maciej.rogala maciej.rogala
1125
BLOG

OFE - ściemnianie w rządowym komunikacie

maciej.rogala maciej.rogala Gospodarka Obserwuj notkę 23

 Śmiać mi się chce, gdy myślę o sposobie przedstawienia założeń zmian w OFE. Nie chodzi mi tym razem o słowa premiera o wyborze między bezpiecznym ZUSem a ryzykowną grą na giełdzie przez OFE. Najzbawniejsze jest to, że chyba żaden z przedstawicieli rządu nie miał odwagi powiedzieć wprost, że wybór między pozostaniem w OFE a przejściem do ZUS nie będzie dotyczył już zgromadzonych środków, tylko nowoodprowadzanych składek.

Szczególnie polecam wypowiedź głównego ekonimisty MinFin tutaj na pytanie o to czy rezygnacja z OFE nie spowoduje wyprzedaży:http://www.tvncnbc.pl/ofensywa,352327.html. Opowiedział, że nie ale nie dodał dlaczego. Dziwne, że dziennikarz takiej stacji nie wyłapał tego i dopytał się o szczegóły.

Przyznam szczerze, że ja pomyliłem się w ocenie propozycji, właśnie przez to przemilczenie. Po prostu nie wyobrażałem sobie "poważnej propozycji reformy emerytalnej, mającej zlikwidować przymus uczestnictwa w OFE", w którym Iksiński rezygnując z OFE tak naprawdę nie będzie miał prawa zrezygnować w pełni, a jedynie w ułamkowej części - przyszłych składek. Bo przecież środki odkładane w OFE przez 14 lat pozostaną w OFE.

Co to za dobrowolność?

Nie mam nic naprzeciwko takiemu rozwiązaniu. Ale ono nie przejdzie. Dlaczego?  Bo jak je wytłumaczyć osobie rezygnującej z OFE, która nie będzie chciała aby jej emerytura zależała nawet w ułamkowej części od gry na giełdzie? Że może zrezygnować tylko z przyszłych składek, bo rząd nie chce nacjonalizować spółek, które już są w aktywach OFE?

A co to ma do rzeczy z punktu widzenia osoby rezygnującej? A co się stanie, jeżeli przyjdzie bessa - kiedyś przecież przyjdzie i akcje spadną o 40% w danym roku? Co wówczas powie "ustawodawca" takiej osobie, która przecież zrezygnowała z OFE, ale jej nie pozwolono w całości a jednocześnie zmieniono fundusze na o wiele bardziej agresywne? Przecież zażąda nie tylko natychmiastowej rezygnacji z OFE, ale również rekompensaty od rządu za straty, wynikające z przymusu pozostania ze środkami odkładanimi w latach 1999-2014.

Kuriozalna propozycja. Nawet nie przypuszczałem, że coś takiego można zaproponować uczestnikom OFE. Tak to jest kiedy tworzy się propozycje na tu i teraz, nie biorąc pod uwagę interesu i sensu zmian w długim terminie. 

Kiedy wreszcie w oficjalnych wypowiedziach powiedzą wprost: WYBÓR MIĘDZY ZUS A OFE nie będzie dotyczył dotychczas zgromadzonych środków. Będziesz mógł zrezygnować wyłącznie z wnoszenia nowych składek, bo...

I  właśnie chciałbym usłyszeć aby w oficjalnej wypowiedzi przedstawiciela rządu padło wyjaśnienie tego co będzie po BO.  Ani wilk nie będzie syty, ani owca cała. Wszyscy zdechną po tych zmianach

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka