wywczas wywczas
1050
BLOG

Polska spiskowa kontra racjonalna. Niepokorni się łamią...

wywczas wywczas Polityka Obserwuj notkę 39

No cóż,  dziesiąty minał i Pis pewnie wyciszy historie smoleńskie i Macierewicza wprowadzając w to miejsce inne, jak choćby te o ruskich serwerach na dzisiejszej konferencji prezesa. Bo ten elektorat oraz osobiście prezes po prostu łaknie paranoi. Według oceny prof. Czapińskiego i tez zagranicznych szacunków  we wspólczesnych społeczeństwach funkcjonuje warstwa około 20 % ludzi cierpiacych na takie skłonności  i myślących  spiskowo. Polska już nie dzieli się na tę solidarną i liberalną , ale dzięki Pisowi  po Smoleńsku mamy dominujący podział:  na Polskę spiskową i Polskę racjonalną. Po jednej stronie mamy tradycyjne wielkie układy i inne spiski oraz zamach pokazywany przez Pis i media niepokorne, po drugiej całą resztę mediów i sił politycznych. Może Ziobryści według  własnych słów tylko stoją  „pośrodku”.

Jeśli przyjąć według psychologii, że o skłonności do paranoi i podatności na taką infekcje wyznacza wczesne dzieciństwo oraz obecny poziom lęku,  to nie ma szans, aby Polska spiskowa wyszła poza swoje 25  %. i podobnie szacuje Czapiński wierzących w zamach i twardy elektorat Pisu . Resztę wyborców, ponieważ pula spiskowców wydaje się być wyczerpana,  ta partia musi szukać w centrum. Z tym ma kłopoty, bo taka polityka paranoiczna po prostu estetycznie brzydzi i emocjonalnie odrzuca racjonalną resztę ,czyli  większość społeczną. Dlatego tzw. elektorat wyboru ” mniejszego zła”  ciągle wybiera Platformę i wybierze w przyszłości każdego racjonalnego i normalnego,  każdego tylko nie Pis Kaczyńskiego.

Nawet niepokorni jak Ziemkiewicz czy Lisicki zobaczyli  nieskuteczność stawiania na Smoleńsk. Nie dlatego żeby kłamstwo smoleńskie Macierewicza ich brzydziło , w końcu sami uczestniczyli w nim przez 4 lata , ale rozczarowuje ich jego niska skuteczność w sondażach. Tymczasem dzieje się tak nie dlatego, ze Macierewicz aż  tak fatalnie  kłamie ostatnio, tylko jak wynika z powyższego nie ma skąd brać nowego narybku do „obudzenia się w Prawdzie”, czyli w sekcie politycznej Pisu. To więc ciekawe wydarzenie – pierwsi niepokorni dołączyli do Polski racjonalnej opuszczając faktycznie Pis, choć tylko z pozycji zatroskania o skuteczność starych bajek. Wiec Ziemkiewicz wymienia fakty przeczące  „wybuchniętemu prezydentowi”, a Lisicki mówi, ze teorie  Macierewicza sa nie do obrony bo sprzeczne. Panowie zamiast logiki smoleńskiej Polski spiskowej zastosowali tutaj logikę zwykłą, czyli rozum .

Oś podziału wyznaczają  konkretnie ci stosujący logikę spiskową,  czy „smoleńską” . Tutaj mamy dwa główne nurty smoleńszczyzny . Pierwszy to oczywiście Macierewicz infekujący społeczeństwo czysta paranoją za pomocą konfabulacji, dezinformacji, oszustw i fabrykowania dowodów. Gdy szuka „ukrywanych”  dowodów stosuje typowe dla spiskowców błędne koło logiczne : ukrywają raporty , zdjęcia , dowody w których ma być cos strasznego, ale co w nich jest ? Nie może powiedziec ,bo przecież oni ukrywają !. Gdy wzywa aby Biniendzie udowodnić, dlaczego on nie ma racji, wtedy  przerzuca cieżar dowodu, czyli stosuje ad ignorantiam, by płynnie przejść do ad verecundiam, czyli : nie udowodnisz mu, że on nie ma racji, bo ty nie jesteś tak wielkim uczonym.  Także i fałszywą alternatywę, czyli sztuczne zaweżenie wyboru : kto się nie zgadza z Macierewiczem,  agentem Putina jest. I tak dalej, mamy tu przegląd wszystkich właściwie erystycznych oszustw. Prócz tego mamy zwykłe blefy "naukowcami"  albo pokazywanie jako dowodów malowanych zdjęć,  czy nie podpisanych badań trotylowych, lub udowadnianie wybuchów w salonce jakimiś nie znanymi zdjęciami.

Drugi nurt smoleńszczyzny odwołuje się pozornie do rozumu .To ci  wszyscy „nic nie wiedzący” , niczego nie wykluczajacy i nic nie rozumiejący. Tworzy się niewiedze przez „dlaczegowanie”, czyli wieczne pytania ad infitimum  „dlaczego to a to „ , pokazując na trzeciorzędnych szczegółach, ze coś nie jest jakoś wyliczone albo wyjaśnione . Bo w logice smoleńskiej z niewiedzy zawsze wynika zamach, albo jak mówił Artymowicz : każdy fakt którego nie rozumieją wymaga nowej bomby. Tymczasem w logice zwykłej stosującej rozum  z dwoch zdań sprzecznych wynika nie zamach tylko wszystko, podobnie z fałszywej przesłanki w implikacji materialnej. A z niewiedzy i wątpliwości nic nie wynika, poza konstatacją : nie wiem. Smoleńszczyzna z pozorami racjonalności napędza klientów Macierewiczowi, bo ten daje „właściwe” odpowiedzi na wszystkie wątpliwości . Oba nurty  służą Pisowi w krótkim interesie wyborczym, bo gdy Pis wygra to Macierewicz ukarze winnych, a ci „ nicniewiedzący”  mają się czegoś w końcu dowiedzieć , jak tylko prezes zrobi prawdziwe śledztwo. Oczywiście jak wygra, dlatego musimy na niego głosować. Oba nurty co jest żelazną zasadą myślenia paranoicznego, odrzucają te fakty, które przeczą przyjetym z góry tezom. Dlatego Ziemkiewicz przeszedł na stronę rozumu- bo  podał fakty przeczace bajce o wybuchniętym  prezydencie , zgodnie ze stara teorią  falsyfikacji twierdzeń u Poppera, a Lisicki podał inny stary wymóg każdej teorii, czyli musi ona  być niesprzeczna.

Tak pierwsi niepokorni, pierwsi przedstawiciele Polski spiskowej przechodzą do Polski racjonalnej. Szkoda tylko, że z jednego powodu – bo po czterech latach zauważyli jej praktyczną nieefektywność,  zobaczyli nieskuteczność polityki paranoicznej Pisu . A można było tak od razu…

 

wywczas
O mnie wywczas

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka