O tym, że jest już czas coś zdecydowanie zmienyć, wiedzą chyba wszyscy. Ba, jak to zrobić, skoro ogromna część polskiego społeczeństwa boi się myśleć racjonalnie.
Każdy spieszy się gdzieś... aż strach spojrzeć na zegaek - aby nie pomyślano, że ktoś chwali się prezentem...
Jedziemy samochodem... paliwo coraz droższe a dróg jakby mniej. Niby modernizacja z publicznych pieniędzy, ale spółki niewiadomego pochodzenia inkasują na wjazdach na autostrady niemałe przeciez pieniądze.
Węgiel, niby polskie bogactwo, ale import zza wschodniej granicy. Energia elektryczna niby ta sama, ale dostawców coraz więcej i więcej i juz nie wiadomo, komu i ile płacimy.
Szkoły jakieś uboższe, bo słychać to w bełkocie uczniów - wypoiwadają się strasznie szybko, jakby z obawy, że im ktoś prerwie, wszystko jednym tchem... bez akcentowania. A wulgaryzmów tyle, że aż uszy więdną.
I wszystko to dzięki reformie oświaty, dzięki prywatyzacji polskiej gospodarki... i ciągle brakuje nam do pierwszego... już od drugiego czy trzeciego dnia nowego miesiąca.
Rozważmy, czy aby nie nadszedł czas na zmiany !
http://www.pis.org.pl/download.php?g=mmedia&f=biuletyn_pis.pdf
