rozpylaczek rozpylaczek
749
BLOG

Były „aniołek Kaczyńskiego” dał głos

rozpylaczek rozpylaczek Polityka Obserwuj notkę 7

Magdalena Żuraw napisała na Twitterze: „Stawiam najlepszą szkocką whisky każdemu, kto podpali komunistyczną tęczę na placu Zbawiciela!”.

 

W sumie można by na to machnąć ręką, ot, jeszcze jedno głupstwo napisane przez idiotkę. Jest jednak kilka powodów, dla których warto zwrócić uwagę na ten wpis. Magdalena Żuraw była jedną z młodych kobiet, które Jarosław Kaczyński wykorzystał do ocieplenia swojego wizerunku przed wyborami parlamentarnymi w roku 2011. Swojego i swojej partii. „Aniołki Kaczyńskiego” miały wśród wyborców wywołać wrażenie, że Prawo i Sprawiedliwość jest partią, do której garną się młodzi i wykształceni ludzie. I na odwrót: że zarówno sam Jarosław Kaczyński, jak i cała partia, stawiają właśnie na młodych i wykształconych, a nie – jak to kłamliwie wmawiał Narodowi przemysł pogardy i nienawiści – że tylko na „moherowe berety”.

Od początku wszyscy – łącznie z prezesem i samymi aniołkami - wiedzieli, że to pic na wodę i fotomontaż. „Aniołki” dostały odległe miejsca na listach wyborczych i żaden z nich nie dostał się do Sejmu. Największą karierę zrobiła Ilona Klejnowska. Jako żona posła PiS-u. Jarosław Kaczyński jako biuro matrymonialne. Czemu nie, ale czy musi się to odbywać w tak skomplikowany sposób?

Skoro więc od początku było wiadomo, że chodzi o ładne buzie – mało kto przejmował się zawartością tych ślicznych główek. Pod tym względem zdecydowanie najbardziej wyróżnia się właśnie Magdalena Żuraw. Tu na przykład jest zbiór jej „pomysłów na realizowanie lub obronę pewnych wartości” (bo panienka nie lubi słowa „program”; całkiem zresztą słusznie, bo z programem te jej pomysły wiele wspólnego nie mają): magdalena-zuraw.salon24.pl/338308,co-aniolek-kaczynskiego-moze-zrobic-w-sejmie

To były jednak tylko nieszkodliwa paplanina kogoś, kto na pewno do Sejmu się nie dostanie. Teraz panienka otwartym tekstem namawia do popełnienia przestępstwa. To już wykracza poza standardowe głupstwa plecione przez polityków PiS-u. Tu z urzędu powinna wkroczyć prokuratura. Chętnie usłyszałbym też, co o tym ma do powiedzenia prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Choć może nie ma potrzeby uderzania w tak sieriozne tony. Chyba najlepiej wyskok tej durnej panienki (skądinąd magister filozofii!) podsumował Piotr Bieniuszys: „Ponadto uprzejmie informuję panią @MagdalenaZuraw, że najlepszą szkocką whisky jest The Macallan 64 Old Lalique za ok. 460.000 dolarów”.

Może rzeczywiście ktoś powinien wyciąć jej taki numer: podpalić – najlepiej tak w trzystu chłopa – na chwilkę tęczę i zażądać dla każdego butelczyny za te 460 tysięcy baksów. Panienka przecież nie zastrzegła, że tęcza ma się doszczętnie sfajczyć.

A najbardziej żal mi tych profesorów, którzy podpisali się pod papierkiem dającym Magdalenie Żuraw prawo do noszenia tytułu magistra filozofii. Jedyna nadzieja, że zrobili to po pijanemu.

 Jerzy Skoczylas

rozpylaczek
O mnie rozpylaczek

Stoję tam, gdzie stało ZOMO, dziecko resortowe, dziadek z Wehrmachtu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka