Księża to mają klawe życie. Nie dość, że dostają ziemię za bezcen (bo trudno mówić o kupowaniu gdy dostają 99% bonifikaty od i tak zaniżonych wycen), płacą podatki na korzystnych dla siebie zasadach (z wyjątkiem nielicznych pechowców trafiających do biednych acz ludnych parafii) i nie muszą przejmować się kontrolami fiskusa, to jeszcze mogą całkiem bezkarnie zajmować się molestowaniem młodzieży.
Dziś, oczywiście za zamkniętymi drzwiami, zapadł wyrok w sprawie księdza co to wyrywny był do piętnastolatki, spoił ją i, używając języka prawniczego, poddał ją innej czynności seksualnej. Nie jest mi wiadome na czym ta "inna czynność" polegała. Czy sprawdzał głębokość jej wiary za pomocą palca czy penisa tego nie wiemy, choć raczej nie sprawdzał trwałości dziewictwa, bo to już byłby gwałt i nawet polscy prokuratorzy musieliby to tak zakwalifikować.
Tak czy inaczej ksiądz został potraktowany przez sąd bardzo łagodnie. Dostał rok z kawałkiem w zawieszeniu. Dokładniej rzecz ujmując sąd przywalił mu 16 miesięcy kary. Podczas gdy za podobne przestępstwa pewnego nauczyciela skazano na półtora roku więzienia bez zawieszenia. Podobnie ma się w innych podobnych sprawach - księża albo odpowiadają z wolnej stopy (jak pewien ksiądz będący miłośnikiem motorów i małoletnich) albo dostają wyroki w zawieszeniu.
O ile, oczywiście, sprawa wyjdzie na jaw, bo przecież na pewno wciąż nie każdy poszkodowany (poszkodowana) biegnie na policję ze skargą, bojąc się bądź wrogości ze strony licznych obrońców księży bądź też tego, że ksiądz wywinie się od kary czy też otrzyma śmiesznie niski wyrok. I będzie trzeba patrzeć mu w oczy, bo nie ma nawet pewności czy biskup raczy przenieść takiego.
Przykład dla księży idzie, oczywiście, z góry. Każdy ksiądz łakomie patrzący na nieletnich parafian ma na pewno w pamięci łagodne traktowanie jakiego doświadczył abp Paetz, który wraca już do łask i zaszczyca swą obecnością różne kościelne spędy.
Ksiądz ma więc klawe życie. Zarówno materialne jak i seksualne. Jeżeli więc rozważasz drogi czytelniku drogę kariery i masz w sobie coś z psychopaty - idź na księdza. Masz spore szanse wykpić się od kary.
Do następnego,
Intel-e-gent
