Przygotowując wizytę prezydenta i polskiej delegacji do Katynia, osoby za to odpowiedzialne zrobiły dokładnie wszystko, by tej wizyty ...nie przygotować. Bez wiedzy głowy państwa rozdzielono wizyty, wizycie na 10.04 nie nadano statusu dyplomatycznego i pózno notyfikowano ją stronie rosyjskiej, która lojalnie uprzedziła, że zajmować sie będzie tylko wizytą premiera, utrudniano uczestnictwo kancelarii prezydenta w organizacji, złamano instrukcję HEAD, fałszowano dokumenty, losowo wybrano zamknięte lotnisko zapasowe (Siewiernyj też było oficjalnie czynne tylko 7.04), nie sporządzono wniosku o zapotrzebowanie na samolot, zignorowano nieaktualne karty podejścia, na lotnisku docelowym nie było ani rekonesansu, ani ochrony, itd Lista długa i przerażająca, dla prokuratury jednak bez znamion przestępstwa.
Doprowadzając do skandalicznych dla cywilizowanych krajów zaniedbań - świadomie lub nie - żaden z fukcjonariuszy panstwowych (BOR, MSZ,MON, KPRM) nie działał na szkodę interesu publicznego, a więc dobro publiczne nie zostało naruszone i ten watek śledztwa można z czystym sumieniem zamknąć. Uśmiechnięta Polska Tuska zafundowała nam kolejne szczęśliwe zakończenie, wspisujące się zresztą konsekwentnie w pozostałe arcyboleśnie proste rozwiązania trudnych spraw. W tej sytuacji również niezależny prokurator generalny stanął na wysokości zadania i....uszanował decyzję prokuratury o umorzeniu watku cywilnego w śledztwie. Uszanował, bo..... nie znalazł podstaw, by umorzenie zakwestionować. W styczniu NIK opublikował raport wskazując na szereg zaniedbań podczas organizacji lotu. Kontrolerzy NIK tłumaczyli, że na podstawie przygotowanego przez siebie raportu nie skierowali zawiadomień o popełnieniu przestępstw z uwagi na toczące się tzw. cywilne postępowanie....Nie składając zawiadomień, przyczynili się do umorzenia postepowania prokuratury. Wszystko zgodnie z planem.
Po tragicznej śmierci prezydenta, całego dowództwa Sił Zbrojnych, NATOwskich generałów, szefów najważniejszych instytucji państwowych i kilkudziesięciu posłów RP, państwo polskie nie poniosło najmniejszego uszczerbku. Dlatego szukanie winnych, to jak szukanie dziury w całym - zupełnie zbędne.
Na otarcie wszystkich smoleńskich łez najkrótszą zapałkę w tej rozgrywce wyciągnął jedynie wiceszef BORu, ale nikt nie ma wątpliwości, że jeszcze chwileczka, jeszcze momencik i "Paweł B." wykręci się bez szwanku dla zdrowia i kieszeni. Ciekawe, że zarzuty prokuratorskie przyjął bez miałknięcia i nikogo nie sypnął. Czyżby i jemu złożył wizytę "seryjny samobójca" dając pewne opcje do wyboru? Tego się z pewnoscią nie dowiemy - wiadomo BOR - to ludzie honoru! Podobnie jak np pani marszałek, która jak sama o sobie mówi, że "honor ma i daje temu świadectwo każdego dnia"!
W drugiej odsłonie zdeterminowana grupka "moherów" zmagająca się z petycją, by "przycisnąć" Obamę. Amerykański prezydent nie po to resetował z Rosją, żeby teraz się petycjami zajmować. Obniżył już amerykańskim lemingom ceny paliwa i szybkimi krokami zmierza ku reelekcji. A co oznacza dla petycji smoleńskiej jeszcze większa elastyczność wobec wschodniego imperium, każdy moher wiedzieć powinien.
Czyż wszystkie elementy puzzli nie układają się w arcyboleśnie proste zakończenie?
Brak znamion przestępstwa......and they lived happily ever after....
http://wpolityce.pl/wydarzenia/31576-nieprawidlowosci-i-to-powazne-byly-ale-to-nie-przestepstwa-prokuratura-oczyszcza-urzednikow-i-zamyka-smolenskie-sledztwo
http://wpolityce.pl/artykuly/31618-niewolnicy-w-prokuraturze-niewolnicy-w-redakcjach-czyli-sledztwo-umorzone-kolejny-smolenski-skandal
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/3047,czym-kierowala-sie-prokuratura.html
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/2933,witebsk-metoda-chybil-trafil.html
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/3021,bor-znowu-sie-upiecze.html