kreatywny wandal kreatywny wandal
1134
BLOG

Jesinna zmiana czasu... A sprawa Polska.

kreatywny wandal kreatywny wandal Polityka Obserwuj notkę 43

Zmiana czasu 2016 z na "zimowy" nastąpi w nocy z 29 na 30 października. O godzinie 3.00 cofamy nasze zegarki o godzinę, czyli na 2.00. To pozwoli nam spać o godzinę dłużej niż zwykle. Jednak powstaje pytanie - jaki sens ma ta zmiana z punktu widzenia gospodarki kraju? Czy jest nam naprawdę potrzebna?

Zmiana czasu z letniego na zimowy podyktowana jest troską o gospodarkę. Decyduje o niej rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012–2016. Nie ma konkretnych wyliczeń i dowodów na to, czy zmiana czasu daje nam korzyści, jeżeli chodzi o efektywność pracy i efektywność gospodarki - mówi dla Onet dr Kamil Złoczewski z Planetarium Niebo Kopernika. Co więcej, zdaniem ekonomistów zmiana czasu powoduje straty! Chociażby ze względu na pociągi, które tej nocy muszą zatrzymać się na godzinę. Strat jest jednak znacznie wiecej.

A więc upada główny powód, że zmiana czasu  podyktowana jest troską o gospodarkę. Można do tego dodać koszty społeczne i ludzkie. Nikt nie wyliczył przecież ile wypadków wydarzyło się na skutek wybicia ludzi z rytmu życia uwarunkowanego biologią, porą roku długością trwania dnia i nocy. Nikt tak naprawde nie wie jakie są koszty ingerencji rządów w kalendarz i zakłócenie tym samym naturalnego rytmu snu i działania do którego organizm ludzki przecież przywyka. Potrzeba nieraz kilku dni żeby się człowiek przestawił na inny rytm wypoczynku i pracy. Koszty tego na pewno są olbrzymie ale jak to mawiał pan Zagłoba nie politycznie o tym mówić. Wiec brniemy dalej w ten absurd tracąc zdrowie i pieniadze. Zmieniamy bo wiekszość państw z jakiś powodów zmienia. Zmieniamy bo to dobrze widziany w Berlinie i w Brukseli? guzik nas to powinno obchodzić.

Decyduje o obecnej zmianie czasu rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012–2016. Teoretycznie tak, ale jest tu także małe ale i pytanie zarazem do naszego rządu. Czy nasz rząd stać by było na to, czy ośmielił by się wyjść z tej szkodliwej i bezsensownej głupoty skoro starsi i mądrzejsi w UE tak czynią? Myślę ze wątpię. Oni,- i Ci z prawej strony i przede wszystkim Ci z lewej strony sceny politycznej, tak przywykli do jarzma „poprawności zmiany czasu”,  że nie wyobrażają sobie wiosny czy jesieni bez niej. Tak samo jak nie wyobrażają sobie maja bez święta 1Maja ( niech się świeci ha, ha...) Jak nie wyobrażają sobie także innych głupot wprowadzonych przez znanego skąd inąd socjalistycznego przywódcę Adolfa Hitlera. Tak, tak, - pierwsza zmiana czasu z zimowego na letni nastąpiła w Polsce w 1939 r. sic!

Jako pachole marzyłem, że gdy będziemy już żyć w wolnej, wymarzonej Polsce, to Polacy i ich rząd, bez oglądania się na innych „nawiedzonych i wszystko wiedzących lepiej”, kiedyś w Moskwie, obecnie tych mędrali w Berlinie czy Brukseli, będzie decydować co jest dla nas dobre i korzystne,  a co korzystne i dobre nie jest. Zmiana czasu jeśli nie jest neutralną, to na pewno nie jest korzystną, ani dla gospodarki ani dla ludzi. Więc po co jeść tą żabę? Wszak Polacy nie gęsi...

Droga pani premier… Nadarza się do tego wspaniała okazja. Jak już wspomniałem, o zmianie czasu letniego na zimowy i na odwrót, decyduje rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 5 stycznia 2012 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2012–2016. W latach 2012-2016!!! A więc na lata 2017 i dalej,- już nie! Niech to będzie ostatnie takie rozporządzenie… Niech to będzie kolejna dobra zmiana, Dobra zmiana dla Polski i Polaków. Może nie o jakimś przełomowym znaczeniu ale będąca sygnałem tego, że wraca normalność.

 

Umiarkowany konserwatysta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka