Co oznaczają słowa występującego z władz PSL marszałka województwa Podkarpackiego Mirosława Karapyty, o tym, że "jest rozczarowany postawą niektórych polityków PSL, którzy osądzili go jeszcze przed decyzją sądu".
Należy je czytać tylko wprost ! Już oni w PSL doskonale wiedzą, jakie są praktyki polityków tej partii a w szczególności oskarżonego marszałka. Nie jest im potrzebna żadna decyzja sądu, natomiast trzeba jak najszybciej odciąć linę tonącego aby nie pociągnął za sobą nikogo innego. Takie same prawa panują w organizacjach mafijnych : wpadłeś, to nie znamy cię i ty znasz nas. No i morda w kubeł.
Przypadkiem marszałek wpadł, gdy Piechociński zaczął się z lekka ... jeszcze nie stawiać się, ale napomykać o możliwym stawianiu się. Całkowity zbieg okoliczności.
Tak samo, jak całkowitym zbiegiem okoliczności jest informacja o lobbingu byłego Prezydenta RP A. Kwaśniewskiego na rzecz rosyjskiego oligarchy wbrew interesom Rzeczypospolitej Polskiej. Nie ma najmniejszego związku z zaangażowaniem powyższego w konkurencyjny wobec SLD projekt.
Świstak już się najwyraźniej obudził i zawija te czekolady w błyszczące pozłotka aż miło !
