Sed3ak Sed3ak
1981
BLOG

Przyczyny katastrofy są już znane

Sed3ak Sed3ak Polityka Obserwuj notkę 20

Jak cytuje za rosyjskimi wicepremierem portal Interia.pl, opisując przebieg wczorajszej katastrofy lotniczej tupolewa 134 w północnej Rosji: „Wstępne zewnętrzne dane sugerują, że błąd pilota był wyraźny: w złych warunkach pogodowych pilot gwałtownie skręcił w prawo i we mgle do ostatniej chwili wzrokowo poszukiwał pasa startowego, którego nie znalazł”.

W tym samym artykule umieszczone zostało zdjęcie wraku niezawodnej rosyjskiej maszyny, podpisane w następujący sposób: „Samolot rozbił się podczas awaryjnego lądowania”. W końcowej frazie notki informacyjnej dodano: „Przyczyny wypadku nie są znane, rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało jednak, że warunki meteorologiczne były bardzo złe”. W międzyczasie na dokładkę rosyjski wicepremier uściśla (cytat z tej samej notki): „Iwanow (…) ocenił, że katastrofa rosyjskiej maszyny, która wydarzyła się podczas próby lądowania, przy złej widoczności, przypomina katastrofę pod Smoleńskiem, w której w kwietniu 2010 roku zginął polski prezydent Lech Kaczyński”. Ta ważka wskazówka, jako klamra, złącza tekst w logiczną całość. W innym tekście informującym o tej katastrofie pada przeciekawe stwierdzenie, że „Tupolew miał 31 lat, ale według przedstawicieli linii lotniczych był w pełni sprawny”.

Jak widać na powyższym, warsztatowym przykładzie, przyczyny katastrofy to zespół zdarzeń, wynikających z siebie w ciągu przyczyno-skutkowym. Nie istnieje taka katastrofa, która ma jedną przyczynę. Nawet jeśli jakiś pilot desperat, odłączywszy autopilota, uwaliłby maszynę o zbocza gór, to i taki przypadek podlegał by dogłębnej analizie (w tym przypadku stanu psychicznego i życia prywatnego pilota do paru lat wstecz). Mówimy w tym przypadku rzecz jasna o krajach cywilizowanych.

Tymczasem w krajach niecywilizowanych czynniki powodujące katastrofę znane są nazajutrz. Zwróćmy uwagę na fakt, że wypowiedź ważnej persony w rosyjskim rządzie nie jest tylko durnym dywagowaniem.  Wypowiedź Iwanowa to ściśle określony okólnik do podwładnych mu służb z komisji badającej tenże wypadek, aby przy „wyjaśnianiu przyczyn” katastrofy kierowały się dogmatem o winie pilota.

Swoją drogą ciekawe, że winą za katastrofę obarcza się pilota, stwierdzając na jednym tchu, że rozbił się on podczas podchodzenia do lądowania awaryjnego i przy niekorzystnych warunkach pogodowych. Taka jest już chyba istota załgania – że nie może nie pozostać ono niezauważone, gdy blaskiem swej wartości po oczach bije prawda. Potrzeba się jednak w tym miejscu zastanowić, czy w krajach byłego bloku wschodniego, w których zakłamanie do cna przeżarło stosunki społeczne, taka kategoria jak prawda w ogóle istnieje? A jeśli nie, to jakie są racjonalnie uzasadnione powody do badania przyczyn katastrofy – tej, czy jakiejkolwiek innej?

W zdarzeniu, które wydarzyło się wczoraj w północnej Rosji czynny udział ma również „wątek polski”. Rosyjska warstwa rządząca tłoczy w dalszym ciągu w śmietnik massmediów propagandę, w której utrwala zakłamaną wersję o przyczynach katastrofy pod Smoleńskiej (per: wina pilotów). W rzeczywistości podobieństw pomiędzy 10/4, a wczorajszym wypadkiem lotniczym jest niewiele. A najistotniejsza to ta, że na lotnisku w Smoleńsku, podobnie jak na tym z wczorajszej katastrofy, nie działały systemu naprowadzania. No chyba, że jakiś maładiec powkręcał już dzielnie żarówki. Zresztą, naprawdę nie mamy się o co martwić. Jak podaje Interia.pl: „Na miejscu katastrofy pracują eksperci Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego”.

Sed3ak
O mnie Sed3ak

"Człowiek w Narodzie żyje nie tylko dla siebie i nie tylko na dziś, ale także w wymiarze dziejów Narodu (...) Polska może żyć własnymi siłami, własnymi mocami, rodzimą kulturą wzbogaconą przez Ewangelię Chrystusa i przez czujne, rozważne działanie Kościoła. Polska może żyć tu, gdzie jest, ale musi mieć ku temu moc. Musi patrzeć i ku przeszłości, aby lepiej osądzać rzeczywistość, i mieć ambicję trwania w przyszłość. Naród jest jak mocne drzewo, które podcinane w swych korzeniach, wypuszcza nowe. Może to drzewo przejść przez burzę, mogą one urwać mu koronę chwały, ale ono nadal trzyma się mocno ziemi i budzi nadzieję, że się odrodzi (...)" kard. Stefan Wyszyński sed3ak na Twitterze Sed3ak Pro, czyli dyskusja na poziomie Pro! "The mystic chords of memory will swell when again touched, as surely they will be, by the better angels of our nature". Abraham Lincoln "Virtù contro a furore Prenderà l'armi, e fia el combatter corto; Che l'antico valore Negli italici cor non è ancor morto". Francesco Petrarka Polecam: "Dzienniki Ronalda Prusa. Część Pierwsza."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka