adam kadmon adam kadmon
682
BLOG

Miodzio , to mało powiedziane. To Giertych.

adam kadmon adam kadmon Polityka Obserwuj notkę 12

List Romana Giertycha do posła Adama Hofmana. Znaleziony w  Sieci , pozostawiam , ku uciesze pt. Salonowców, bez żadnego kadmońskiego komentarza. Bo jeszcze nie przestałem chichotać.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

Drugi list do Hofmana

Drogi Panie Adamie!

Przepraszam za tak familiarne sformułowanie, ale zdążyłem w ciągu ostatnich dni Pana polubić. Tak mało mamy w polskiej polityce radości, a Pan tyle nam jej dostarcza. Brawo! Ostatnia konferencja równie udana. Pojawiły się tylko małe pytania zadawane przez mściwych dziennikarzy "Gazety Wyborczej". Dlatego postanowiłem Panu pomóc i wymyśliłem ( za darmo!) odpowiedzi na niektóre złośliwe i nie bójmy się tego słowa podłe ataki. Jednym z takim pytań, które nurtują niektórych (wspominałem o tym w poprzednim liście) jest sprawa Pana zdolności bilokacyjnych. Długo się zastanawiałem jaka może być Pana linia obrony i znalazłem. Wystarczy ogłosić, że ma Pan bliźniaka! Jeden jest w Londynie, a drugi w Warszawie, a potem jeden w Madrycie a drugi w Polsce. I już! Przecież to żaden grzech mieć bliźniaka, a przecież takie tłumaczenie będzie bardziej wiarygodne niż zapewnienia, które składają Pana koledzy z Madrytu. Drugim problemem, pozornie niewytłumaczalnym, jest pytanie, jak się Panu udało jechać z dwoma przyjaciółmi jednym samolotem, a jednocześnie przekroczyć granicę Polski w trzech różnych godzinach 18, 20 i 22 . Znalazłem rozwiązanie! Wystarczy powiedzieć, ze samolot krążył nad granicą. Pan się obudził o 18 i zanotował przelot, kolega o 20:00, a drugi o 22:00. I tym sposobem podaliście odmienne godziny. Czy pan odpowiada za to, że piloci latali w kółko? A może za sterem siedział Sikorski i specjalnie tak krążył żeby uzyskać Panów pomyłkę i Was załatwić? Przecież wszyscy wiedzą, ze Sikorski ma czapkę-pilotkę.Trzecim problemem jest kwestia tych nieszczęsnych samochodów. Czy nie mógłby Pan wreszcie wytłumaczyć, że ponieważ zwykle Pan przed wyjazdem kupuje alkohol (wiemy to z Pana podróży madryckiej) po prostu nie rozróżnia Pan samolotu od samochodu? Kto Panu udowodni, że Pan rozróżnia? Przecież Pan nie ma wykształcenia technicznego.

Z poważaniem i życzeniami miłego wieczoru,

Roman Giertych

adam kadmon
O mnie adam kadmon

Jestem istotą czującą , która swoje przeżyła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka