Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków
409
BLOG

Jak długo to jeszcze potrwa?

Włodzimierz Pańków Włodzimierz Pańków Polityka Obserwuj notkę 4

 

Ponad 33 lata temu, w styczniu i lutym "roku pamiętnego", napisałem, z wewnętrznej potrzeby, tekst (ok. 60 str.),  z którego jestem najbaradziej (oprócz dwóch książek "czysto" teoretycznych), a który był zatytułowany "Polskie Lato 80: kryzys systemu władzy". W całości został opublikowany tylko w ... Sao Paulo, po portugalsku, a jego różne, skrócone wersje, po szwedzku, francusku, angielsku i po polsku... już 25 lat później, w PRL-bis. Można powiedzieć: lepiej późno - niż wcale...

Wspominam go, nie tylko po to, by się pochwalić ale także aby przypomnieć, że dokonałem w nim pewnego "odkrycia", stwierdzając, że Polacy przed Sierpniem 1980 roku byli podzieleni na dwie "klasy": bezkarnych i bezradnych. Nie łudziłem się wtedy, że ten podział zostanie zlikwidowany dzięki masowej rewolcie Polaków, bo pierwszy scenariusz, który wyprowadziłem z mojej ówczesnej diagnozy położenia Polski i Polaków nazwałem "NORMALIZACJĄ"...

Okazało się, że en scenariusz, zapoczatkowany 13 grudnia 1981 roku, przez chłópców Jaruzelskiego i Kiszczaka, trwa do dzisiaj, z małymi przerwami w wykonaniu ich mniej lub bardziej odległych, ale zdolnych "uczniów" i następców. Można ich dzisiaj nazwać "Bandą Czworga" (plus wielu "jurgieltników"), a nazwisk, "na wsiakij pożarnyj słuczaj" (jak mówią Rosjanie) nie będę przywoływał: jak mówiła pewna anegdota, też wymyślona przez Rosjan: "na ch..j bukwy, wsie wsio znajut...". 

A jak to się stało, że dzisiaj, 33 lat po tym słynnym dniu, który zapoczątkował ów scenariusz "NORMALIZACJI" oraz po 25 latach zwycięskich przemian, wiodących nas nieuchronnie ku Wolności, Demokracji i jakoś-tam rozumianej Równości ten nazwany wówczas przeze mnie podział Polaków powrócił w całej swej "okazałośći"?.

Czytam o nim w co drugiej czy co trzeciej poważnej publikacji w dzisiejszych, poważnych tygodnikach, a czasami nawet w rządowych dziennikach ( trochę a propos: przedwczoraj Rzepa napisała, że według rzadowego raportu aż 36, 0 % polskich dzieci rodzi się w biedzie i nędzy! Ich rodzice na pewno należą do "bezradnych")

Próbowałem wyjaśnić to zjawisko w notce opublikowanej z okazji równej "rocznicy odzyskania Wolności" na tym blogu. Oto moje refleksje, powtórzone; jak ktoś chce - niech czyta!

"Warunki wyjściowe dla narodzin III RP stworzył ogromny, masowy bunt-Ruch plebejuszy: rootników, chłopów, rzemieślników i "upaństwowionych" inteligentów oraz zmiany w otoczeniu geopolitycznym Polski, zapoczątkowane wyborem Polaka Karola Wojtyły na głowę Kościoła Katolickiego, skrajnego konserwatyzny Ronalda Reagana na Prezydenta USA, a następnie krótkotrwałą ale owocną działalnością przywódcy ZSRS - Michaiła Gorbaczowa.

Sam jednak projekt III RP został opracowany przez post-solidarnościowe i post-komunistyczne "elity", pod kuratelą części najbardziej liberalnych hierarchów polskiego Kościoła Katolickiego, w trakcie obrad tzw. Okrągłego Stołu. Projekt ten został zoperacjonalizowany, zresztą z niwielkim szacunkiem dla jego pierszej wersji, w decyzjach i działaniach rządów Rakowskiego i Mazowieckiego, które niewiele sobie robiły z tego, co ustalały oficjalne gremia, mniej czy bardiej reprezentatywne dla ówczesnego układu sił społecznych.

