Tym razem bez zbędnego komentarza, bo i co tu komentować. Cały świat ogląda wyścig w Eurosporcie, a gospodarze chcą od mistrza świata dudków za skorzystanie z toalety:
"Mistrz świata zszedł z trasy na szóstym etapie wokół Bukowiny Tatrzańskiej. [...] - Michał musiał się zatrzymać i pójść do toalety płatnej. Nie chcieli go wpuścić. Pojechał więc do toalety na stacji benzynowej, a potem wycofał się z wyścigu - przyznał w dniu zakończenia wyścigu dyrektor TdP Czesław Lang".
Słowo daję, tego nawet Bareja nie był w stanie wymyślić...