Żądnym sensacji wyjaśniam, mowa będzie o uczuciu jak najbardziej platonicznym, czystym i niewinnym, uczuciu które narodziło się od pierwszego czytania. A ponieważ chodzi też o klikalność notki, stąd tytuł który ma za zadanie przyciągnąć potencjalnego czytelnika.
Zawiedzionym brakiem skandalu wyjaśniam, że klikając spełniliście swoje zadanie, dziękuję, i tak właściwie to dalej czytać nie musicie. Niestety zdaję sobie sprawę, że znajdzie się kilka osób które z ciekawości bądź zazdrości uparcie czytać będą dalej. No i mam kłopot bo muszę coś napisać. Na dodatek wypada zrobić to sensownie przez szacunek dla Ufki i ze względu na wzniosłość uczucia. O szacunku dla czytelników oczywiście też pamiętam.
Tyle tytułem usprawiedliwień wszelakich, i teraz tak naprawdę zaczyna się właściwa notka/laurka. Notka sprowokowana częściowo przez notkę Ufki http://ufka.salon24.pl/627998,jak-zwiekszyc-klikalnosc-bloga-i-salonu24 a także przez moją, nazwijmy to eufemistycznie nieroztropność. Uważny czytelnik po przeczytaniu podlinkowanej notki wraz z komentarzami zrozumie czemu to tak znienacka zdobywam się na takie tytułowe wyznanie i tak właściwie nie musi już dalej czytać, bo wszystko będzie jasne. Jednak zdaję sobie sprawę że znajdzie się kilka osób które z bliżej nieznanych mi powodów oczekują, że coś jeszcze w tej notce wyjaśnię, więc nie mam wyjścia i uparciuchom wyjaśniam.
Kocham Ufkę od pierwszego czytania bo jej notki to mądre, dojrzałe teksty zarówno wtedy gdy pisze o sprawach natury politycznej jak i wtedy gdy Jej przemyślenia tyczą się spraw mniej ważnych, często wręcz osobistych. Kocham czytać Ufkę bo jej teksty tchną dobrem, empatią ba wręcz miłością do ludzi i otaczającego świata. Właśnie, teksty Ufki tchną miłością w przeciwieństwie do wielu innych blogowych notek które to miłością wręcz zioną. Zioną tak namiętnie, że autorom zionących miłością notek zdarza się trafienie z tą miłością przed oblicze sądu. Kocham czytać notki Ufki, bo tam widać dobro którego tak brakuje w naszych dość podłych pod tym względem czasach. Kocham teksty Ufki bo znaleźć w nich można wiele cennych, ponadczasowych rad i wskazówek. Wreszcie kocham teksty Ufki bo w nich autorka ostro i stanowczo, choć cały czas w sposób cywilizowany wskazuje na zło które czai się w polityce, w ludziach, zło które należy zwalczać bo to zło jest największym zagrożeniem dla nas wszystkich
Na koniec jeszcze jedno wyjaśnienie. Poznałem Ufkę osobiście i miałem zaszczyt oraz przyjemność zamienić z Nią kilka słów. Jest ciepłą i sympatyczną osobą o dobrych i mądrych oczach. Na pożegnanie uścisnąłem Ją serdecznie i cmoknąłem w policzek. A teraz mi zazdrośćcie
