W Wielki Piątek, 18 kwietnia 2014 r. dotarła do mnie wiadomość o niespodziewanej śmierci mojego Przyjaciela, blogera S24 – Asmodeusa. Wiadomość o nagłym odejściu Asmo wstrząsnęła mną oraz pozostałymi przyjaciółmi Pawła, znanego tu jako Asmodeus. Dla mnie i pozostałych przyjaciół, odejście Asmo jest czymś, z czym nie jesteśmy w stanie się pogodzić, zwłaszcza, że odejście naszego kolegi było niespodziewane, zmarł nagle. Szkoda, że ta tragedia, która pogrążyła w głębokiej żałobie rodzinę Asmo i jego przyjaciół, na Salonie24 stała się tematem drwin, niezdrowej podejrzliwości tych, którzy postanowili zemścić się na nielubianym adwersarzu blogowym po śmierci.
Ile podłości, ile zła, ile bezgranicznej głupoty musi być w ludziach, którzy nie są w stanie uszanować pamięci o zmarłym człowieku, nie są w stanie uszanować bólu i żałoby najbliższych i przyjaciół zmarłego, który jeszcze nie został pochowany.
Jak chorym trzeba być człowiekiem, by uwierzyć, że śmierć Asmo to mistyfikacja.
A jak podłym trzeba być, by pozwolić na tę hucpę, która trwa już kilka dni? Podobno S24 jest miejscem, o którego dobry wizerunek bardzo się dba, kładzie się nacisk na przestrzeganie netykiety i regulaminu. Podobno. Dlatego pytam się, dlaczego dopuszczono i pozwolono na niebywałe draństwo i podłość, jakie wylewa się z wielu blogów i komentarzy użytkowników portalu. Pytam się, jak to w końcu jest z tą salonową netykietą i regulaminem? Kogo to wszystko dotyczy? Dlaczego brakuje reakcji administratorów na rynsztokowe komentarze, uwłaczające pamięci zmarłego i narażające na niewyobrażalny ból jego rodzinę?
Jeżeli netykieta i regulaminy to tylko pozory, to pytam się, gdzie się podziało człowieczeństwo, etyka i moralność? Gdzie się podziała zwykła przyzwoitość? O dobru, czy miłości nawet nie wspominam.
Czy dziś wynaturzenie, odczłowieczone i amoralne zachowania ludzi to norma? Czy dziś szacunek nie należy się niczemu i nikomu? Czy ci szydercy i grubianie myślą, że będą żyć wiecznie? Jeżeli tak myślą, to są w błędzie, dlatego niech pomyślą, co może ich spotkać po śmierci, co może spotkać ich najbliższych. Czy chcieliby tego? Niech sobie sami odpowiedzą.
A ja apeluję do administracji S24 i do wszystkich chorych z nienawiści:
- po pierwsze, nie myślcie, że dziś za słowo nie ponosi się odpowiedzialności, nawet za to, wypowiedziane w Internecie
- po drugie, skończcie z tą hucpą i piekielnym tańcem opętanych nienawiścią ludzi nad trumną człowieka, który jeszcze nie został pochowany
- pozwólcie ludziom przejść godnie przez okres żałoby
A na koniec pytam administrację: czy na tolerowaniu zachowań odczłowieczonych psychopatów, polega przestrzeganie netykiety oraz regulaminu S24?
Nie muszę chyba dodawać, że wszelkie naruszające godność, dobre imię i pamięć Zmarłego oraz jego rodziny wpisy, wielu z nas ma w swoich archiwach, które w każdej chwili mogą zostać udostępnione.
Syzyfoptymista
