Przedstawiamy komentarz Pana Wojciecha Pawlaka, byłego Prezesa OBOP:
Potwierdza się, że jeden obraz wart tysiąca słów, a może nawet dwóch tysięcy, jeśli jest to obraz z ukrytej kamery (tysiące słów z rapotu NIK w sprawie niesławnej spółki Elewarr nie zrobiły na nikim wrażenia!). Za sprawą „taśm Serafina” przypomnieliśmy sobie nagle o zjawisku o korupcji i nepotyzmu jako jednym z najważniejszych problemów społecznych, które rujnują zaufanie obywateli. Wprawdzie po wygaszeniu „afery hazardowej” od czasu do czasu wyciekały jakieś sprawy związane z ustawianiem przetargów na informatyzację w MSWiA, a po latach wróciła sprawa korupcji przy prywatyzacji TP S.A., to jednak rządy PO – PSL zdołały nas przekonać, że korupcja nie jest to kwestia systemowa. Więcej, dominował pogląd, że doszukiwanie się w korupcji patologii systemowej grozi wywoływaniem demonów IV RP, gdzie walka z korupcją miała przynieść większe szkody niż sama korupcja. Krótko mówiąc, temat korupcji w okresie rządów PO – PSL został skutecznie zepchnięty na dalszy plan.
Nawet finansowany przez rząd CBOS przestał badać opinię publiczną na ten temat – ostatnie raporty z badań na temat postaw wobec korupcji i nepotyzmu pochodzą z kwietnia 2010 r.! Warto sobie przypomnieć, co podówczas myśleli Polacy o zjawisku korupcji:
- 87% ankietowanych uważało, że korupcja w Polsce jest dużym problemem społecznym (w tym 44% uważało, że jest to bardzo duży problem – o 4 pkt. procentowe więcej niż w 2009)
- w kwietniu 2010 r. 60% ankietowanych uważało, że dziedziną, w której najczęściej mamy do czynienia z korupcją jest polityka. CBOS w tym punkcie zaobserwował ciekawą dynamikę: w 2006 r. takich odpowiedzi było 35%, w grudniu 2007 r. – 44%, w kwietniu 2009 r. – 55%.
Jak było dalej, nie wiemy, ponieważ CBOS zamilkł (w każdym razie nie można znaleźć nowszych danych w wyszukiwarce na stronie www.cbos.pl). Nic jednak nie wskazuje, że sytuacja mogła ulec poprawie. W sondażu Instytutu Pollster zrealizowanego w czerwcu br. na próbie użytkowników Internetu - 77% ankietowanych uważało, że korupcja jest zjawiskiem powszechnym. Przeciwnego zdania było 14%, reszta nie miała zdania. Odsetek tych, którzy uważali, że pod rządami PO – PSL korupcja nasila się (22%), był 2,5 razy większy niż odsetek respondentów uważających, że korupcja zmniejsza się (9%); 52% uważało, że pozostaje ona na niezmienionym poziomie. Dodajmy do tego jeszcze jedną daną sondażową: 57% wierzyło w istnienie nieformalnych układów i powiązań pomiędzy polityką, wielkim biznesem oraz światem przestępczym, które wpływają na decyzje podejmowane na szczeblu państwowym.
Jest to niezwykle ponury obraz społecznej świadomości, która w świetle „taśm Serafina” bynajmniej nie wygląda na „świadomość fałszywą”. Można by wzruszyć ramionami, że to tylko PSL, ale byłoby to poważne uproszczenie. Wystarczy, że przypomnimy jedną z analiz KalkulatoraPolitycznego.pl dotyczącą wizerunku PO jako partii rządzącej wykonanej na podstawie sondażu opinii publicznej, w którym przymiotnik „skorumpowana” został wskazany przez respondentów na jednym z czołowych miejsc (analiza poniżej). Jeśli PO nie znajdzie adekwatnej odpowiedzi na ten kryzys, nie zdziwię się, gdy hasła kolejnej „naprawy Rzeczpospolitej” wrócą jak bumerang.
Komentarze