quahadi quahadi
230
BLOG

Turniej hold'em cz.5

quahadi quahadi Rozmaitości Obserwuj notkę 5

 Zanim przejdę do referownia dalszego przebiegu turnieju, tak gwoli  sprostowania  - prawdopodobieństwa z rozdania T22/ czyli AKo vs KQo:

1/ pre-flop  75:25; 2/ flop 85:15; 3/ turn 93:7

lub inaczej

1/ 1 na 4  rozdania przegrane; 2/ 1 na 7 przegrane; 3/ mniej niż 1 na 10 przegrane. 

Dobra, tyle w kwesti moich szans w tym rozdaniu. Jak widac już pre-flop miałem przewagę, jednak poker to nie nauka ścisła i decyzje, które się podejmuje są obarczone dużą niepewnością. Oglądanie flopa z taką ręką, w tej sytuacji ( notatki, które miałem na gracza podbijającego i big stack na Bb) uważam za dobre rozwiązanie.

Jeszcze przy okazji coś o graczu lirik86 - zauważam, że to wyjątkowo pasywny i rzadko grający zawodnik, który na stole finałowym oczekiwał na cudowną rękę KK+. Gracze tight passive wygrywają turniej jeśli im wyjatkowo idzie karta, gdy jest inaczej,  w końcu dostają świra i podejmują jakieś głupie i dziwne decyzje.

T24/ ante 600 2500/5000, UTG, KQs

Nie pamiętam dokładnie przebiegu tego rozdania ( do odtworzenia wielkości kolejnych zagrań zmusił mnie komentarz- sorry, że się leniłem przy pisaniu tej notki - spójrzcie więc w komnetarze ))) . Prawdopodobnie podbijałem tą rękę z UTG i dostałem jakiś mały 3bet (re-raise, powtórne podbicie) z Bb. Przy stoliku już tylko czterech graczy pozostało, więc uważam była to świetna ręka, warta oglądnięcia flopa.  

Im mniej graczy przy stole tym bardziej jestem skłonny przewartościowac otrzymywane ręce, a pozycja UTG już też nie jest taka straszna - tylko 3 graczy za mną.

 Flop jak flop mnie nie pomógł, a bezpardonowy raise (all in) przeciwnika postawił mnie pod ścianą. Z możliwych opcji wybrałem oczywiście fold.

Call nie wchodził w grę zupełnie: 1/ przeciwnik kontynuował agresję, 2/ rozminąłem się z flopem 3/ oponent prawdopodobnie trafił flopa jakimiś mocnym asem lub setem (trójką) czy też był w hazardowym nastroju z silną pocket parą (QQ,KK)

4/ a jeśli tak, to najprawdopodobniej,  tylko 4 dziesiątki czyniły moją rękę wygrywająca (15% szans że dociągnę do gutshot'a), do puli wartej 147 tys musiałem dopłacic ponad 50%, co nie było, jak widac,  "zbyt opłacalnym działaniem" ))). Stosunek pot-odds zupełnie niekorzystny. By zabawa się zrównowazyła musiałbym oszacowac szanse wygrania rozdania na około 50-60% (taka sytuacja zachodziłaby gdyby oponent miał np na ręce parę 77 - grałby chyba jednak inaczej w takiej sytuacji )))).

Tyle teoria podejmowania decyzji: Fold OK!! cbdo. 

 

T25/ ante 600 2500/5000, BU, A2o

Kradnę pulę, jednocześnie, delikatnie zawiększając poziom podbicia (już chyba miałem dośc tych donkbetów) . Jeśli ktoś ma wątpliwości czy ręka A2 nie w kolorze spełnia normy do takiego podbicia, to wyjaśniam: w tej fazie turnieju, już pozostaje tylko agresja i wywieranie presji na ślepe. Każda pula na tym poziomie to "bezpańskie" 10 tys. żetonów. W takim momencie, gdy gracz z utg pasuje, wyrzucę tylko 20% tych najgorszych układów jakie mozna otrzymac pre-flop. Z resztą układów gram LAG (loose agressive). Oczywiście znaczną częśc tych układów wyrzucę, gdy spotkam się z poważnym oporem, czyli przebiciem. Częśc układów wygram kontynuacją (powtórny raise) nawet na nietrafionym flopie.

 

 Wystarczy że nie sprawdzą mnie w dwóch na trzy przypadkach i mniewięcej cała zabawa się zeruje. A przecież zawsze na check, któregoś z graczy siedzącego na ślepych (w przypadku gdy ogladamy razem flopa), mam jeszcze drugie uderzenie pod tytułem cbet (zagranie kontunuacyjne).

Tu jednak nikt nie miał ochoty na grę i wziąłem pulę.

 T26/ ante 750 3000/6000, UTG, A9o

 Ślepe i ante nieustannie rosną i ten fakt jest włąśnie przyczyną, że staram się kraśc pule, inaczej w czasie oczekiwania na cudowną kartę, mój stack będzie się nieustannie kurczył, a z takim rozwojem sytuacji się nie godzę ))).

Jest też dodatkowy bonus tej sytuacji, gdy ktos mnie sprawdzi, to  mam zupełnie nieprzewidywalną na flopie rękę (czasem mozna wiele wygrac w ten sposób).

