Ze zdumiieniem widze i slysze Macierewicza mowiacego, ze kontrolerzy naprowadzali na sciezke smierci. Plusnin podawal falszywe parametry. Zamiast 800 metrow widocznosci podawal 400 metrow. Mowi Macierewicz.
Nie rozumiem logiki Macierewicza. Plusnin podawal gorsze warunki niz byly faktycznie, zeby odwiesc pilotow od proby ladowania. I to bylo przyczyna katastrofy. I oczywista wina wiezy.
Moze gdyby Plusnin podawal 800 metrow widocznosci prz yfaktycznych 400, to ladowanie by sie udalo. Moze polskim pilotom wojskowym dla udanego ladowania trzeba skrajnych warunkow na lotnisku?
Macierewicz - naturalnie!
27000