Stan Kubik Stan Kubik
87
BLOG

Megalityczny bedeker (Vevey)

Stan Kubik Stan Kubik Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Goraco, slonecznie..

Ella znalazla czynna kuznie w innym domu i kuje zelazo poki gorace..

Chyba jutro pojde w gory, bo tu w Vevey za parno.

Antonia po slonecznym week-endzie wyglada, jak Pokahontas.

Wika wyprawila sie na plener w Ardeny.

 

Trzymam w dloni plaski, wydawaloby sie – zwykly – otoczak. Wylowiony podczas rekonansowego nurkowania w zimnym jeszcze Lemanie, zwyklym kamieniem nie jest. Choc wymyty przez eony czasu i wody, pozostal niewyrazny, bedacy niegdys plaskorzezba, rysunek przedstawiajacy sowe.

To wyrazny symbol druidyczny, wlasciwie bedacy synonimem Druida.

Drugi kamien wylowiony przez kogos calkiem innego przedstawia twarz – Druida?, bo na wojownika brakuje pewnym atrybutow militarnych. Poza tym detale sa tak samo zatarte przez czas.

Obydwa kamienie wylowione na terenie naszego malego naturalnego portu zapraszaja do dalszych poszukiwan.

Na wielkim glazie w gorze Ogrodu, pod warstwa pylu, blota i lisci znalazlem niedlugo potem rysunek przedstawiajacy dzika, hm..

Dzik, jak symbol druidyczny nie istnial u helweckich Celtow, ale bardziej u Galow („truie de”). Duch i pozywienie, to co nas przepelnia do dzis.

Zachecony rezultatami poszukiwan, szukalem dalej..

Znalazlem po jakims czasie w zdobieniach ponad stuletniej bramy liscie debu oplatajace wykuta w metalu charakterystyczna sylwetke slimaka winniczka razem ze spiralna skorupka.

Ok, symbole skolei uzywane przez irlandzkich druidow, razem z kunsztowna brama licza sobie cirka about 150 lat, to za malo na przynaleznosc do czasow przedrzymskich, lecz to informacja o pamieci tego miejsca, ktora przetrwala ponad 2000 lat.

Ella wrocila i mnie zdekoncentrowala.

Herbata (zielona, rozmaryn, liscie zielonej cytryny) na tarasie drugiego pietra.

Pijemy, patrzymy na masyw Alp po drugiej stronie Lemanu. Ona sobie tlumaczy: „La guerre pour l’imagination” autorstwa nieznanego anarchisty na swoje australijskie pojmowanie swiata.

 

„..nos désirs et nos rêves,

Regarde cette maison.. »

 

Wlasnie, popatrzmy i na siebie,

Czy jestesmy w tym samym snie.

Tego nie wiemy: w Piekle,

czy w Niebie..

Tego Ty nie mowisz,

Ja tez nie.

 

Jakis czas potem..

 

Nie lubie tego robic, nie lubie dopisywac do tekstu, bedacego impresja, nastepnego epizodu. Tak jednak czasami bywa, ze to co pisalem wczesniej jest wazne dla tego, co napisze teraz.

Zastanawialem sie, pijac herbate nad menhirami, dolmenami..

Na przyklad ten niewielki menhir z rysunkiem dzika, wbity grubszym koncem w ziemie jest umiejscowiony dokladnie na przecieciu sie dwoch podziemnych zyl wodnych. Oczywiscie istnieja nieakademickie sposoby opisania tekiego miejsca. Linie Hartmanna, czy „krzyz” Curry’ego, co daje w efekcie „punkt Gwiazdy”.

Jednak wszystkie opisy powstaly wspolczesnie, kilka tysiecy lat po tym, jak Celtowie wykryli to miejsce, ustawili menhir..

Sam glaz zawiera (jak wszystkie kamienie i glazy wokol) mnostwo kwarcytow, dlatego jest idealnym kondensatorem piezoelektrycznym, tyle, ze naturalnym i co z tego?

Energia, naturalna, magnatyczna, tellurgiczna i co tam jeszcze jajoglowi wymysla, jest ujeta przy pomocy menhira w zrodlo, punkt sferycznie emanujacy moc.

Sfera, ktorej dolna polowa styka sie poprzez swoista aure z punktem Gwiazdy, w swej nadziemnej czesci jest dodatkowo zasilana przez promienie sloneczne, a gdy te zakrywaja chmury, to i tak przez warstwy ozonu docieraja do menhira promienie kosmiczne i inne nazwane i odkryte – lub nie..

Menhir jest jednoczesnie odbiornikem i zrodlem wysylajacym promieniowanie, i co to za promieniowanie?

Nosimy czesto na szyi, w kieszeni, na przegubach dloni (w formie branzolet) rozne kamyczki (nie raz cholernie drogie) dajace a to szczescie w milosci, a to majace nas ustrzec przed chorobami, lub czesto przytykamy do czola jakis krysztal majacy pomoc w koncentracji..

Menhir jest za duzy na wisiorek, poza tym musi byc, tam gdzie go wbily celtyckie ramiona, w miejscu, w punkcie emanujacym energie magnetyczna i tu ciekawostka, energia ta jest zawsze pozytywna dla naszego ciala i Ducha.

Aha..

Te ornamenty na bramie, to przeslanie, byc moze skopiowane z nieistniejacych juz kamiennych tablic (menhirow):

- „sowa” – madrosc, a moze tylko koncentracja;

- „dzik” – sily witalne;

Nic tylko bedeker z kamieni przepisac.. i tak to dziala, tylko my – wspolczesni zatracilismy naturalne zdolnosci wyczuwania naszymi zchemizowanymi zmyslami przeslania z Epoki Przedhistorycznej.

Sa oczywiscie dolmeny zbudowane czesto nad niezwykle dziwnymi zrodlami czystej wody, istnieja jeszcze bardziej skomplikowane konstrukcje megalityczne, ale to temat byc moze na nastepna notke, tak jak przejecie przez mlode chrzescijanstwo owych zrodel mocy i uczynienie z nich miejsc cudownych dla naszej wiary. 

Stan Kubik
O mnie Stan Kubik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura