Od dłuższego czasu stawiam tezę, iż "platformosceptyzm" nie nabije głosów wyborczych PiS-owi... Po tym co dzieje się w Krakowie chyba zmienię zdanie. Otóż w Krakowie PO ogłosiła ustami p.Biernata ( Boże, widzisz i nie grzmisz!) iż popiera w II turze wyborów p.Majchrowskiego. Wystawienie przez PO takiego a nie innego kandydata, o przepraszam, kandydatki na urząd prezydenta miasta jasno wskazywało iż PO odpuszcza wybory na to stanowisko. Łatwiej bowiem załapać się na resztki (czasami dość pokaźnych rozmiarów) z "pańskiego" stołu niż podjąć ryzykowną grę na odbicie Krakowa z rąk przedstawiciela lewicy... co prawda kawiorowej ale lewicy...
Takie "odbicie" Krakowa niestety nie uda się bez mniej lub bardziej cichej współpracy PO i PiS. To nie chodzi o "nowy PO-PiS" ale przedstawienie Krakowianom innej wizji rozwoju miasta a przede wszystkim zastopowaniu działań które z Krakowa robią "plastikowe" miejsce z zamkiem i rynkiem zupełnie pozbawiając Kraków specyficznego klimatu. Przykładem najjaskrawszym tego procesu jest ...wyludnianie się Starego Miasta !!! A przecież to nie tylko mury zabytków tworzą klimat miasta ale również ludzie . Turystów w Krakowie przybywa ale czy ma się to odbywać kosztem permanentnego "jarmarku" na Rynku Gł. i lupanaru na ul. Grodzkiej ? Owszem wiele się w Krakowie zmieniło... Ale przy marce tego miasta , przy funduszach jakie na jego rozwój można zdobyć nawet średnio rozgarnięty prezydent musiałby to wszystko zrobić.
Kolejna kadencja p.Majchrowskiego niestety nie powstrzyma procesu, który opisałem wyżej. Turystów będzie być może przybywać a Kraków będzie się piąć w rankingach przewodników turystycznych... Ale by pooddychać "nieszczególnym krakowskim powietrzem" trzeba będzie szukać ulic bez sklepów znanych sieciówek, bez knajp, kebabiarni i wybierać się na spacer gdy ten plastikowy Kraków jeszcze śpi...A i ci turyści, którzy tu przyjadą za czas jakiś zobaczą tylko mury ale ducha tego miejsca już nie poczują...
I to wszystko przyklepuje PO. Czy warto powstrzymać p.Majchrowskiego głosując na p.Lasotę ? Gdybym miał trochę więcej pewności, że wybije się on po ewntualnym wyborczym sukcesje na "niepodległość" ... Choć jak jeszcze parę razy posłucham p. Biernata to i te wątpliwości znikną...
PS
w czasie ostatniego spaceru widziałem roześmianą parę turstów robiących sobie selfie przed czerwono oświetlonymi oknami znanego "lokalu" na Grodzkiej... Jasne - na Wawelu też może sobie zrobią selfie... Jeszcze...
