folt37 folt37
1743
BLOG

Intelekt contra inteligencja!

folt37 folt37 Społeczeństwo Obserwuj notkę 20

Tytuł notki jest z pozoru nielogiczny, jakoby sprzeczny z tezą o daleko idącej wspólnotowości intelektu i inteligencji. Choć w jakimś sensie wspólnotowość ta istnieje, to w hierarchii rozumowej rozbujały ludzki intelekt degraduje inteligencję ze szkodą dla egzystencji ludzi jako podmiotu biologicznego bytu na ziemi.

Inteligencja charakteryzuje się ludzką zdolnością rozpoznawania rzeczywistości pod kątem jej wpływu na biologiczne trwanie. Zaś intelekt jest iloczynem zdolnościumysłowych wychodzących daleko poza potrzeby owego trwania wkraczając w abstrakt poznawczy zjawisk zbędny dla ludzkiej biologicznej egzystencji na ziemi.

Przeintelektualizowana ludzkość uparcie brnie jednak w ów abstrakt poznawczy wprowadzając nierozważnie jego owoce w struktury organizacyjne ludzi z założenia przeznaczone dla harmonijnego, biologicznego trwania w ucywilizowanych formach ziemskiej, przyrodniczej egzystencji. Ten nieokiełzany intelektualny pęd jest coraz bardziej jałowy w: „cechach inteligencjicharakteryzującej się ludzką zdolnością rozpoznawania rzeczywistości pod kątem jej wpływu na biologiczne trwanie.”

Przyczyną tego procesu jest odchodzenie ludzi od zjawisk i procesów normalnych w przyrodzie ku procesom sztucznym, anormalnym. Owe sztuczne, anormalne obce przyrodzie wymysły ludzkiego intelektu zaczynają zakłócać prawidła przyrodnicze niezbędne dla życia - wydumanymi normami dla życia zbędnymi, tworzonymi tylko dla zaspokojenia ludzkiego egoizmu oplatanego siecią niezliczonych przyjemności daleko wykraczających poza normy biologiczne (np. narkotyki).

Żyjemy w czasach, kiedy samobójczo wytwarzamy nadmiar szkodliwych dóbr materialnych i kulturowych zbędnych do normalnego życia a tworzonych w imię zachcianek patologicznego ludzkiego EGO „używania życia” w luksusie nadmiaru dóbr, jako efektu próżności owego ludzkiego EGO w konflikcie z inteligentnym rozróżnianiem idiotycznego zbytku od komfortu potrzeb niezbędnych.

Zanik „inteligencji trwania” (instynktu) w zgodzie z naturą jest najbardziej widoczny w polityce, publicystyce, kulturze. Stamtąd niczym zaraza rozpościera się ubogość inteligencji wyzutej z prawd dotyczących życia w otoczeniu naturalnych norm tej egzystencji na rzecz wymyślnych, intelektualnych abstraktów przyjmowanych, jako należnych człowiekowi przywilejów w imię samego tylko bycia człowiekiem.

Dla zobrazowania tezy notki podam przykłady:

1.      Autorstwa b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w kontekście problemów stosunku Europy do Putina: „Putin ocenia, że Zachód jest w stanie kryzysu, jest słaby ze względu na problemy gospodarcze, brak przywództwa, a także pogubiony w kwestii wartości; uważa, że zajmujemy się bardziej gender niż budowaniem swojej pozycji globalnej”.

      Oto trafne spostrzeżenie dot. tracenia energii intelektualnej Europejczyków w pustym sporze o wymyślony abstrakt ideowy dotyczący rewolucji płciowości ludzi w pogardzie dla zagrożeń świata inicjowanych przez Putina dowodzące o zaniku inteligentnego rozpoznawania rzeczywistości pod kątem jej wpływu na biologiczne trwanie. A polityka Putina temu trwaniu zagraża!

2.      Z obszaru aksjologii autorstwa śp. Leszka Kołakowskiego cytowanego przez Tadeusza Sobolewskiego z książki filozofa pt.: „Jezus Ośmieszony” (GW 28.10.2014 r.):               
„Pół biedy, gdyby w miejsce religii wchodziła w nasze życie „oświecona racjonalność”. Ale nasz świat nie rządzi się racjonalnością. Utracone mity zastępowane są przez „świeckie karykatury”. A przecież ludzkość nie może żyć bez mitu. Chrześcijaństwo. […] musi przetrwać, jeżeli przetrwać ma europejska cywilizacja, z jej energią miłości, którą Jezus przelał w świat, i której odbiciem jest ta odrobina, jaką ludzie noszą w sobie”.

      Owe „ świeckie karykatury” typu gender zasadniczo sprzeczne z racjonalnością życia topotwierdzenie zatracania inteligencji, jako głównego instrumentu oceny rzeczywistości pod kątem jej wpływu na biologiczne trwanie. A teoria gender gloryfikująca jałowe prokreacyjnie seksualne związki jednopłciowe jest kolejnym abstraktem ideowym zagrażającym biologicznemu trwaniu  gatunku ludzkiego.

Przykładów dramatycznie obniżającej się inteligencji ludzkiej definiowanej, że: „charakteryzuje się ona ludzką zdolnością rozpoznawania rzeczywistości pod kątem jej wpływu na biologiczne trwanie” jest wszędzie pełno. Rozglądając się wokół każdy je łatwo dostrzeże, jako, że maja one wspólna cechę - zupełnej zbędności pod względem normalnych potrzeb egzystencjalnych, a służą wyłącznie zaspakajaniu intelektualnej prżności dobrobytu, jako nadmiaru dóbr i uciech - wizytówki snobizmu, czyli współczesnej choroby odchodzenia - jak mówi Kołakowski - od racjonalizmu życia.

Nie mają przecież nic z racjonalnością wspólnego obłędnie gigantyczne wynagrodzenia prezesów różnorakich korporacji (z bankami na czele) wyrażone w setkach tysięcy zł. miesięcznie i milionowych odprawach po wygaśnięciu kontraktów (umów), a także skromniejsze, ale i tak nadmierne apanaże polityków. To jest oczywista patologia inteligencji ludzi potwierdzana także wulgarnością obyczajów degradująca się do utopii szczęścia nadmiarem zbędnych  dóbr i uciech.

Fakt, że promotorzy homoseksualizmu, gender, bogactw, uciech wszelakich nie dostrzegają w tym zagrożeń dla ludzkiej egzystencji jest najlepszym dowodem na ich skarlałą inteligencję, którą  można wyrazić ludowym przysłowiem „ścinania gałęzi na której siedzą” .

Ta gałąź już skrzypi!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo