zdjęcie z sieci.
pisać
pisać śliną, zostawić mokry ślad
na liściu - to bardziej trwałe.
papier schnie, marszczy się, żółknie.
zabija go czas, jak wszystkie błyskotki,
przewracasz kolejną
kartkę, łamiesz na pół historię.
litery rozbiegają się, ulatują jak mole,
zabijane jednym klaśnięciem.
Marzena Orczyk-Wilczkowska.
O autorce: Mieszka i pracuje w Dąbrowie Górniczej. Dotychczas publikowała w: "Toposie", "Śląsku", „Nowym Zagłębiu”, „Migotaniach, Przejaśnieniach”, „Arkadii”, "Frazie", „Kursywie”, "ArtPapierze",„Neurokulturze”, „Pkpzinie”, „Megalopolis”, "Śląskiej Strefie Gender". Laureatka ogólnopolskich konkursów poetyckich i literackich. Nagrodzona Poetycką Nagrodą R.M. Rilkego (Sopot 2011).
Współzałożycielka Dąbrowskiej Brygady Poetyckiej.
Ktoś tę książeczkę wyrzucił, a ja ją podniosłem…
- Niesforne Dziecię Gutenberga