Zapomniane pasożyty, czyli jak pozbyć się wszy i owsików
|
Wywołują zawstydzenie, niechętnie się o nich mówi, ale są wśród nas - wszy i owsiki. Eksperci ostrzegają: prawdziwa epidemia zarażeń tymi pasożytami dopiero przed nami... |
(źródło)
Czyż nie jest to opis idealny???
Niechęć do Owsiaka wyssałam z mlekiem matki. Później, kiedy ja i moi znajomi szliśmy z pielgrzymką do Częstochowy, moja niechęć utwierdziła się. Bo czy to, że Przystanek Woodstock koliduje z pielgrzymką jest przypadkiem? A to mało wolnych dni w wakacje???
Ale pal sześć ten Woodstock. Sam widok gęby Owsiaka napawa mnie obrzydzeniem i przyprawia o konwulsje, gdy dodać tę jego "polszczyznę": sieeemaaa, zajebiście, etc. to kojarzy mi się on z Michnikiem, a ani jednego, ani drugiego o czyste intencje i chęć pomocy dzieciom nie posądzam.
Caritas, Anna Dymna, inne organizacje, proszące o przekazanie im 1% podatku w zupełności wystarczają. To, że nasze państwo powinno mieć sprzęt medyczny to już zupełnia inne kwestia. To, że nam go nie zapewnia to prawdziwy skandal, na który posłusznie się godzimy. Zaraz się odezwą głosy, że dzięki Owsiakowi chociaż dzieci sprzęt mają... Polecam ten wpis, w takim razie: "Dziś dzień..."
Zawsze mierziły mnie te serduszka: "Patrzcie, a ja dałem na dzieci".
"Niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu” (Mt 6, 3-4).
Niektórzy chyba nie mogą tego pojąć.
Ciekawe ile kosztuje wydrukowanie takich serduszek z napisem i jeszcze z klejem? Dla tylu osób? Czy nie lepiej byłoby te pieniądze przekazać na sprzęt?
Hłe, hłe, hłe...
PS.
Mam problem z kategorią...? Ekonomia i biznes?