Mojej działalności religijnej dość często towarzyszą jakieś "dziwne" "zbiegi okoliczności" i to często o charakterze liczbowym, "numerologicznym"...
Okazało się, że w kolejnym roku mojej działalności jako "44", "Czterdzieści i Cztery", w Polsce w maju 2013, na egzaminie maturalnym też pojawił się ten element "44".
Pojawiły się w związku z tym publikacje na blogu i komentarze do nich, jak w Salon24.pl
http://okruhy.salon24.pl/506008,a-imie-jego-czterdziesci-i-cztery-czyli-matury-matury
Dzisiaj chciałem u tamtego bloga dopisać mój komentarz o tym, że to właśnie ja, Kunrad44 Czterdzieści i Cztery jestem tym legendarnym "mężem 44"... i kiedy otworzyłem stronę główną salon24.pl i spojrzałem na tamten odnośnik, to zauważyłem, że tam są już napisane 44 komentarze… Czyżby taki następny dziwny zbieg okoliczności?...
A oto treść tamtego mojego komentarza:
"""
""Autor konkluduje - "Nasz świat mieści się w tych 44 zerach", czyli humanistyka w pełnej krasie.""
Zarówno Tomasz Rożek, jak i bloger Tichy, jak i Ministerstwo edukacji narodowej, Ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego, Ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego, a właściwie to chyba i cały Rząd RP, a także wszyscy uczniowie i maturzyści i ich rodzice, powinni w końcu dowiedzieć się, że to ja jestem tym legendarnym, przepowiedzianym "mężem Czterdzieści i Cztery" i że moją świętą misją dziejową jest zmienić i ulepszyć ten "nasz świat", który "mieści się w tych 44 zerach".
Jam mąż opatrznościowy dla zmian nowej ery!
A imię moje Kunrad44 Czterdzieści i Cztery!
"""
--
Kunrad44 Czterdzieści i Cztery
