Po przeczytaniu wyników niezależnego badania "Temida 2015" dowiedzieliśmy się tego co do tej pory było tylko „wewnętrzną tajemnicą” choć nie tylko tego środowiska. Powstają pytania, w szczególności dotyczące sądów rejonowych, w których pracuje w przeważającej mierze „nowe pokolenie” – skąd ta młoda przecież kadra nabyła taką mentalność, skąd, a może od kogo czerpała, czerpie takie wzorce zachowania m.in. wyższości, buty, arogancji, nepotyzmu itd. rodem z wydawała mi się już przeszłego prl-owskiego wymiaru sprawiedliwości…..
Chciałbym także, może naiwnie, usłyszeć wyjaśnienie stosowanych instytucji, co znaczą w istocie odpowiedzi badanych, w tym także sędziów, referendarzy itd., a więc osób stosujących wymiar sprawiedliwości: „że w celu wykonywania określonych zadań konieczne jest łamanie przepisów”…….
„Badania "Temida 2015" zostało zrealizowane w ramach projektu "Monitoring stresu zawodowego w sądach i jego skutków zdrowotnych". Wzięli w nim udział pracownicy sądów z wszystkich grup zawodowych - zarówno sędziowie i referendarze, jak i kuratorzy, urzędnicy sądowi oraz pracownicy obsługi wszystkich typów sądów.
Poniżej kilka odpowiedzi jakich udzielili w/w badani:
- 20% - w celu wykonywania określonych zadań konieczne jest łamanie przepisów.
- są zdani sami na siebie i nie mają wsparcia u przełożonych.
- nie mają też poczucia, że w trudnych chwilach mogą znaleźć u przełożonych zrozumienia.
- przełożeni rzadko kiedy w trudnej sytuacji okażą praktyczną pomoc,
- badani pracownicy z sądów rejonowych w bardzo małym stopniu czują się pewnie i bezpiecznie w obecności przełożonego.
- 80 % badanych jest narażona na czynniki mobbingogenne.
- 56% badanych stwierdziło, że w ich organizacji istnieje przyzwolenie na działania mobbingowe wobec wybranych pracowników (wykluczanie z życia społecznego, nękanie, zastraszanie) a między różnymi grupami pracowników panują złe stosunki.
- 70 % badanych stwierdziło, że styl zarządzania panujący w sądach opiera się na nadmiernej kontroli podwładnych, ich niesprawiedliwym traktowaniu, braku obiektywnych norm i zasad pozwalających na traktowanie wszystkich pracowników jednakowo, a także braku kompetencji przy jednoczesnym nikłym samokrytycyzmie ze strony zarządzających.”
Symptomatyczne w tym temacie i obrazujące w pewnej mierze sytuacje jest to, że powyższe badania zbiegły się czasowo z ujawnionym przez media zachowaniem jednego z sędziów, który gdyby to okazało się prawdą, próbował wszcząć „wojnę partyzancką” przeciwko rządowi RP, ciekawi mnie, czy zapoznał się z instrukcjami tworzenia i działań konspiracyjnych m.in. na przykładzie AK i już zakładał w miejscu swojej pracy, czy zamieszkania tajne 5 osobowe grupy konspiracyjne mające na celu walkę z rządem…
Na marginesie, byłoby bardzo ciekawe jaki wynik miałyby podobne obiektywne badania przeprowadzone m.in. w prokuraturze, policji itd….
Wnioski i opinie pozostawiam czytającym….
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/922581,pracownicy-sadow-stres-mobbing-temida-2015.html
Komentarze