Cleofas Cleofas
1015
BLOG

Macierewicz – geniusz własnych interpretacji

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 63

 Siłą Antoniego Macierewicza jest to, iż jest niereformowalny. Gdy państwo, partia, osoba poddają reformom swoje wady, zwykle z hukiem upadają. Państwo może się podźwignąć po wielu latach, partia bądź osoba – nie. Przestają być obecne w sferze publicznej, aż do chwili fizycznego zejścia.

Macierewicz tej regule się nie poddaje, trwa przy swoim i ma przynajmniej trzy „osiagnięcia”, które na zawsze wpiszą go w historię Polski.

To swoisty wyczyn, gdyż Macierewicz nie był ani premierem, ani szefem dużej partii, krótko tylko ministrem.

Funkcje sprawuje niewielkie, a władzę ma ogromną. Nawet ma zaświadczene śledcze, że nic nie znaczy i może broić, ile wlezie: w grudniu ubiegłego roku prokuratura apelacyjna umorzyła postępowanie ws. likwidacji WSI ze względu na to, że wiceszef PiS nie był funkcjonariuszem publicznym, a raport o likwidacji służb nie był dokumentem.

Za niefunkcjonariusza i niedokument państwo wybuliło już 1,2 mln zł jako odszkodwania.

Zaiste znikomość formalna i wielkość rzeczywista Macierewicza czynią go geniuszem. Czy ktoś w kraju potrafił dorobić się podobnego usytuowania. Móc niszczyć i nie odpowiadać. Nie wątpię, iż w podręcznikach, jako wzorcowe będą opisane spaprania – a mimo to nie wzięcie za nie odpowiedzialności – trzy wielkie sprawy, które zmieniły oblicze polskiej polityki:

1) pierwsza lustracji, która zaowocowała listą Macierewicza,

2) likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych,

3) wciąż niedokończona teoria zamachu smoleńskiego.

Napisałem, iż tym tryptykiem Macierewicz wpisuje się na trwałe w historię kraju – ależ on jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

Ponadto uważam, iż sam „osiągnął” więcej niż cała IV RP, choć znikomość formalną, a wielkość rzeczywistą, zawdzięcza braciom Kaczyńskim.

W żaden sposób nie jest w stanie zepsuć jego wizerunku ujawnienie takiej supozycji zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że „Macierewicz ma jedną przypadłość: nie odróżnia swoich interpretacji od faktów, a tez publicystycznych od twardych dowodów”.

Ani tym bardziej nasłanie komornika na likwidatora WSI przez gen. Marka Dukaczewskiego, aby wykonał prawomocny wyrok sądu.

Na Macierewicza nie ma mocnych. Nie zniszczył go PRL, nie dał się 25 latom suwerenności, a może czeka go jeszcze władza, gdy nie będzie formalnie znikomy, wówczas może pokazać jeszcze więcej.

Co to miałoby być? Nie wiem. Nie ogarniam wielkości geniuszu Macierewicza. Interpetuje wbrew faktom, geniusz swoich interpretacji.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka