Zachęcając do "włączenia myślenia", łowcy prawdy smoleńskiej pokazują czytelnikowi to zdjęcie:
W artykule czytamy: "Rosyjski płotek musiałby być zatem równie pancerny jak brzoza, bo na zdjęciach widać, że stoi niemal nienaruszony. Według Jorgensena nie jest możliwe, aby przelatujący zaledwie 5 metrów nad ziemią TU-154M nie dokonał żadnych zniszczeń płotu".
To zapewne jest "niemal nienaruszony" budynek":
A to niemal żywy człowiek:
Niezależna najwyraźniej liczy na to, że jej czytelnicy myślą niemal samodzielnie.