Ujmując sprawę najkrócej można powiedzieć: wyalienowane "elity" post-solidarnościowe olewały JUŻ WÓWCZAS interesy i wartości swojej byłej już bazy społecznej zaś "elity" postkomunistyczne działały jak najbardziej w interesie swojej, wciąż bardzo wpływowej bazy społeczno-politycznej, nieźle zorganizowanej i solidarnej.

Tak więc, realny i do dzisiaj raczej konsekwentnie realizowany projekt III RP był i jest przesycony modną wówczas i przejętą, bezkrytycznie,  przel lokalne "elity" orientacją prorynkową, która zapewniła, że w tej "Pańskiej Polsce" - gdzie "panami" zostali głównie dawni "właściciele PRL" i część elit pos-solidarnościowych z Wałęsą na czele - "prawa ludzkie (socjalne, polityczne, a nawet cywilne) zostały wyparte przez prawa tzw. wolnego rynku", jak określił to najbardziej zwięźle i trafnie Polski Papież, Jan Paweł II...

Na tym rynku najskuteczniejsi okazali się zasobni gracze, komuniści, którzy grabili Polaków z wszelkich zasobów przez poprzednie prawie pół wieku, budując "10-te przemysłowe  mocarstwo świata" oraz  zamożność własną i swoich rodzin.Już w latach 80-tych, a w szczególności w okresie tzw. transformacji, okazała się prawdziwą definicja "komunizmu jako najkosztowniejszej - dla Polaków i nie tylko Polaków - drogi przejścia od kapitalizmu do...kapitalizmu". Nie dziwi więc tak silne, wręcz nostalgiczne przywiązanie tzw. post-komunistów do tamtego systemu, a także ich entuzjazm - do obecnego, kapitalistyczno-feudalnego, który jeszcze lepiej im służy.

A DLACZEGO WSPOMINAŁEM WYŻEJ O WYWIADZIE Z R. BUGAJEM O PATOLOGII KOMUNIZMU I NAJWIĘKSZYCH PASOŻYTACH I SZKODNIKACH WSPÓŁCZESNOŚCI, KOMUNISTACH, KTÓRZY M.IN. POZBAWILI OBYWATELI  ŚRODKOWEJ I WSCHODNIEJ EUROPY SZANS SKUTECZNEJ RYWALIZACJI EKONOMICZNO-CYWILIZACYJNEJ Z OBYWATELAMI "STAREJ EUROPY", SKAZUĄJĄC TRWALE SWYCH BYŁYCH "PODDANYCH" NA II LUB NAWET III KATEGORIĘ OBYWATELI EUROPY?

OTÓŻ CZYTAJĄC WSPOMNIANY WYWIAD UŚWIADOMIŁEM SOBIE, ŻE INNĄ NIŻ PATOLOGIE KOMUNIZMU ALE JAKŻE FUNDAMENTALNĄ PATOLOGIĄ III RP JEST REZYGNACJA TEGO PAŃSTWA - RZEKOMO             'NASZEGO", "POLSKIEGO",  I RZEKOMO DEMOKRATYCZNEGO - Z PRÓB SKUTECZNEGO MODEROWANIA NIERÓWNOŚCI EKONOMICZNO-SPOŁECZNYCH I KULTUROWYCH GENEROWANYCH - WEDŁUG NIEKTÓRYCH W SPOSÓB NATURALNY I NIEUCHRONNY - PRZEZ MECHANIZMY RYNKOWE, REANIMOWANE PO OKRESIE PATOLOGII KOMUNISTYCZNEJ, PRZEZ RZĄDY RAKOWSKIEGO-WILCZKA I MAZOWIECKIEGO-BALCEROWICZA ĆWIERĆ WIEKU TEMU.

