Bolek pasował na Wałęsę. Donosił na kolegów był umoczony. Pasował, mieli bat. Taki życiorys był nieoceniony na "przywódce" .
PRL miało inteligentnych władców. Raz zaczniesz być współpracującym nie odetniesz się jeżeli jesteś ambitny. Wrócą po ciebie jak będzie okazja. AMBITNY BYŁ, JEST DO DZIŚ. Okazja się pojawiła, zaczął być kimś w "Solidarności" Korzystali. Gdyby nie był Bolkiem nie byłby też przywódcą zmian. A zminy były przygotowywane w Moskwie. Władza robotników i chłopów bankrutowała. Pod koniec lat osiemdziesiątych to nie Bolek tworzył komercyjną sprzedaż miesa i spółki handlowe na państwowym majątku. Zmiany czuli wszyscy. Problem polegał na tym jak daleko będą szły zmiany. Zmiany miały być stopniowe i kontrlowane. Zapewne nawet Jaruzelski nie wiedział jak daleko zajdą Chiny są dziś przykładem-kapitalizmkomunistyczny. Ale...to wiem dziś. A w wtedy? Potrzebny był przywódca zmian, przywódca kontrlolowany?
Pytanie? JAK DŁUGO? DO KIEDY?
Czyżby do dziś?
Dzis przestał być potrzebny dlatego starsza pani przekazała kwity. Po co im dziś Bolek. Przyszedł czas na ostatnie użycie Bolka. Na pokazanie prawdy kto obalił komunizm. Komunizm został obalony przez jego twórców i realizatorów. Przyszedł na to czas, jak to zwykle bywa w historii. Jest poczatek i jest koniec.