalnego ekologicznie nawozu”. Wymowne!

Gdyby te w/w krótkie refleksje o ludzkiej umysłowej degradacji uzupełnić masowym mordowaniem się ludzi w absurdalnych, okrutnych i beznadziejnie głupich wojnach, to łatwo dostrzec wielką szkodliwość ludzkiej obecności na ziemi dla zrównoważonego funkcjonowania egzystencji wszystkich pozostałych form ziemskiego życia.

Dlatego mocno rozbawił mnie Jacek Żakowski (GW z 26.stycznia) stwierdzeniem w polemice z Wojciechem Maziarskim :  „ja w boski rynek nie wierzę. Wierzę w rozum”!

W jaki rozum p. Jacku, w jaki? No chyba w ten wysychający, co jak widać z Pana słów dotyka wszystkich

Podobnie ubawił mnie Tomasz Bielecki pisząc w tej samej gazecie: „Niedzielne wybory w Grecji to było referendum w sprawie austerity, czyli wyjątkowo surowej dyscypliny budżetowej serwowanej przez UE i MFW krajom w tarapatach w zamian za kredyty pomocowe”.

Jakaż w tych słowach rozumna logika? Nie ma jej z grosz, bo współczucie bezrozumnemu dłużnikowi (Grecji) za żądanie spłaty przejedzonego beztrosko przez niego długu (320 miliardów euro) kosztem ograniczenia pasożytniczej na Europie konsumpcji  jest właśnie rozumu pozbawione.

Widać więc, że ewolucyjny proces odpowiedzialny za równowagę ziemskiego życia, jako całości,  widzi owo zagrożenie i rozpoczął jego eliminację pozbawiając ludzi rozumu i instynktu samozachowawczego. A bez tych regulatorów funkcji naszego życia ludzka egzystencja skończy się na planecie ziemia.

A może jakimś cudem odzyskamy te funkcje ziemskiego bytu pogodzeni z faktem naszej nieuniknionej współzależności od równowagi życiowego współistnienia na ziemi?

Mam taką nadzieję!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka