echo24 echo24
1165
BLOG

Errare humanum est

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 53

 

 

Na wstępie chciałbym podkreślić, że moja notka jest kierowana do szeregowych członków i sympatyków Platformy.  

Ostatnie wydarzenia pokazują bezsprzecznie, że Premier Tusk i jego ekipa nie radzą sobie z rządzeniem. Platforma znalazła się w głębokim kryzysie. Potwierdzają to ostatnie wypowiedzi Grzegorza Schetyny, a nawet Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, nie mówiąc już o skrajnie krytycznych ocenach byłego prominenta Platformy niejakiego Palikota. Premier Tusk nigdy dotąd nie miał tak niskich notowań w opinii Polaków, a ostatnio poniósł dotkliwe klęski na polu polityki zagranicznej.  

Nasuwa się więc pytanie jakim cudem Platforma Obywatelska mogła się tak długo utrzymać przy władzy, pomimo powszechnej opinii, że raczej administruje, niż rządzi.  

Otóż sekret „sukcesu” Platformy leżał w utwierdzeniu jej szeregowych członków w poczuciu społecznego awansu. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby to poczucie nie przerodziło się, a dokładniej mówiąc nie zostało pokrętnie przekute przez ideologów III RP w świadomość przynależności do grupy społecznej, która jest rzekomo „lepsza” od „gorszej” reszty.  

Mechanizm tego zabiegu socjotechnicznego był identyczny jak w okresie powojennym, kiedy przerzucono miliony Polaków ze wsi do miast, celem utwierdzenia „nowej inteligencji” w poczuciu społecznego awansu.   

Jednakże, o ile sztuczka z „awansem społecznym” w latach powojennych polegała na utwierdzeniu prostych i nie wykształconych ludzi w przekonaniu, że przynależą do lepszej od reszty społeczeństwa awangardy władzy ludowej, to trik z „awansem społecznym” po upadku komuny polegał na utwierdzeniu ich wnuków w poczuciu, iż przynależą do grupy światlejszych i bardziej od reszty społeczeństwa postępowych elit Rzeczpospolitej. W pierwszym przypadku wykorzystano ciemnotę i niedouczenie, w drugim zaś, grzech pychy i psychologicznie zrozumiałe parcie do kariery ludzi wykształconych w pierwszym, bądź drugim pokoleniu.   

Socjotechnicy Platformy Obywatelskiej doskonale znali magiczną moc utwierdzenia „świeżo upieczonego inteligenta” w przekonaniu o przynależności do elity. Wiedzieli, że jak tym ludziom powiedzą, że tworzą crême de la crême III Rzeczpospolitej, to oni nie dość, że w to głęboko uwierzą, to jeszcze, co jest w pewnym po ludzku zrozumiałe, będą owego „awansu” bezkrytycznie bronić. Więcej, że w obawie przed utratą pozycji wyróżniającej ich ponad resztę „prawicowego ciemnogrodu”, ludzie ci zrobią praktycznie wszystko, byle tylko utrzymać status przynależności do „elitarnej kasty”.   

I tu moim zdaniem leży tajemnica irracjonalnie wysokich notowań Platformy popieranej w ostatnich latach przez obywateli, którym sprytnie wmówiono, że ewentualny upadek Platformy Obywatelskiej grozi weryfikacją elit, czyli de facto utratą dopiero, co przez nich osiągniętej "wyższej" pozycji społecznej.   

W tym miejscu - co bardzo ważne! - pragnę stanowczo zaznaczyć, że tych ludzi nie wolno, broń Boże, społecznie dyskryminować. Jest to grupa niekwestionowanej inteligencji. I nie ma żadnego znaczenia, czy ktoś pochodzi z miasta, czy ze wsi. Liczy się człowiek i wartości jakie sobą reprezentuje. 

Życie jednak pokazało, że elity III RP kompletnie zawiodły, czego efektem jest kompromitująca jakość dyskursu politycznego Platformy Obywatelskiej i nawet najbardziej zagorzali zwolennicy tej partii  już widzą, że nie jest to Platforma o jakiej marzyli. 

I myślę, zwracam się do szeregowców Platformy, że już czas najwyższy by sobie uświadomili jak zrobiono ich w konia, jak im sprytnie zawrócono w głowach. Że dali się nabrać bawiącym się Polską cwaniaczkom, którym zależało wyłącznie na kręceniu lodów, a interes kraju ich mało obchodził. Że jeszcze trochę, a to na nich właśnie spadnie odpowiedzialność za to, co stało się z Polską.   

Ktoś teraz spyta, co robić w tej sytuacji?   

Otóż moim zdaniem, nabici w butelkę przez pijarowców Tuska sympatycy Platformy muszą pogodzić się z faktem, że choć bardzo solidnie wykształceni to jednak stanowią grupę inteligencji szeregowej, a nie elitę, jak im do tej pory wmawiano.   

Powiem więcej, sympatycy dawnej Platformy w imię własnego dobra powinni pogodzić się z myślą, że dobrowolne odstąpienie od nieuprawnionego statusu przynależności do „elity elit” to nie żadna klęska czy społeczna degradacja, ale wręcz przeciwnie, powrót na obiektywnie należny im szczebel w hierarchii społecznej.Że jeśli z własnej woli zrezygnują z nieuprawnionego statusu Polaków „lepszych” od „gorszych”, staną się bardziej autentyczni, a co za tym idzie bardziej wiarygodni. Że nie będą już musieli brnąć w zaparte. I co najważniejsze, będzie im się wtedy łatwiej porozumieć z resztą społeczeństwa. Że staną się znowu częścią narodowej wspólnoty, z której się dali podstępnie wyalienować.  

Myślę że tędy wiedzie droga do pojednania Polaków, co jest moim zdaniem warunkiem sine qua non by sprawy polskie ruszyły nareszcie do przodu.   

Bo to nieprawda, jak niektórzy prawicowcy błędnie zakładają, że w szeregach Platformy są same lemingi, do których nic nigdy nie dotrze. Jest tam wcale nie mało ludzi w miarę przyzwoitych, którzy opowiadają się za Platformą z obawy przed pręgierzem poprawności politycznej, ostracyzmu i zmowy milczenia. Problem tylko w tym, że niewiele mogą zdziałać wobec doktrynerskiej ideologii i zamordyzmu bezwzględnego egzekutora Tuska, który się nota bene ostatnio kompletnie pogubił. Ci ludzie, mówię o szeregowcach Platformy, nie chcieli źle dla Polski, a jedynie dali się wywieść w pole. 

Errare humanum est”.  

Każdy człowiek może zbłądzić. Ważne by chciał wrócić na właściwą drogę.   

I myślę, iż nie jestem odosobniony w przeświadczeniu, że Polacy nie czekając na wybory 2015 powinni już w przyszłą niedzielę podziękować panu Tuskowi za rządzenie, bo ta władza już nic dobrego dla Polski nie zrobi.   

Krzysztof Pasierbiewicz  (nauczyciel akademicki)   

 

Patrz także:

Bohaterowie są zmęczeni

http://salonowcy.salon24.pl/460264,bohaterowie-sa-zmeczeni

Lodziarnia na płycie Rynku krakowskiego

http://salonowcy.salon24.pl/583870,lodziarnia-na-plycie-rynku-krakowskiego  

 

 

Sekret sukcesu Platformy

http://salonowcy.salon24.pl/337142,sekret-sukcesu-platformy

 

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka