yassa yassa
490
BLOG

Na marginesie Sartre'a

yassa yassa Społeczeństwo Obserwuj notkę 38

Si Dieu n'existait pas, tout serait permis
J.P. Sartre

Na marginesie podobno nieistniejącego...  wpisu. Tego, co jednych zachwycił, a innych zbulwersował.
Przypomniałem sobie historię naszych gwiazdeczek sprzedających swe wdzięki na luksusowych jachtach nowych ruskich.
Oraz niekwestionowanego eksperta od tych spraw -Tomasza Jacykowa - odwołującego się do naszego racjonalizmu - "Mamy XXI wiek. Prostytuowanie się? A co w tym złego? To czysta piłka - ja ci daję coś, ty mi dajesz za to pieniądze. Lepiej wyjechać... i tam się wybzykać z kilkoma dziadami, przytulić dwa tysiące euro, niż nie mieć nic."

Żeby było ciekawiej, w pierwszej wersji tej wypowiedzi, opublikowanej na portalu Gazeta pl., mowa była tylko o setkach euro... Jednak szybko skorygowano je do tysięcy.
Zapewne dlatego, że oddawanie się za marne stówki nawet nadzwyczaj liberalnemu czytelnikowi mogło się wydać zwykłym k*restwem.

Ale wracając do tematu...
Trzeba powrócić do ponownego rozważenia kwestii pełnej legalizacji nierządu.
Za tym rozwiązaniem opowiada się niemal cała postępowa opinia publiczna...

I ta instytucjonalna, jak Amnesty International - "To historyczny dzień dla Amnesty International – mówił 11 sierpnia 2015 r. sekretarz organizacji Salil Shetty, po decyzji zgromadzenia organizacji w Dublinie. Przeszło 500 delegatów z ponad 80 krajów głosowało za wnioskiem całkowitej depenalizacji usług seksualnych.... To najlepsza droga ochrony praw człowieka.”

I ta wpół-instytucjonalna, wyrażana ustami Szefowej Fundacji Feminoteka - Joanny Piotrowskiej: „Jestem za tym, by ten zawód był oficjalnie na rynku. Prostytucja nie została w Polsce zalegalizowana jako forma działalności świadczonej na rzecz innych osób. Nie może być więc przedmiotem umowy w stosunku pracy czy umowy cywilnoprawnej... Z tego powodu w Polsce za czynności seksualne nie można bowiem legalnie żądać zapłaty. Prostytucja nie jest traktowana w Polsce jak każde inne zajęcie..."

Oraz Przewodniczącej Partii Kobiet - Anny Kornackiej: „... prostytucja, która jest specyficzną formą usługi (coś za coś na określonych zasadach)- powinna być jak najbardziej działalnością legalną w każdym cywilizowanym kraju... Ze względów ekonomicznych, edukacyjnych, społecznych czy psychologicznych świadczenie usług seksualnych (podobnie jak świadczenie równie intymnych- np. usług terapeutycznych) powinno być legalnym, opisanym prawnie zawodem".
Czy całkowicie indywidualna, jak Kazimiery Szczuki przekonanej, że prostytucja jest zajęciem stanowczo lepszym od pracy na zmywaku.

Rzecz dojrzewa, a czas nagli
Tym bardziej, że na naszych oczach wykluwa się poważny problem społeczny.
Pilna staje się odpowiedz na pytanie: w jaki sposób zagospodarować powabne celebrytki? Tracące dotychczasowe źródła utrzymania...

Trawestując bowiem słowa poety; “nie polezie orzeł w gówna” – dziewczę tej klassy nie posprząta u Dassy.
Zatem…
Czy rynek pracy jest gotowy na absorpcję wszystkich eterycznych znanych i lubianych?
Jak racjonalnie wykorzystać ich potencjał?

Dołująca na giełdzie Agora SA, funkcjonująca w obecnych granicach prawa, nie jest w stanie zatrudnić całego mainstreamu.
Legalizacja najstarszego zawodu świata daje szansę zarówno jej, jak i jej upadłej klienteli
Jedynie to sprawi, ze ów zasłużony dla naszej wolności koncern będzie mógł oficjalnie, w ramach organizacyjnych, utworzyć ogólnokrajowa agencję: P*erdolę Nie Rodzę - P'n'R.
Jak wiemy, dysponuje on w pełni profesjonalną kadrą.

Mam nadzieję, ze władze pochylą się nad upadłymi dziewczętami, i w ich interesie podejmą śmiałą decyzję.
Tym bardziej, ze jest on zbieżny z interesem ogólnospołecznym.
Wygeneruje liczne miejsca pracy, zaś nowi podatnicy zasilą finanse państwa.

Trybunał Konstytucyjny (wespół z RPO) będzie wniebowzięty, gdyż koncepcja realizuje konstytucyjne prawo obywatela do pracy.
Co istotne, pracy legalnej, z godziwym wynagrodzeniem.
Rzetelna dziewczyna – pracująca średnio 15 dni w miesiącu – spokojnie zarobi 9000 PLN.
Znacznie więcej, niż mogą wyciągnąć idioci i złodzieje zatrudniani w administracji państwowej.

Problem jest palący – najwyższa pora, aby stworzyć warunki stawiające tamę polskim wędrówkom za chlebem!


 

http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/legalizacja;prostytucji;w...
http://polska.newsweek.pl/legalizacja-prostytucji-projekt-amnesty-intera...
http://przemyslawprekiel.natemat.pl/47569,problem-prostytucji
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,8258
http://wynagrodzenia.pl/artykul.php/wpis.2753/p.121
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,13259817,Jacykow_o_prostytucji_wsrod_modelek__Trzeba_wiedziec_.html

yassa
O mnie yassa

Chcesz wiedzieć kim jestem? Rozwiń, a całą skrytą prawdę o mnie, zaczerpniesz wprost z krynicy prawd wszelakich, tryskających spod klawiatury pani Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej! Tako rzecze źródło; przestrzegając nierozważnych, nieświadomych lub zagubionych: Uważaj - to pisowiec! Nieuczciwy, wredny, głęboko niemoralny, ale inteligentny. I właśnie dlatego wyjątkowo odrażający. Uprawia propagandę pisowską usiłując kpić w sytuacjach, w których kpić z ludzi nie należy. To takie wykalkulowane chamstwo. Nie wiem, czy mu za to płacą, ale zachowuje się, jakby tak było. Nie zawaha się przed rzuceniem na kogoś oszczerstwa, kłamie. Dokarmia się podziwem, jaki czuje do samego siebie. Pieści się słowami i dosrywaniem. Straszliwie pretensjonalny. Prowadzi obronę pisowskiego tałatajstwa nie wprost, ale przez bezwzględny, cyniczny atak na przeciwników. Stosuje zmyły poprzez budzenie do siebie zaufania zwolenników ludzi, których chce niszczyć, zręcznie stwarzając pozory sympatii. Jest podstępny i zawistny. W sumie bardzo ciekawa postać - tak na dwa trzy komentarze. Potem wyłazi z niego całe pisowskie g... Zdemaskowany przyznaję; jestem kryjącym się w mrokach netu, destruktorem o imieniu Mefistofeles. Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft. Z tego też powodu lojalnemu C.K. Żurnaliście - panu Jerzemu Skoczylasowi - zalecałbym daleko posuniętą wstrzemiężliwość przy próbie realizacji jego bufońskiego anonsu, cyt.; Jak cię spotkam na żywo, to obiję ci twój parszywy ryj! Sei reizend zu deinen Feinden, nichts ärgert sie mehr, Herr Redakteur!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo