payssauvage payssauvage
3919
BLOG

„Czy ten Kukiz przypomina osła?”, czyli jak psychiatra listy wyborcze układał

payssauvage payssauvage Polityka Obserwuj notkę 57

Głośnym echem odbił się wywiad, jakiego Katarzynie Hejke z TV Republika udzielił w poniedziałek Paweł Kukiz. Przyczyną nie tyle były rewelacje, jakie wygłaszał muzyk, ile sposób, w jaki zakończył on wywiad. Otóż przez 99 % czasu trwania rozmowy Kukiz siedział i odpowiadał na pytania, natomiast na parę sekund przed jej zakończeniem zerwał się nagle jak oparzony, krzyknął, że „ma dość” i zaczął zdzierać z siebie... Nie, nie – nie ubranie, tylko mikrofon i parę kabelków, które miał po to, by dobrze było słychać mądrości, które wygłasza. Na odchodne muzyk rzucił „wiązankę” pod adresem Katarzyny Hejke, aczkolwiek on sam tłumaczył potem, że adresatką wulgarnego okrzyku bynajmniej nie była dziennikarka, ale telewizja Republika in corpore.

Dlaczego Kukiz tak się zachował? Czy coś mu się zwidziało? Nie wiem – za plecami rozmówczyni ukazał mu się Antoni Macierewicz w straszliwej postaci, albo, co gorsza – sam Jarosław Kaczyński? Nie można tego wykluczyć – muzyk tłumaczył, że przyczyną jego zachowania było zmęczenie, a wiadomo przecież, że przemęczony umysł potrafi płatać figle. Faktem pozostaje natomiast, że gościa K. Hejke najbardziej rozsierdził  fragment dyskusji dotyczący polityki zagranicznej prezydenta Dudy, która Kukizowi nie przypada do gustu, bo – zamiast jeździć po zagranicy – prezydent powinien siedzieć na miejscu i pilnować, czy ktoś nam ziemi nie wykupuje. Tak przynajmniej zrozumiałem zbawienne rady, których Paweł Kukiz udzielał Andrzejowi Dudzie. Co ma wykupywanie ziemi do polityki zagranicznej – pozostaje słodką tajemnicą pana muzyka.

Niektórzy próbują usprawiedliwiać Kukiza i twierdzą, że Hejke była napastliwa, przerywała i w ogóle była niemiła. Oglądałem wywiad dwa razy i przyznam, że niczego takiego nie dostrzegłem. Mało tego. Były takie momenty, że zastanawiałem się, kto w ogóle prowadzi ten program – dość miejscami wycofana Katarzyna Hejke, czy może jednak ekspansywny Paweł Kukiz. Daję sobie rękę uciąć, że u pani Olejnik, albo pana Durczoka (w czasach kiedy jeszcze pan Kamil był prominentnym dziennikarzem TVN, pełnym wigoru i planów na przyszłość) pan Paweł nie mógłby tak dokazywać, jak u pani redaktor Hejke. Pani Katarzyna –  przynajmniej moim zdaniem – była spokojna i stonowana. Ewidentnie miała w paru kwestiach inne zdanie, niż pan Kukiz i dawała temu wyraz, ale nie widzę powodu, dlaczego nie miałaby tego robić – w końcu to ona była gospodynią tego programu.

Przyznam, że mam osobistą teorię, która chyba dość dobrze tłumaczy niecodzienne zachowanie Pawła Kukiza. Otóż mnie się wydaje, że powodem rosnącej z minuty na minutę irytacji Kukiza był fakt, że naprzeciw niego siedziała pani Hejke, a nie pani Monika Olejnik. Sam muzyk dał to do zrozumienia słowami „już chyba wolę u Olejnik”. Wcale mnie to nie dziwi, bowiem już od dawna podejrzewam, że tych dwoje najzwyczajniej w świecie ma się ku sobie. Utwierdza mnie w tych przypuszczeniach zdarzenie, do jakiego doszło jakieś trzy miesiące temu. Pani Monika kusiła wówczas pana Pawła swym popiersiem, które, niby to przypadkiem, wyrwało się jej z bluzki i błysnęło w oczy muzykowi, z którym pani redaktor przeprowadzała akurat wywiad. Kukiz tak się wówczas zacukał, że sam już chyba nie wiedział, czy jest za ordynacją większościową, czy za proporcjonalną. Sprawa wydaje się więc prosta – muzyk naoglądał się wówczas tych delicji i teraz marzy o nich „wśród bezsennych nocy”  i na jawie chyba też.

Ale już mniejsza z tym, bo dla mnie najciekawszy fragment wywiadu, to następująca wymiana zdań:

K. Hejke: „Czy to prawda, że na listach, które pan będzie swoim nazwiskiem firmował pojawią się osoby, które były do tej pory działaczami Platformy Obywatelskiej, Ruchu Palikota, lewicy?

P. Kukiz: „Przykładamy bardzo dużo uwagi, by takie osoby na listach się nie znalazły. Stąd też obecność psychiatry, psychologa [przy weryfikacji kandydatów na listy].”

Słowa Pawła Kukiza są niezwykle interesujące. Po pierwsze dlatego, że wynika z nich, iż wg muzyka przynależność do PO, lewicy, czy Ruchu Palikota, to najwyraźniej rodzaj zaburzenia umysłowego, bo po cóż w przeciwnym razie trzeba by aż psychiatrę fatygować do tych ludzi? Po drugie rodzi się naturalne pytanie – jak wygląda ta weryfikacja przez psychiatrę i czy nie przypomina ona aby wywiadu lekarskiego, jaki specjaliści od chorób psychicznych przeprowadzali z oberlejtnantem von Nogajem w filmie „CK Dezerterzy”. Nie można bowiem wykluczyć, że ta cała procedura prezentuje się następująco: komisja sadza kandydata przed sobą, pokazuje mu zdjęcie Pawła Kukiza i pyta:

- Kto to jest?

- Wybitny polityk antysystemowy, pan Paweł Kukiz – bez namysłu odpowiada kandydat.

- Na pewno Kukiz? – dopytuje psychiatra.

- Na pewno.

- A może pan się myli. Może to nie jest Kukiz, a – dajmy na to – Zbigniew Stonoga?

- To nie jest Stonoga, to jest Kukiz.

- Niech się pan dobrze przypatrzy. Twierdzi pan kategorycznie, że to nic innego, jak tylko polityk nazywany Pawłem Kukizem?

- Twierdzę kategorycznie, że to jest osioł! Przepraszam… Chciałem powiedzieć – Kukiz.

- O… Osioł?

- Nie, przejęzyczyłem się. To jest Paweł Kukiz.

- Skąd panu przyszedł do głowy osioł? Może ten polityk przypomina nieco osła. Na przykład taki Kukiz, który nieco przypomina osła, co?

- Ten Kukiz nie przypomina osła!!!

W tym momencie dochodzi do całkowitego załamanie nerwowego kandydata i nieszczęśnik, któremu jeszcze przed chwilą marzyły się diety i immunitety, zostaje odwieziony do Tworek na sygnale. Mam nadzieję, że tak to wszystko nie wygląda.

Quis custodiet custodes ipsos? – „kto upilnuje strażników”, zastanawiał się rzymski satyryk Decymus Juwenalis. Ja też się zastanawiam – Paweł Kukiz weryfikuje innych, a kto zweryfikuje jego? Czy muzyk podda się badaniom psychiatrycznym/psychologicznym, które ordynuje innym? Mam nadzieję, że tak, ale jednocześnie – w świetle tego, co pokazał w czasie wywiadu dla Katarzyny Hejke – obawiam się, że wieloletni wokalista zespołów rockowych bynajmniej nie przejdzie tej weryfikacji śpiewająco.

 

Adrian Olszak

payssauvage
O mnie payssauvage

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka