Krocząc śladami Konfucjusza lubię powracać do tej maksymy. Szczególnie lubuję się w niej gdy czeka mnie kolejna podróż do Państwa Środka. Wtedy ponoszą mnie wspaniałe emocje.
Z tym wspaniałym cytatem można powiązać wiele spraw!
Podczas nauki dziecko uczy się pisać, czytać, liczyć, rysować. Od najmłodszych lat jeśli polubi jakąś domenę swej nauki będzie pilnie dążyło do perfekcji w ulubionym przedmiocie i nawet ma szansę stać się kimś wielkim.
Początki miłości są piękne, z mijającymi latami miłość trzeba szanować, pierwsze kroki są najczęściej najwspanialsze, wówczas hormon miłosny dosięga zenitu. Gdy miłość zostanie zaniedbana może stać się tylko rutyną dla dwojga ludzi w ich wspólnym życiu. Gdy następuje rozczarowanie najlepiej się do miłości nie zmuszać i dać sobie oraz drugiej osobie szansę na inne wzloty, tym razem bez upadku!
Podobnie jest z przyjaźnią. Wydaje nam się, że przyjaciel nas nigdy nie zawiedzie i my jego również nigdy nie zawiedziemy. Będziemy tą przyjaźnią scaleni na wieki!
Pojęcie p r z y j a ź n i jest wzgłędne. Często nam się wydaje, że to przyjaźń.
Yǒuyì - przyjaźń
W Chinach jest najwięcej ludzi do polubienia i do zawiązania z nimi głębokich więzów. Na ogół bywa tak, że jeśli ktoś nam się spodoba, to staramy się utrzymywać z nim kontakt przez wiele, wiele długich lat. Pozostajemy wierni temu pięknemu uczuciu. Nasza przyjaźń tym się tłumaczy, że jest wierna i stabilna, bez uchylań i czerpania najmniejszych korzyści... nie wolno zapomnieć, że prawdziwe przyjaźnie nigdy nie są ulotne!
A w tym wszystkim nawspanialsze pierwsze kroki stawia się przygotowując podróże. Do nich zaliczają się przecudowne chwile związane z początkowymi etapami wyjazdu. Są to chwile, którym poddaję się bez wahania.
Pierwszym etapem jest plan podróży. Cel jest turystyczny, krajoznawczy, naukowy, humanitarny... Jest jeszcze wiele innych, pasujących do naszego osobistego wyboru. Chwile poprzedzające wyjazd do Państwa Środka są dla mnie rodzajem nałogu, z którego nie mam zamiaru się wyleczyć. Z mijającymi latami nałóg, który kultywuję jest coraz trudniejszy do pokonania .
Bilet samolotowy, wiza, ubezpieczenie zaszufladkowane w karcie kredytowej – to pierwszy krok przed podróżą o długości tysiąca mil ...
... przygotowanie adresów szkół wiejskich do odwiedzenia, uporządkowanie okularów otrzymanych od naszego znajomego optyka dla starszych mieszkańców w odległych biednych wioskach ...
... pakowanie materialnych darów otrzymanych od naszej małej organizacji stworzonej wśród francuskich przyjaciół ... zabawki, balony, długopisy, mazaki, kredki, cukierki dla dzieci z mniejszości narodowych mieszkających w trudno dostępnych miejscach położonych w górach. W bagażach znajdą się też ubrania dla tych dzieci.
... zebranie darów pieniężnych na konkretną pomoc w wiejskich szkołach.
Z pieniędzmi nie ma żartów, osobiście nad tym czuwamy i co roku sprawdzamy w jaki sposób zostały one wykorzystane. Oczywiście później zdajemy raport naszym przyjaciołom partycypującym w pięknych akcjach tej naszej skromnej struktury.
Nasz osobisty bagaż to minimum odzieży osobistej, niezbędnych kosmetyków i potrzebnych lekarstw w razie ewentualnych problemów zdrowotnych, trutek na komary i inne kłopotliwe insekty. Pakowanie jest zaplanowane rozsądnie, z ołówkiem w ręku trzeba zapisać co gdzie i dla kogo się znajduje w poszczególnym bagażu.
Dużo wcześniej przed wyjazdem trzeba zawiadomić chińskich przyjaciół, że wkrótce się spotkamy. To też należy do eksytujących momentów przed wyjazdem.
Potem jeszcze zabezpieczyć kwiaty za oknem, aby miały należyty zapas wody w automatycznych dystrybutorach, powierzyć klucz od skrzynki pocztowej sąsiadce aby czuwała nad korespondencją.
I cóż więcej jeszcze pozostaje?
Udać się na lotnisko w najpiękniejszym mieście świata, nadać bagaże, wsiąść w samolot i lecieć przez 14 godzin do celu.
Aha! I jeszcze jedno, wypada tylko sobie życzyć wspaniałej podróży o długości tysiąca mil i cudownych przygód na naszej drodze!
I to wszystko – pierwszy krok postawiony!