Minusy: cóż jeśli przeciwnicy nie śpią i zauważą co się dzieje, zabiorą się za przebijanie moich podbic (ja wiem, że ty wiesz, że nic nie masz podbijając, więc Cię przebijam też z zupełnie średnią kartą))))

A9 off suited to conajmniej dobra ręka na UTG - wniosek tylko jeden raise.

Gracz loose (raczej agressive) postanawia powoic stawkę i mnie przebija. Postanawiam nie chowac głowy w piasek i zobaczyc flopa.

Dados9 gra kontynuację w wysokości 1/4 puli, tu już 2gi w tym rozdaniu,  zamach na pulę w jego wykonaniu.

Taka kontynuacja może:

- nic nie znaczyc, czyli jest to zagranie w stylu  spasuj, bo nie trafiłem flopa (nie myślcie, że nie ma karty np AJ+ i tak mnie bijącej), jeżeli uważamy, że mamy mamy przewagę w rozdaniu, albo że przeciwnik odpuści, należy przebijac takie niskie zagranie;

- lub też daj oglądnąc mi tanio nastęna kartę bo ciagnę do str8 lub koloru (hihi on ma przynajmnie jakieś rozsądne szanse);

- bądź mam super kartę (flop bingo) i mimo widocznych dwóch draw pompuję wartośc puli

- myślę że z over parą w ręku (JJ+) grałby wyżej lub czeka na moj re-raise by wykonac 4bet (powtórne przebicie)

Zawsze gdy spotykam takie zagrania za około 25%, zastanawiam się czemu przeciwnik daje mi szansę na ciągnięcie do hipotetycznego koloru czy strita (call minimalnie nieopłacalne, ale turnieju uważam takie ryzyko trzeba podjąc) 

Mam w ręku A high plus back door draw do strita i koloru, i z tą potęgą postanawiam nie testowac co ma przeciwnik.

Gdybym miał w ręku A9 w kolorze treflowym grałbym dalej (~18% szans że na turn spadnie trefl) lub J9s w treflowym kolorze, czyli mega draw (jednocześnie do strita i koloru) skutkowałby chyba zagraniem pt.: re-raise.

 T27/ ante 750 3000/6000, UTG, JTs

Pobijam donkbetem średnie konektory w kolorze kierowym, dostaję równie niemrawe przebicie:

Chcę oglądac flopa ))) i niech moc będzie ze mną ))).

Sparowany tęczowy flop Q77  nie przyniósł chyba pomocy agresorowi z Bb, bo gra check / fold w odpowiedzi na mój raise nieco ponad 50 % wartości puli. Cóż ja też nic nie mam, no coś tam mam: przewagę pozycji  i fakt, że pre-flop grałem raise z UTG / call na 3bet. Agresja i pozycja tworzą w pokerze niebanalną, zwykle zwycięską parę )))).

Biorę pulę.

 T28/ ante 750 3000/6000, Sb, 77

 Zastanawiam się na co czeka lirik86. Mam pocket 77 i na tym etapie turnieju taka para to potęga!!  

Chcę wywrzec na nim jak największą presję i gram za 3.5 big blind'a . Bez akcji, biorę pulę.

 T29/ ante 750 3000/6000, UTG, K9s

Karuzela się zaczyna coraz szybciej kręcic (hihi tą rękę chiałem spasowac, ale coś mnie tam w środku podkusiło, by kręcic się razem z karuzelą, bo jak to K9s gdy 4rech  graczy przy stole wyrzucic, bez walki???)

Presja i tylko presja na innyc graczy, więc miniraise (no taka mini presja ))))))))), z BU dawno oczekiwane zagranie all-in (lirik86 dostał w końcu kartę). 

 

Oczywisty fold. 

Cdn. pozdr

quahadi
O mnie quahadi

burak, amator, gracz przypadkowy, a czasem skuteczny wygrane rozdanie, to kwestia wiary w zwycięstwo, reszta jest, hihi, tylko zimną logiką i techniką rozgrywki     wyjęte z Waszych komentarzy ;-)   "Stale tam zaglądam. Wciąż w nadziei, że wreszcie coś zrozumiem, nawet błysnę rozwiązaniem....."   "chyba powinienem wnioskować o zbanowanie całego bloga quahadi, bo jest wybitnie niebezpieczny dla zdrowia psychicznego i nawet fizycznego"   "Na oko nie ma problemu" i " ...to mi zasugerował były Mistrz Europy Open. Ale też był zmęczony upałem." "sytuacja jest o tyle prosta, co prawie beznadziejna"   "przy układzie ..., to ciemność widzę... ale jeszcze pomyślę :)"   i to jest właściwe podejście do problemu ;-)     NA TYM BLOGU MOŻESZ PISAĆ I GADAĆ PRAWIE O WSZYSTKIM POD WARUNKIEM: 1/ ŻE PISZESZ  RÓWNIEŻ O BRYDŻU; 2/ ŻE LOGICZNA ARGUMENTACJA JEST WCHŁANIANA     I ANALIZOWANA     PRZEZ TWOJE NIEDOMYTE KOMÓRKI; 3/ ŻE NIE BOISZ SIĘ POPEŁNIAĆ BŁĘDÓW,   4/ ŻE WIESZ , ŻE JA CZASEM     "LUBIĘ PODYSKUTOWAĆ"     s - spades = piki,   h - hearts = kiery, d - diamonds = kara c - clubs = trefle   Tabela rozkładu kolorów: ku wiecznej chwale Tego barda Tradycja: Quasimodo:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości