Grudeq Grudeq
4755
BLOG

Ślepokur prokuratury już widzi

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 69

Wiem, że w grzeczności nie uchodzi ironizowanie z nazwisk. Ale jednak p.o. rzecznika Prokuratury Okręgowej Dariusz Ślepokura swoją wypowiedzią o przyczynach śmierci Andrzeja Leppera idealnie wystawił się na ostrzał z zarzutem ślepoty. Dotychczas wydawało mi się, że z polskiej Prokuratury zniknęli wszyscy wyznawcy i sympatycy metod b. ministra Zbigniewa Ziobry polegających na przesądzaniu o winie lub braku winy przed zakończeniem czy nawet wszczęciem postępowania. Okazuje się, że jest jednak inaczej i Pan Prokurator Ślepokura był uprzejmy poinformować nas, jeszcze przed przeprowadzeniem postępowania wyjaśniającego czy nawet postępowania sprawdzającego, że wykluczony jest udział osób trzecich przy śmierci Andrzeja Leppera i jest to najprawdopodobniej samobójstwo powodowane problemami finansowymi.

 
Wydaje się, że pierwsza konferencja prasowa po odkryciu zwłok Andrzeja Leppera powinna składać się z informacji na temat czynności jakie przeprowadzono, o której godzinie je przeprowadzono i kto je przeprowadzał, a na zakończeniu tejże konferencji powinna paść informacja, kiedy będą w sprawie następne czynności. Cały czas jednak widać Ziobrowskie nawyki Prokuratury, która już na pierwszej konferencji postawiła tezę, i znając naszą polską niechęć do przyznawania się do własnych błędów należy wykluczyć sytuację, że za trzy dni Prokuratura i Prokurator Ślepokura zmienią własne zdanie i orzekną, że jednak „samobójstwo” Leppera musi mieć jakiś kryminalno-polityczny podtekst. Zadziała znany z socjologii mechanizm samo-spełniającego się proroctwa. Prokurator Seremet winien jeszcze raz dokładnie przeprowadzić audyt swojej instytucji pod kątem pozostałości Ziobrowskiego myślenia.
 
Grzebanie przy sprawie samobójstwa Leppera zostawmy jednak naszym prokuratorskim ślepokurom, sami próbując się zastanowić jak to możliwe, że Andrzej Lepper, który z niejednej opresji wychodził i to nie tylko finansowej,  który tyle a tyle pochodził się przed sądami, który nie bał się stawać na blokadzie etc. nagle w przypływie jakiś niesprecyzowanych „problemów finansowych” podejmuje decyzję o powieszeniu się? W jakiej wysokości są to problemy finansowe? Skąd się wzięły? To już powinno zastanowić naszych śledczych. Przecież zawsze za problemami finansowymi stoi jakiś konkretny człowiek i instytucja, która domaga się spłaty swoich wierzytelności i pytanie jaka to osoba, jaka instytucja przed która obawa jest tak wielka, że prowadzi prosto do powieszenia.
 
Samobójstwo Leppera może być potwierdzeniem teorii wybitnego prawnika polskiego Ryszarda Kalisza o tworzeniu atmosfery strachu. Tym razem atmosfery strachu przez sprawcę/sprawców finansowych problemów lidera Samoobrony, która wiedzie go do samobójczej decyzji. Ciekawym jest jak Prokurator Ślepokur zakwalifikowałby prawnie sytuację, gdy Andrzej Lepper sam popełnia samobójstwo, ale pod wpływem hipnozy zaserwowanej mu przez twórcę jego problemów finansowych? Formalnie przecież w takiej sytuacji denat sam się powiesił, a ze śladów na jego ciele nie można byłoby znaleźć niczego poza bruzdą wisielczą. Nasze tempo w okresie PO do standardów III świata jest zdumiewające. Jeszcze bardziej zdumiewająca jest kurza ślepota naszego społeczeństwa na te oczywiste fakty.
 
Dzięki nieocenionemu Pyzolowi dotarłem do osławionej rozmowy Leppera z Rokitą z 2005 roku http://w511.wrzuta.pl/audio/0AtpoZDyivl/lepper_kontra_rokita.cz1 Warto przysłuchać się tej rozmowie przez kilka względów. Wyłapania nic nie zmieniającej się retoryki odpowiedzi przedstawicieli III RP na jakiekolwiek zarzuty względem nich formułowane, objawiające się w słowach Rokity: „Jak pan śmie pytać! Jak pan śmie tak twierdzić!” Podejrzewam, że gdybyśmy Panu Prokuratorowi Ślepokurze zarzucili, że w swej decyzji Prokuratorzy nie do końca byli niezależni i niezawiśli, ten odpowiedziałby nam z wyrzutem, że jak śmiemy tak mówić, a po drugie to Prokuratorzy są niezależni, bo tak zapisane jest w ustawie i przecież na całym mieście mówi się o niezależnej Prokuratorze. Drugą sprawą do wyłapania jest płytkość i frazes myślenia niedoszłego Premiera z Krakowa, objawiająca się w formułowaniu jednej myśli – praworządne państwo, bez podawania konkretu jak do takiej praworządności dojść, czy przez zmiany proceduralne, czy przez zmiany finansowe czy wreszcie zmiany kadrowe. Płaszczyzna trzecia to jeszcze raz zastanowienie się czy taki wyszczekany w tej audycji Lepper, pewny siebie i doprawdy niczego się nie bojący mógł targnąć się na własne życie, jaka to musiała być siła, która go do tego zmusiła?
 
Najbardziej zaś interesująca powinna być płaszczyzna czwarta. Proszę zwrócić uwagę, że jeszcze 6 lat temu i Jan Rokita i Andrzej Lepper byli jednymi z najbardziej znaczących polskich polityków. Dzisiaj obu w polityce nie ma. Zamiast nich mamy Grabarczyka i setki nie odkrytych jeszcze polityków a’la Chlebowski czy Drzewiecki. Jaka to jest siła, która wypycha nam zarówno Rokitę jak i Leppera poza politykę. W stosunku do jednego stosując łagodną perswazję, w stosunku do drugiego sięgająca po „problemy finansowe”. W audycji Olejnikowej Lepper zarzucił Rokicie tchórzostwo. Może właśnie przez to tchórzostwo Rokita jeszcze żyje, degradując się do roli niewiele znaczącego publicysty i ofiary brutalności bawarskiej Policji. Lepper zaś natrafił na kogoś znacznie mocniejszego od Rzeczypospolitej Polskiej, z której prawem, sądami, polityką i Policją Lepper dawał sobie radę.
 
Prokuratura Ślepokurę i zwolenników tez, że Państwo Polskie zdaje egzamin pocieszam, że ta siła eliminująca Leppera i Rokitę większość obywateli Polski nie będzie eliminować, zadowoli się tylko przemianą w niewolników.
 
PS
Z wicepremierów w Rządzie Rzeczypospolitej Jarosława Kaczyńskiego nie żyje już Przemysław Gosiewski i Andrzej Lepper.
 
 
Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka