Piszecie tu od lat. Dzień w dzień, od rana do nocy.
Piszecie, jeśli Was dobrze rozumiem, że Ojczyzna wpadła w łapy przestępców, morderców, w łapy zdrajców marnie udających Polaków.
Złoczyńcy kontrolują gospodarkę, media, wszystko kontrolują oprócz świętych ; Prezesa i Spółki, w skrócie PiS-u.
Z bandytami, zdrajcami nie będziecie gadać, bo oni i tak tylko kłamią.
Pogadacie z nimi dopiero przez kraty więzień- wg. Was to jest ich miejsce, a nie Sejm - i tylko pod warunkiem, że nie będą mieli głosu.
Jeśli Was dobrze rozumiem , bracia Pisowcy, to jesteście jedynym wyjściem dla Polski. Reszta to kryminalne manowce.
Tylko Wy , kiedy już dojdziecie do absolutnej władzy, ocalicie Ojczyznę od wszystkiego co inne jest niż Wy, czyli od złego.
Tylko Wy jesteście dobrem, i jeśli wciąż dobrze Was rozumiem- sprawiedliwością, tylko Wy głosicie prawdę, bo tylko Wy- któż inny- ją znacie.
Od lat, dzień w dzień, od rana do nocy zapowiadacie koniec pozornej demokracji. Zastąpicie ją prawdziwą, w której opozycja będzie cicho siedzieć. W wiezieniach ma się rozumieć.
Katastrofa, którą zgotowali Polsce inni od Was, doprowadziła kraj do wielkiego skoku cywilizacyjnego.
Tylko, że to nie wasza cywilizacja i jeśli dobrze Was rozumiem wszystko trzeba będzie zaczynać od nowa.
Czy na sam początek- Bracia pisowcy- przerzucicie prezesa przez płot Stoczni ?
Piszecie od lat na darmo. Polska zmienia się nie do poznania. Dla Was nie zmienia się nic. Piszecie i ciurkiem, od lat przegrywacie wybory.
Najwyraźniej wasza prawda nie dociera do większości polskich głów zmąconych inną niż Wasza, czyli fałszywą propagandą. Zdrajcy przekupili gazety, telewizje, mącą w radiu i w internecie. Jedynie wasi niepokorni głoszą prawdę i tylko oni będą tworzyć w waszej Polsce.
Wg. Was, jeśli dobrze Was rozumiem, sprawy kraju zaszły za daleko by , co normalne w demokracji, przekonać do siebie większość.
Wiem jak bardzo nie lubicie tego słowa, ale Wam przydałaby się jakaś rewolucja, porządna rozpierducha, krwawa i bolesna dla zdrajców Waszej sprawy, czyli reszty Polaków.
Samo pisanie, drodzy bracia pisowcy chyba już nie pomoże. Ze stocznią to był żart. Prezes za jej płotem mógłby tylko napić się wina i jeszcze raz przekonać się; jak to dobrze , że nie nosi przy sobie pieniędzy. Odłóżcie pisanie bracia pisowcy. Weźcie się do roboty. Może wywieźcie prezesa z Antonim tam, gdzie trzeba i nich jeszcze raz pierdykną z "Aurory", a może wtedy sprawy potoczą się po Waszej myśli, choć pewnie nie w Polsce.
Sorki, bracia Pisowcy. Jak musicie, piszcie dalej. Bicie piany chroni przed bezrobociem, a Prezes i Spółka płacą lepiej niż reżym.
Nie wierzycie ? Popatrzcie na Rysia Cz.
I na koniec Bracia Pisowcy ; nie namawiam, ale może któryś (- raś ) się skusi i zastanowi nad wyjątkowo prawdopodobną możliwością; to prezes z Antonim robią Wam wodę z mózgu, a potem z podwiniętymi nogawkami drepczą sobie w tych kałużach i niezły mają ubaw.
Pozdrawiam, tymczasem
P.S. Proszę nie pytać, co zdjęcie ma wspólnego z tematem. Proszę się zastanowić. Jak nie wyjdzie, można- co na tym salonie jest popularne- próbować zgadnąć.
