Niedziela dniem jakże właściwym , by okazać wdzięczność , taką zwyczajną - od serca.
Dziękuję tym wszystkim, którzy zechcieli na swój własny sposób , przyczynić się do promocji tomiku mojej poezji - STYGMATY ZAUROCZENIA . REFLEKSY .
Renie STARSKIEJ , poetce niesamowitej , Przyjaciółce siedzącej hen , za górami , lasami - na pograniczu Angilii i Szkocji ,
Dobremu blogerowi Wiktorowi SMOLOWI , piszącemu tu i w Wirtualnych Mediach , druhowi wspierającemu mnie na FB ,
Przyjaciółce SZAMANCE ; już Ona wie, za co !
VITELLOWI , życząc Mu zarazem powrotu do pełni zdrowia ,
Mojej kadmonicznej KADMONOWEJ, której wkład w ostateczną redakcję tomiku , był niezwykle istotny . Zaprzyjaźniła się - dość powiedzieć - nawet z moim osobistym korektorem,
Jasiowi HERMANOWI , który zadał sobie fatygi , by osobiście nawiedzić Warszawską Firmę Wydawniczą , naocznie stwierdzając , że nie jest to wydawnictwo krzakogenne ,
Blogerowi TATOO , Leszkowi. Wziął on z sobą na zaprzysiężenie prezydenta ten mój tomik - prezentując skrzykniętym na TAMTĄ okoliczność blogerom S-24. Tego nie zapomina się , Przyjacielu .
MAMINCE , Przemiłej - w pantofelku z anakondy . Wszystkiego NAJ Tobie.
KARZO - piękne Druhu dzięki ,
FATAMORGANOWI - pozdrowienia, ukłony z wielką sympatią ,
JASMINIE , naszej poetce , której nie myślę zapomnieć ,
Ludmile JANUSEWICZ , znakomitej koszalńskiej poetce , pięknemu człowiekowi , Przyjaciółce - za bezinteresowną , życzliwą protekcję i wsparcie bez którego mojej książki nie byłoby na świecie . Tamtej rozmowy na przystani nad Parsętą , nie zapomnę.
( Koszalińskiemu Towarzystwu Społeczno-Kulturalnemu , którego członkiem jestem od 1985 roku - podziękowania ryczałtem . )
Kogo w tej liście wdzięczności przypadkiem pominąłem , tego bardzo przepraszam.