Eine Eine
983
BLOG

Pożegnanie z Fairy Tale Physics?

Eine Eine Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

                 

Dr Jim Baggott,chemik [doktorat na Oxford University],wykładowca chemii na Uniwersytecie w Reading, wybitny popularyzator nauki, jest  autorem podręczników akademickich z mechaniki kwantowej oraz  licznych książek popularnych  z  fizyki jądrowej i chemii kwantowej .

W ubiegłym roku wydał książkę [1] , która przez pewien czas była przedmiotem zainteresowania redaktorów działów naukowych szeroko rozumianych mediów, to znaczy tygodników kulturalno-społecznych, ambitniejszych dzienników, radia ,telewizji i tłumnej masy blogerskiej.

Pominąłem wówczas milczeniem tę pozycję dlatego ,że dowiedziałem się , iż jest przygotowywane jej krajowe tłumaczenie, które właśnie miesiąc temu ukazało się[1a].

image

Od razu pojawia się chęć zestawienia tekstu Bagotta ze słynną pracą Lee Smolina „Kłopoty z fizyką” [2,2a].Książka Smolina, to w pewnym sensie raport rzemieślnika  donoszący o tym ,że dalsza robota o takim celu i takimi metodami nie ma sensu. Fizyka według tego –wybitnego przecież specjalisty-  znajduje się w stanie kryzysu ,który polega na jałowości podjętej problematyki i jałowości stosowanych metoda teoretycznej analizy. Smolin pisze o fizyce z wnętrza tej nauki, absorbują go problemy techniczne w sensie stosowanego aparatu formalnego i pojęciowego. Jest to książka zrozumiała dla czytelnika zawodowo zajmującego się badaniem przyrody w laboratorium fizyki.

Baggott napisał książkę też o fizyce, ale z pozycji obserwatora zewnętrznego i dokładnie pisząc – z pozycji filozofa nauki. Zgodnie z ogólnym tytułem książki [„Pożegnanie z rzeczywistością”] Baggott twierdzi [i uzasadnia swe twierdzenie] ,że fizyka utraciła kontakt z rzeczywistością zewnętrzną ,a przedmiotem jej badania  nie są realne obiekty, lecz obiekty pomyślane, czyli w istocie – obiekty fikcyjne, produkty fantazji i abstrakcje. Stąd jego ulubione powiedzonko o tej nauce : „Fairy Tale Science".

Doskonałym przykładem fizyki „fairy tale” jest dla niego projekt zastąpienia Modelu Standardowego przez teorię strun z M-teorią super-strunami,supersymetrią i multi –versum łącznie. Dlatego prawdopodobnie chętnie zgodził się [zaraz po ukazaniu się jego książki] na rozmowę z radykalnym ortodoksą tej teorii Mike Duffem z londyńskiego Imperial College, którą opublikował swego czasu The Gaurdian.Mike Duff sądził ,że zamknie Baggotta w jedenastym wymiarze [wymyślonym przez niego] i potraktuje go następnie supergrawitacją ,ale się gorzko pomylił.

Zarówno w swej  książce jak i w tej rozmowie  krytyka Baggotta tego stanu badań fizycznych i tendencji ideowych odrzucających rzeczywistość fizyczną  jest prawdziwym fajerwerkiem analityczności myślenia i jednocześnie.. humoru, oraz ironii.

Ale w  książce tej mamy mamy coś więcej niż tylko krytykę.Jest w niej  prezentacja racjonalnej  metodologii  traktowania fizyki współczesnej -made in Duff- jako zbioru baśni o nieistniejącej rzeczywistości.

Baggott otwiera bowiem książkę obrazo-burczym twierdzeniem [rodem z Kanta] ,że fizyka w drodze do prawdy musi się spotkać z … metafizyką.I sekret powodzenia tej nauki zależy od tego czy jej twórcy są świadomi tego faktu ,oraz czy pilnują tego i dbają o to, by metafizyczne podstawy fizyki sprzyjały jej rozwojowi, a nie sprowadzały ją na manowce.

Baggott proponuje sześć zasad metafizycznych ,których układ treści w gruncie rzeczy jest projektem metodologii fizyki. Zachowując terminologię angielską, oto ten układ:

 

1.The Reality  Principle

2. The Factual Principle

3. The Theory Principle

4. The Testability Principle

5. The Veracity Principle

6. The Copernican Principle

 

I sądzę ,że dla większości współczesnych twórców fizyki poniższe zdanie Baggotta jest oczywistą herezją:

„"Metaphysics is an inherent and perfectly natural part of the language we use in our dialogue with nature. Eliminate it completely and the language becomes devoid of real meaning. We find we can no longer hold a sensible conversation in it."

Nie jest bowiem możliwe, by ktoś w rodzaju Smolina,Duffa lub Hawkinga  zaakceptował ze zrozumieniem np. zasadę nr 3, w treści której Baggott podaje jednoznaczne kryterium odróżnienia teorii fizyki od modelu matematycznego, a jest nim semantyczna korespondencja między formalizmem modelu, a faktami empirycznymi.

W zakończeniu jednak skoryguję powyższą opinię o Smolinie, bowiem za kilka dni czytelnik polski dostanie najnowszą książkę  tego utalentowanego fizyka ,w której wraca on [z dużym powodzeniem] do fizyki formowanej w jedności z metafizyką realizmu filozoficznego. I o niej będzie mój następny wpis.

 

Literatura

 

[1]  Jim  Baggott, Farewell to Reality .How Modern Physics Has Betrayed the Search for Scientific Truth,Pegasus.London,2014

Polskie wydanie:

[1a] J.Baggott, Pożegnanie z rzeczywistością. Jak współczesna fizyka odchodzi od poszukiwania naukowej prawdy, Wyd.Prószyński i S-ka,Warszawa,2015

[2] Lee Smolin, The Trouble With Physics: The Rise of String Theory, The Fall of a Science, and What Comes Next ,  Houghton Mifflin Harcourt,Boston,2006

Polskie wydanie :

[2a] L.Smolin, Kłopoty z fizyką. Powstanie i rozkwit teorii strun, upadek nauki i co dalej,Wyd.Prószyński i S-ka,Warszawa,2008

 

 

 

Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie