Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
666
BLOG

Minister Sawicki oszukał rolników w sprawie rekompensat

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 15

1. Jeszcze wczoraj przed południem minister rolnictwa Marek Sawicki na spotkaniu z liczną grupą producentów papryki w podradomskim Klwowie, obiecywał rekompensaty ze względu na straty z tytułu rosyjskiego embarga dla wszystkich producentów owoców i warzyw, a już wtedy na stronie internetowej Komisji Europejskiej (KE), pojawił się komunikat, że te rekompensaty jednak będą trafiały tylko do wybranych.
Otóż KE pisze w tym komunikacie, że unijne rekompensaty w kwocie 125 mln euro dla rolników ze wszystkich państw członkowskich, będą przeznaczone na przeprowadzenie działań polegających na wycofaniu z rynku części zbiorów owoców i warzyw łatwo psujących się gatunków.
W szczególności ma to dotyczyć takich owoców i warzyw jak: pomidory, marchew, kapusta, papryka, kalafiory, ogórki, pieczarki, jabłka, gruszki, owoce czerwone (truskawki, maliny, wiśnie porzeczka), a nawet winogrona deserowe i kiwi.
Wycofanie tych owoców albo warzyw z rynku, ma polegać bądź na ich bezpłatnej dystrybucji do organizacji humanitarnych i pomocowych oraz do innych organizacji społecznych, bądź też na ich niezbieraniu albo na tzw. zielonych zbiorach czyli biodegradacji (niszczeniu upraw).
Wprawdzie stosowne przepisy w tej sprawie zostaną przyjęte przez KE dopiero na początku września ale mechanizm rekompensat ma obowiązywać od wczoraj 18 sierpnia do końca listopada tego roku.
2. Rolnik, który będzie chciał przekazać warzywa albo owoce na rzecz organizacji charytatywnej bądź też dokona ich biodegradacji, musi z wyprzedzeniem zgłosić ten fakt do właściwego terenowego oddziału Agencji Rynku Rolnego.
Czynności te muszą być dokonane pod nadzorem właściwych służb kontrolnych i muszą być udokumentowane stosownym protokołem, który w szczególności musi zawierać ilości określonego produktu, który ma być przekazany bądź biodegradowany oraz stwierdzenie spełniania przez ten produkt określonych wymagań jakościowych i przydatności do sprzedaży (spełniać wymagania przynajmniej II klasy normy handlowej).
Do zgłoszenia do ARR owoców i warzyw przeznaczonych do przekazania bądź do biodegradacji, należy dołączyć informacje dotyczące miejsca położenia uprawy (numer obrębu ewidencyjnego, numer działki ewidencyjnej), a także te dotyczące rodzaju, ilości i powierzchni uprawy.
3. Rolnicy po prostu zostali przez ministra Sawickiego oszukani, bo jak się wydaje od momentu kiedy ponad tydzień temu spotkał się on z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Dacianem Ciolosem doskonale wiedział, że rekompensaty będą dotyczyły tylko produktów wycofanych z rynku.
Natomiast wśród rolników były upowszechniane informacje, że będą im choćby częściowo wyrównywane straty związane z gwałtownym spadkiem cen skupu na wiele owoców i warzyw spowodowanym rosyjskim embargiem.
Producenci bowiem zostali dotknięci przede wszystkim znacznie niższymi niż w poprzednim roku cenami skupu płodów rolnych w szczególności tych, których nie można po zbiorach długo przechowywać.
Wiem o tym z bezpośrednich rozmów z rolnikami uprawiającymi paprykę (region radomski specjalizuje się w tej produkcji), które przeprowadziłem w ciągu ostatnich dwóch tygodni przebywając na różnego rodzaju targach i dniach papryki, które odbywały się w naszym regionie.
Producenci paprykę sprzedają ale po cenach o około 50% niższych niż ubiegłoroczne, ba wszystko wskazuje na to, że będą one jeszcze niższe, ponieważ szczyt zbiorów tego warzywa, przypadnie na pierwsze tygodnie września.
Najprawdopodobniej wtedy ceny tego warzywa, będą już nawet niższe od kosztów tej uprawy, a to spowoduje niemożność odtworzenia tej produkcji w roku następnym i poważne kłopoty tysięcy gospodarstw rolnych w regionie radomskim.
Ograniczenie przyznawania rekompensat tylko do sytuacji kiedy producent daruje warzywa albo owoce organizacji charytatywnej, bądź je zniszczy, oznacza że większość rolników zostanie bez jakiekolwiek pomocy.
Z punktu widzenia KE do sprytne posunięcie, bo sfinansuje się je skromnymi środkami (125 mln euro czyli około 500 mln zł dla producentów z 28 krajów członkowskich) ale z punktu widzenia polskich rolników do gigantyczne oszustwo unijnych urzędników dokonane przy czynnym udziale polskiego ministra rolnictwa.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka