Alex_Disease Alex_Disease
4135
BLOG

Co nam dało Powstanie Warszawskie?

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 214

Pierwszego sierpnia ubiegłego roku idąc miastem widziałem młodych ludzi (wiek ok 18-20 lat) ubranych w koszulki z charakterystyczną kotwicą Polski Walczącej. Nie pamiętam bym kiedykolwiek wcześniej zaobserwował tak żywe zainteresowanie Powstaniem Warszawskim u młodzieży, ale pomyślałem że idzie ku dobremu. Nie dlatego iż uważam Powstanie za zasadne, bo tutaj zdania nie zmienię, ten narodowy zryw był rzeczą zupełnie zbędną, a jak się okazało również szkodliwą o czym za chwilę. Ucieszyłem się dlatego, że młodzi ludzie coraz częściej wybierają prawdziwe wartości (symbolika PW wprost sugeruje patriotyzm) zamiast antywartości będących tzw standardami zachodu.

Z tego należy się cieszyć i nie tłumaczyć tym młodzieńcom, że nie ma czego wspominać, że o klęskach lepiej cisza, bo to podważa morale narodu. Nic bardziej mylnego, o żadnym morale od dawna mowy być nie może. W Polakach wychowanych w PRLu narodowej dumy coraz mniej, coraz więcej obojętności, a przy tym przekonania, że teraz należymy do wielkiej europejskiej rodziny pod sztandarem Unii i jakoś to będzie. Przy tak wyglądającej rzeczywistości, lepiej niech ci młodzi wierzą w mit Powstania, niż mieliby wierzyć w mit równouprawnienia.

Choć prawda wygląda w ten sposób, że przez PW straciliśmy kawał elity narodu, elity która mogła być motorem przemian ustrojowych w Polsce, inspiratorem jasno wskazującym drogę tych przemian. Tymczasem dostaliśmy jak nie marksistów leninistów czy kształconych socjaldemokratów, to robotników nie odróżniających kapitalizmu od korporacjonizmu. Oni oddali Polskę, bo nawet nie napiszę że cokolwiek zmieniali. Plany tych przemian były pisane w USA i powstały na długo przez upadkiem PRL. Utraciliśmy ponownie suwerenność bez jednego wystrzału, zmienił się tylko zarządca.

Staram się zrozumieć kult Powstania Warszawskiego, ale przy najlepszych chęciach nie potrafię. Była straszna wojna, trup słał się gęsto, pojęcie człowieczeństwa zostało zupełnie zatracone, jeszcze jedna walka, kolejne ofiary, kolejny mit narodowy, po co to wszystko? Marzę o Polsce której rządzący dbają o interes narodowy w taki sposób, jak o interes swoich krajów dbają przywódcy Rosji czy Niemiec. Od tych dwóch mocarstw dostaliśmy na przestrzeni dziejów łupnia i niczego się nie nauczyliśmy? Jak się okazuje, im nie potrzeba było szlachetności i bohaterstwa.

Spójrzmy na to bez emocji, uczciwie stawiając sprawę. Co nam dały te wszystkie zrywy narodowe z PW włącznie? W jakim to niby fantastycznym położeniu jesteśmy po tym wszystkim i kogo winić za to, że znów rozgrywają nas silniejsi? Czy Polacy są jacyś ułomni? Czy są gorsi od Rosjan albo Niemców? Co jest z nami nie tak? Analizujcie Powstanie, bo ono może okazać się odpowiedzią na te i inne pytania. Może da nam jakieś wskazówki i tym samym zmotywuje by nie popełniać błędów z przeszłości, bo w przeciwieństwie do zachodu, całkiem zdegenerowani jeszcze nie jesteśmy. Może teraz czas na Polskę?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka