rozpylaczek rozpylaczek
2946
BLOG

Pakiet klimatyczny. Co Lech Kaczyński myślał, że podpisuje?

rozpylaczek rozpylaczek Polityka Obserwuj notkę 24

Po dzisiejszym kompromisie w sprawie pakietu klimatyczno-energetycznego dobrze jest przypomnieć podstawowe fakty. A także wyobrażenia Lecha Kaczyńskiego na ten temat.

Pakiet ten został wynegocjowany w marcu 2007 roku. Premierem był wtedy Jarosław Kaczyński, a prezydentem – Lech Kaczyński, który zgodził się na zasadę „3 x 20”, czyli m.in. 20-procentową redukcję emisji gazów cieplarnianych (głównie chodzi o dwutlenek węgla) do roku 2020, w stosunku do roku 1990.

Oficjalne podpisanie nastąpiło rok później, premierem był już wtedy Donald Tusk, prezydentem – w dalszym ciągu Lech Kaczyński, który pojechał na uroczystość podpisania umowy i był z niej bardzo zadowolony.

www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/878389,Pakiet-klimatyczny-wspolna-decyzja-Lecha-Kaczynskiego-i-Donalda-Tuska

Między obiema datami nie wprowadzono żadnych kluczowych zmian w treści porozumień, ale złagodzono niektóre zapisy dla biedniejszych krajów, w tym dla Polski. M.in. ustalono, że firmy działające w transporcie, budownictwie i rolnictwie nie tylko nie będą musiały redukować emisji CO2, ale będą ją mogły zwiększyć o 14%. Natomiast firmy działające w przemyśle zostały objęte handlem emisjami od roku 2005.

W roku 2008 między PO i PiS doszło do kłótni o to, kto odpowiada za to, co się znalazło w ustaleniach paktu klimatyczno-energetycznego. Ówczesny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zarzucił Lechowi Kaczyńskiemu, że zgodził się na fatalne dla Polski zapisy. W odpowiedzi kancelaria prezydenta Lecha Kaczyńskiego opublikowała komunikat, w którym napisano, że Lech Kaczyński uważał, że to, co podpisał, to nie był „cel do natychmiastowej realizacji”, tylko „pożądany kierunek działania”.

energetyka.wnp.pl/co-lech-kaczynski-mysli-o-pakiecie-energetyczno-klimatycznym,62750_1_0_0.html

Jednym słowem: podpis prezydenta to było tylko takie „ja wam rzucam myśl, a wy go łapcie”, więc nikomu nie wolno się go czepiać o szczegóły. Za to podpis premiera Tuska to już zupełnie inna sprawa i całe zło za pakiet spada na niego.

Proste?

Jerzy Skoczylas

rozpylaczek
O mnie rozpylaczek

Stoję tam, gdzie stało ZOMO, dziecko resortowe, dziadek z Wehrmachtu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka