karlin karlin
820
BLOG

Bronek z Wołomina i Ewa ze Stefczyka

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 17

Jeśli komuś puszczają nerwy, zwieracze i nieliczne synapsy w opustoszałej mózgoczaszce, to się musi tak skończyć.

Gang sterujący III RP już jakiś czas temu dostał "zlecenie na SKOKi" od swoich, banksterskich sponsorów, rozwścieczonych tym, że jakaś, choćby i nieduża część obiegu polskiego pieniądza oraz oszczędności Polaków zaczyna wymykać się im spod kontroli. 

Dłubanina, opluwanie i podgryzanie trwa więc od kilku lat, ale zbliżające się wybory, oraz rosnąca chyba w gremiach gangiem sterujących niewiara we własną nieśmiertelność, sprawiły, że centralne dożynki postanowiono za wszelką cenę przyspieszyć.

Wychodząc z założenia, że nawet jeśli zabraknie środków i możliwości na rozwalenie lub przejęcie spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, czyli na "ostateczne rozwiązanie", to i tak zmasowany ostrzał przy użyciu kłamstwa i manipulacji wzbudzi tyle niechęci i nienawiści do ostrzeliwanych, że pozwoli gangowi po raz kolejny przeżyć.

Tyle tylko, że gdy cierpiący na ADHD, śmiertelnie przerażony ćpun zaczyna w ciemnościach na oślep wymachiwać maczugą, to prawdopodobieństwo, że w końcu walnie się w głowę, jest bliskie 100%.

Trochę jak odrobinę za długo i za głośno krzyczący "łapać złodzieja", prawdziwy złodziej. 

No i tak się w końcu porobiło, że próbujący w jedwabnych rękawiczkach listu zatroskanego obywatela do Premiery Kopacz, pogrążyć senatora Biereckiego i PIS, obywatel Jakubiak, w efekcie strzelił z liścia w twarz Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Patrz powiązania Komorowskiego i jego syna ze SKOK Wołomin

Ale to nie koniec. Niedawno starający się jak zwykle zachować klasową czujność, a występujący ostatnio w stopniu "marszałka", Radek Sikorski, postanowił sprawdzić, jacy posłowie zaciągali kredyty w SKOKach. Zapewne w błogim przekonaniu, typowym dla znanego członka mafijnego establishmentu i "dożynacza watah", że płynąca na SKOKi medialna ulewa ekskrementów wszystkich tego typu gości, w domyśle - głównie pisowców - zatopi.

A tymczasem - "Premier Ewa Kopacz od 2007 r. jest członkiem spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej. Rezygnację złożyła w lutym, a więc kilka tygodni przed skargą jaką do niej, na SKOK, wysłała KNF - ustalił portal niezalezna.pl. W środę marszałek Sikorski złożył wniosek o kontrolę posłów, którzy wzięli pożyczkę w SKOK, a tak się składa, że również Kopacz w 2009 r., jako minister zdrowia miała kredyt w SKOK, na kwotę 22 tys. złotych." 

Zaćmienia, coraz częstsze i coraz dłuższe, a obejmujące już nie tylko Słońce Peru czy stepującego Bronka, ale całą PO, budzą pewną nadzieję, choć postępująca i zamieniająca je powoli w krety ślepota lemingów już niekoniecznie.

Z drugiej jednak strony, kto pod ziemią ogląda TVN?

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka