ODJAZD
Odjazd o świcie, dzwoneczki mułów,
Ożywiają nostalgię podróżnych.
Księżyc na dachu ze ścierniska, pianie koguta,
Drewniany most, na śniegu ślady kroków...
Spadające liście na górskiej drodze,
Barwne kwiaty nad brzegiem rzeki.
Wciąż myśląc o kraju Du Ling –
Żurawie, blisko jeziora ociągają się od odlotu...
WEN TING JUN – poeta z dynastii Tang
tłumaczenie:
Dzisiaj tymi żurawiami są okazjonalni wędrownicy wspaniałych okolic Wu Yishan. Nadszedł czas pożegnać te widoki. Te wspaniałe miejsca gdzieś daleko ukryte, które nas pieściły swym widokiem podczas długich wędrówek po górskich zboczach. Wśród nich widoczny na stronnicach agencji turystycznych majestatyczny symbol tego regionu:
Napojeni bogactwem krajobrazów, sosnowymi zapachami, widokiem rozłożystych drzew kamforowych, dostojnych bambusów wyjeżdzamy z nostalgią w sercu.
To tutaj... zakonnicy i uczeni upodobali sobie spędzić swój mistyczny żywot...miliony obarczonych tragarzy na swych ramionach przenosili cenny towar tego regionu – herbatę, deptając ścieżki... podróżnicy zgubieni w drodze, uwiecznili wiele legend i ciekawych opowieści
... nostalgia dziś zaczyna mną rządzić!
Nadszedł czas na odjazd. Na lotnisko pojedziemy autobusem n°5 lub n°6, jest ono bardzo blisko od centrum miasta, znajduje się przy głównej drodze. Droga ta wiedzie wszędzie - na dworzec kolejowy, do centrum starego i nowego miasta.
Lotnisko jest nowe, czyste i małe. Jego przytulność wprawia nas w jeszcze bardziej wiekszą nostalgię.
Samolot odlatuje o 10:15 i będzie w Kantonie o 11:45.
Bardzo szybko!