SĄDZĘ, ŻE DZIEJE SIĘ WRĘCZ PRZECIWNIE: PAŃSTWO NAZYWANE III RP OD POCZĄTKU SWEGO ISTNIENIA Z CORAZ WIĘKSZĄ SKUTECZNOŚCIĄ STWARZA I UTRWALA ROZMAITE INNE - OBOK MECHANIZMÓW RYNKOWYCH ALE OPARTE TAKŻE O RYNEK - PROCESY I MECHANIZMY POGŁĘBIANIA TYCH NIERÓWNOŚCI - PRZEZ SYSTEM FISKALNY, SYSTEM ŚCIGANIA I SYSTEM WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI, SYSTEM EDUKACYJNY, INSTYTUCJE OCHRONY ZDROWIA, MEDIA, A NAWET KOŚCIÓŁ KATOLICKI...

"NASZE" PAŃSTWO TO GŁÓWNIE GENERATOR, TWÓRCA PRZYWILEJÓW DLA "NASZEJ KLASY PANÓW"!

DLATEGO PAŃSTWO TO NIE ZASŁUGUJE NA MIANO RZECZPOSPOLITEJ CZY TEŻ REPUBLIKI - TZN. PAŃSTWA WSPÓLNEJ, NARODOWEJ SPRAWY. JEST TO RAJ DLA EGOISTÓW, POZORANTÓW, "PANÓW NOWEGO TYPU" (TAKICH CO TO "Z CHAMA"), CELEBRYTÓW I INNYCH PASOŻYTÓW

UŻYWAJĄC, NIEZBYT ŚCIŚLE,  SFORMUŁOWAŃ R. BUGAJA:

PAŃSTWO TO NIE JEST INSTRUMENTEM, "KTÓRY POWINIEN DZIAŁAĆ W IMIENIU (DOBRA) WIĘKSZOŚCI I GWARANTOWAĆ REALIZACJĘ POSTULATÓW (STANDARDÓW) SOCJALNYCH... NIE PODTRZYMUJE ONO KULTURY NARODOWEJ", STWARZAJĄC RACZEJ MECHANIZMY SPRZYJAJĄCE JEJ PRZEKSZTAŁCANIU W CODZIENNĄ,, INFANTYLNĄ PAPKĘ DLA MALUCZKICH...

PYTAM: CO TO PAŃSTWO POZOSTAWI NASTĘPNYM POKOLENIOM JAKO DZIEŁA POLSKIEJ KULTURY?

BO NIE UMIE ONO ANI ZADBAĆ O BEZPIECZEŃSTWO, SOCJALNE I MILITARNE, OBECNE I PRZYSZŁE, POLAKÓW ANI O ROZWÓJ - KULTURALNY I GOSPODARCZY, SŁUŻĄCY WIĘKSZOŚCI SWOCH OBYWATELI...

TAK, TO JEST 'NOWA PAŃSKA POLSKA'; MIAŁA JAKĄŚ RACJĘ TA PANI 25 LAT TEMU   (chodzi o wypowiedź jakiejś Pani z Podlasia, gdy powołano Rząd T.Mazowieckiego, Balcerowicza i Niezabitowskiej)!"

GŁÓWNE, CO ONA ROBI, TO UTRWALA PODZIAŁ NA BEZKARNYCH I BEZRADNYCH!!!

PS. A ostatnio znalazłem w artykule Piotra  Skwiecińskiego opublikowanym w tygodniku "W Sieci" (PIJANI WŁADZĄ") wierszyk Janusza Szpotańskiego, o "władcach" PRL, (który pozwoliłem trochę przerobić), i który znakomicie opisuje stosunek dzisiejszych bezkarnych do bezradnychw warunkach "wolnej Polski". Oto on:

"NIech boją się chamy

Na chamów my sramy,

Cham jesteś, bydlaku, to cierp.

Ten kraj jest dla szlachty"

Co rodem z Trójmiasta,

I stamtąd przywiozła swój herb!

(Jeden z tych "Panów z Chamów", z Trójmiasta,  ostatnio nawet zalecał "pałowanie bezradnych"; a może by przywrócić karę chłosty i dyby?)

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka