Fontanna na placu u nasady molo powstała na początku XX w. Swego czasu strumienie wody miały strzelać z niej nawet na 16 metrów wysokości. Fontannę zdobiły rzeźbione w kamieniu figury pary aniołków.
- Taka była moda, że wszystkie pary wybierały się na spacer wokół fontanny - opowiadała Hanna Domańska, autorka kilku książek o Sopocie. - Panna z absztyfikantem pod rękę i tak zaliczali trasę od aniołka do aniołka.
Ale po II wojnie światowej z czterech par amorków pozostały jedynie trzy. Nikt nie wiedział, co się przytrafiło "zaginionej parze". Ani jak wyglądała.
Legendę o losie aniołków stworzył Andrzej Bajkowski. W książce "Sopot, lato, vademecum... i nie tylko" napisał: "Figur tych przy fontannie jest trzy. Wędrując od wschodniego narożnika prostokątnej fontanny, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, oglądamy kolejno: flirt w stadium zalążkowych, flirt zaangażowany, ???, parę bohaterów z minami, jakby na dzień przed rozwodem. Znaki zapytania symbolizują brak trzeciej z kolei rzeźby. Stoi tam tylko goły cokół. Legenda o rzeźbiarzu [autorze figur - red.] opowiadana jest w dwóch wersjach. Wedle pierwszej stworzył on trzecią rzeźbę, ale ówczesne władze miejskie czemprędzej deportowały ją do Szwecji (...) Wedle wersji drugiej rzeźba nie powstała nigdy, ale gdy komisja artystyczna wyobraziła sobie, co by było, gdyby była - deportowano do Szwecji rzeźbiarza" (Bajkowski, 1974
Lekka nieścisłość - tak wędrując widzimy
1.Flirt zaangażowany
2.Flirt w stanie zalążkowym
3. ?????
4.Dzień przed rozwodem
Były jeszcze opowieści o Sowiecie co je w 1945 rostrzelał , albo że nie istniały. Ta ostatnia była fałszywa bo na starych pocztówkach , zdjęciach , było widać że aniołki tam stały , ale zawsze było to takie ujęcie że trudno było dokładnie określić ich wygląd.
Ja o tym dowiedziałem się z Forum Dawny Gdańsk z wpisu z 25 września 2005 by pablo-pablo. W tym samym wpisie po 4 latach pojawiło się zdjęcie aniołków z jakiegoś prywatnego zdjecia wystawionego na allegro.
W poszukiwania zaginionych aniołków zaangażowali się internauci. Ich zdjęcie odnalazło się na Allegro, zbliżenie parki można obejrzeć np. na stronie forum Dawny Gdańsk. Teraz, po ponad 60 latach, aniołki mają szansę powrócić na fontannę.
- Ich odtworzenie to świetny pomysł. Nie musimy nawet ogłaszać konkursu, skoro to będzie kopia - mówi wiceprezydent Fułek. - Miasto szuka właśnie nowego operatora mola i mariny, od razu zaproponujemy mu, żeby przywrócił też rzeźbę. Albo kurort sam to sfinansuje.
Aniołki miały swój flirt zaangażowany , zalążkowy , dzień przed rozwodem.
A te których zdjęcie zostało odnalezione - jak nazwać ????