testigo testigo
393
BLOG

Podśmiechujki

testigo testigo Społeczeństwo Obserwuj notkę 8

I tak to teraz już będzie szło: dyżurni entuzjaści partii aparatu władzy będą wytykali PiS'owi wydatki na wynajęcie sali w studio TV, gdzie zorganizowano inauguracyjne spotkanie dra Andrzeja Dudy - ale nie będą już tak dociekliwi w poszukiwaniu kosztów wynajęcia Stadionu tzw.Narodowego na spotkanie urzędującego (bezpartyjnego!) prezydenta z jego przyjaciółmi z Platformy Obywatelskiej.

Urzędujący prezydent Komorowski będzie wypisywał listy do kontrkandydatów ("listy otwarte", pewnie prędzej trafiające na biurka rednaczów w zaprzyjaźnionych mediach, niż do adrestaów), w których będzie apelował o "niepogłębianie podziałów" w trakcie kampanii - ale wazelinowe ludziki pokoroju 'Miśka' Kamińskiego będą rezerwowały nazwy domen internetowych o brzmieniu podobnym do wyborczych haseł rywali, żeby pod nimi podczepiać strony Blatformy Obywatelskiej.

A później będą w zaprzyjaźnionych stacjach mrugać oczkiem, że "kaczor to kurdupel", a my tacy nowocześni, boki zrywać! przyszloscmanaimiepolska.pl

Takie podśmiechujki na poziomie drugiej klasy kiepskiego gimnazjum.

I to jest właściwie cała ich broń. Resztę dopycha się kolanem podczas "prywatnych" kolacji za pieniądze podatników, gdzie "hooy ze Ścianą Wschodnią", a rolnikom pozostawi się los "frajerów". I tak za dwa lata zimię będą musieli sprzedać Niemcom - przecież reklamowanego przez Niesiołowskiego szczawiu przy torach nie wystarczy dla wszystkich. Pan prezydą jest potrzebny właściwie jako element takiego parawanu wizerunkowego. Niech się Polakom wydaje, że wszystko jest jak w prawdziwym państwie.

"Zielona karta onkologiczna" nie działa? A kogo to obchodzi? Przykryje się to cierpieniem transseksualistów. Dziewiętnaście miesięcy oczekiwania na operację zaćmy? I co z tego? "Mamy" za to Pendolino. 

Obawiam się, że musimy być przygotowani na zwiększenie częstotliwości takich "chwytów" ze strony entuzjastów partii aparatu władzy. Jakości nie zmienią (bo skąd by ją mieli brać) - więc pójdą w ilość. 

Przecież przeciętny elektorat i tak wie tyle, ile mu się powie ze szkła. Więc dostanie jeszcze więcej takiej papki do mózgów.

Chyba, że się "przeciętny elektorat" wkurzy, przestanie nabierać na gospodaraskie wizyty rządowego notariusza, który ma biuro w Pałacu Prezydenckim, i który zbrzydzi się kolejnymi pośmiechujkami wazelinowych ludzików.

Bo może być tak, że nawet "przeciętny elektorat" zacznie traktować los swojego kraju poważnie.

 

testigo
O mnie testigo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo