czyli ciąg dalszy odkręcania spirali kłamstwa.
Doniesienia medialne nie tyle o braku dowodów na obecność gen. Błasika w kokpicie co o mocnych dowodach na brak obecności Dowódcy Sił Powietrznych w kokpicie skupiają jakby w soczewce "metodykę badań" i sposób formułowania i uzasadniania tez stawianych przez bądź co bądź państwową komisję.
Dwie powyższe informacje:
Zwłoki conajmniej 12-stu osób znaleziono w sektorze nr 1 - nie było wśród nich pilotów
Ciała generałów z rozbitego samolotu Tu-154M zostały znalezione aż w dziewięciu z 14 sektorów wyznaczonych na miejscu katastrofy smoleńskiej
mówią iż wg. rosyjskich protokołów oględzin miejsca katastrofy: ciała generałów znaleziono w sektorach nr 1, 2, 3, 7, 8, 9, 10, 11, 12 zaś ciała pilotów w 2-gim i 3-cim.
Dalsza obrona tezy raportu KBWL LP o obecności gen Błasika w kokpicie w kontekście powyższych informacji może doprowadzić do następującego wniosku:
w kokpicie nie było pilotów albo kokpit to tym razem już nie sektor nr 1 ale także 2 i 3
Oznaczałoby to jednak że:
- sektor nr 1 wbrew temu co twierdził szef KBWL LP* to nie kokpit (błąd KBWL LP)
*Jerzy Miller komentuje ekspertyzę KIES: "Sektor pierwszy to kokpit I wśród znalezionych tam ciał był gen. Błasik. Nie wnioskowaliśmy więc o obecności gen. Błasika w kokpicie ze względu na przypisanie mu takiej czy innej wypowiedzi. Odwrotnie: najpierw wiedzieliśmy, gdzie był".
- "z kontekstu sytuacyjnego (znalezienia ciała generała w sektorze nr 1 - przyp. autora)"* o którym mówił Jerzy Miller wynika min. że w kokpicie nie było pilotów co jest sprzeczne z wynikami rosyjskich badań (określenie charakteru obrażeń potwierdziło obecność członków załogi w kabinie TU154M) (błąd KBWL LP)
- zmniejsza się prawdopodobieństwo obecności gen. Błasika w kabinie i wynosi (znacznie mniej niż 10%):
1 / ilość ciał znalezionych w sektorach nr 1, 2, 3 - (minus) ilość członków załogi (nieuzasadnione potwierdzenie obecności gen Błasika w kokpicie przez MAK i KBWL LP)
- w kokpicie w momencie katastrofy znajdowało się więcej niż ~20 osób (12 + (plus) osoby których ciała znaleziono w sektorach 2 i 3) (oczywisty absurd)
lub:
- charakter rozrzutu szczątków maszyny nie jest liniowy i nie pozwala na formułowanie tez o obecności konkretnych osób w określonych strefach pokładu w momencie katastrofy (błąd KBWL LP i MAK)
- Rosjanie w sposób dowolny wyznaczyli granice sektorów (błąd rosyjskich śledczych)
Dylemat:
Przyznanie się do błędu swojego i Rosjan czy "tylko" swojego (a zatem i Rosjan): taką alternatywę mogliby mieć nasi pożyteczni przyjaciele gdyby nie jeszcze bardziej kompromitujące okoliczności:
- protokoły oględzin miejsca katastrofy zostały przysłane do Polski dopiero kilka miesięcy po publikacji raportu !
- Centralne Laboratorium Kryminalistyki analizując zapis CVR nie rozpoznało głosu gen Błasika
Wnioski są następujące:
- Brnięcie w absurd to nie tylko zwykła ambicjonalna niechęć do przyznania że gen. Błasika nie było w kokpicie ale obrona przed zarzutem manipulacji ze strony KBWL LP. Dobre imię śp. gen. Błasika jest tutaj niestety zakładnikiem
- KBWL LP formułując w swoim raporcie wniosek o obecności gen. Błasika w kokpicie nie dysponowała żadnymi dowodami potwierdzającymi tę tezę (negatywna opinia CLK, brak protokołów z Rosji)
- Analiza protokołów oględzin miejsca katastrofy przysłanych z Rosji kilka miesięcy po raporcie KBWL LP również nie potwierdziła tezy (postawionej w ciemno - bez tych dokumentów) przez Komisję Millera
- KBWL LP zarzucając w raporcie naruszenie "sterylności kokpitu" przez Dowódcę Sił Powietrznych mogła to zrobić JEDYNIE na podstawie: lektury błędnych wniosków MAK, wrzutek prasowych, opinii anonimowych osób (nikt nie chce się przyznać do rozpoznania głosu gen. Błasika), prywatnych opinii polskiego akredytowanego przy MAK
- MAK formułując zarzut o naciskach opierał się na niewiarygodnych i mylnie interpretowanych protokołach i stenogramach. KBWL LP (nie) opierała się na żadnych
Proszę przesłuchać następujący fragment:
http://w443.wrzuta.pl/audio/9rJIouvjXzv/250
To właśnie to "Dwieście pięćdziesiąt" (na samym początku nagrania) miało zostać wypowiedziane przez gen. Błasika. Gdyby ktoś z Komisji raczył przesłuchać ten fragment nagrania CVR sam doszedłby do prostego wniosku:
"Dwieście pięćdziesiąt" - wypowiedział młody co najwyżej 30-letni mężczyzna. To po prostu słychać i nie trzeba być biegłym fonoskopem aby to stwierdzić.
A to nie jedyny wniosek z tego fragmentu nagrania .... cdn