Dworek Cyprysińskich w Szulmierzu
Dworek Cyprysińskich w Szulmierzu
Siukum Balala Siukum Balala
1375
BLOG

Czy warto słuchać starego ? ( 2 )

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 104

 Jechało sie nam letko, łatwo i przyjemnie. Pogoda czyli tak zwana aura sprzyjała nam, wiater tylko w plecy, a deszczu na lekarstwo. Po niejakiem czasie górki i dołki oraz jeziora się skończyli i zaczęło się na płasko. Dałem pedałamy nazad, rower stanął jak wryty koń na Saskiem Placu i mówię do mojej : 

- Masz oto i twoje Mazowsze 
- Faktycznie, że płaskie - a po chwili - nagle i niespodziewanie 
- Czy to Mazowsze założyła pani Mira Zimińska ze swojem małżonkiem Tadeuszem ? 
- Eeee ! za młode byli. Mazowsze założył Konrad Mazowiecki razem z Krzyżakamy sprowadzonemi w tem celu z Malborka - powiedziałem. Pewności jednak nie miałem gdyż w tem czasie miałem wieloponktowe złamanie nogi i bez trzy miechy nie byłem w szkole. Teczka z książkamy pod szmatamy, jak to się mówi, żyć nie umierać. Wszystko bez towarzysza Gomułkie Władysława. U nasz w kamienicy prowadził zakład prywatny niejaki kuśnierz pan Władzio Gąsiorek. Geszeft się jemu kręcił jak karuzela na Bielanach, aż pewnego razu przyszli panowie w kapeluszach i na drzwiach przykleili jemu papierki z pieczątkamy. Za miesiąc pan Władzio zmuszonem był podjąć prace w Spółdzielni " Igła " na podrzędnem stanowisku krawca. Pani Zosia zatrudniona w aptece w formie sprzątaczki, o której nadmieniałem, powiedziała : 
- Dobrze, że się towarzysz Gomułka dobiera bogaczom do dupy. Akurat wtenczas pokazowali w telewizji Zorro, któren też bogaczom sie dobierał do dupy i pomagał biednym, oraz jego koń - niemowa. Obrobienia politycznego nie miałem nawet za dwie kopiejki, więc pomyślałem, że ten cały Gomułka jest jak Zorro. Dlatego też postanowilem jemu domalować wąsiki na potrecie w stylu meksykańskiem. Udałem się w tem celu do szkoły, do gabloty  z mapamy przystawiłem krzesło, w następnej kolejności kałamarz i się na te gablote wtarabaniłem. Ta cholera jednakże miała trzy nogi i się bujła w prawo. Jak ona sie bujła w prawo to ja się bujłem w lewo i tak dalej. Suma sumarum spadłem ciut niżej, za mną spadł  kałamarz, potem spadli  wszystkie mapy, cały świat mnie się na łeb zwalił, a na koniec spadła gablota dokonując niejakiego spustoszenia w mojem kolanie. Gomułka spadł rok później. No, ale nie będziem się zajmować mojem smutnem dzieciństwem. Jedziem dalej. Za świętej Anielki nie mogłem sobie przypomnieć gdzie te Krasiniaki mieli swoje gospodarkie. Na szczęście widziem niejaki budenek w starem stylu, przerobionym w nowoczesne ruine. Podjeżdżamy bliżej i co widziem ? na budenku wisi tablica pamiątkowa w formie starożytnego lastryko a na niej napis : W tem pałacu mieszkał taki to a taki Żeromski Stefan, któren napisał " Wierne rzeke ". Widać już wtedy ludzie bezdomne byli, kiedy mieszkali kątem u dziedzica zamiast u tatusia w kieleckiem województwie. O tem gagatku też słyszałem. Z pałacu wyszła kobiecina  lat osiemdziesiąt  +/- trzy, krzepka jeszcze, nie siłaczka, ale dziarska. Pytam ją zatem galanteryjnie, najładniej jak miałem wrodzone 
- Szanowna pani może nam powiedzieć gdzie tu w najbliższej okolicy możem znaleźć gospodarkie Krasiniaków, starego i młodego. 
- A... to się wam rozchodzi o Opiniogórę, stąd będzie 10 kilometry. 
Wtenczas mnie oświeciło, przecież Krasiniaki mieszkali w Opinogórze.
- Za szkołą w pokrzywach stoi znak drogowy Opiniogóra 10 kilometry. 
Znak pokazuje w lewo, wy jedźcie w prawo, gdyż miejscowe chuligany znak odkręcili dla hecy. 
- Uprzejmię pani dziękujemy. 
Pojechaliśmy dalej, cisnąc pedały wiele sił. 

Zobacz galerię zdjęć:

W przypałacowym parku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości