1maud 1maud
1579
BLOG

Ucieczka do przodu z niemieckim kołem ratunkowym

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 44

Wybór Polaka na ważne stanowisko w UE to zawsze wizerunkowy splendor. Tyle, że splendorem się nikt ni wyżywi.Ani UE ani Polska. Tymczasem wokół wyborów Polaków na różne stanowiska w UE tworzy się medialną atmosferę rzekomego podnoszenia rangi Polski w świecie. Podczas gdy tak naprawdę o wyborze na wysokie stanowiska w UE decydują kraje de facto sprawujące od lat wiodąca role w kierowaniu samą UE.
Jakoś cicho było o roli Luksemburga w świecie przy okazji wyboru Clauda Junckera z Luksemburga na ważne stanowisko Przewodniczącego Komisji Europejskiej. Tymczasem funkcja w KE jest nieporównywalnie większa od roli, jaką ma pełnić Donald Tusk jako Przewodniczący Rady Europy.* Dotychczasowy szef RE pochodził z Belgii. Nikt jednak myślący nie ma wątpliwości, kto tak naprawdę decyduje o kierunku działań Unii Europejskiej: niezmiennie ten wpływ wywierają najsilniejsze państwa: Niemcy, Francja czy Wielka Brytania. Nie bez kozery to najczęściej w Berlinie dzwoni telefon w chwilach zawirowań politycznych na świecie. Mimo wagi stanowiska Wysokiego Przedstawiciela UE d/s polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, dającego nieporównywalnie w stosunku do przewodniczenia RE kompetencje wpływu na kształt polityki zagranicznej – to głównie Niemcy i Francja wiodą prym w nadawaniu tonu wszystkiemu, co dla UE ma znaczenie. Co ważne- jest także zgodne z interesem tychże państw.
Pryz okazji wyboru na szefa KE padało już nazwisko polskiego premiera. Niemiecka prasa nie pozostawiała żadnych wątpliwości dlaczego brano pod uwagę na to ważne stanowisko Donalda Tuska. Cytat z Der Spigel (podobnie bezlitośni byli dziennikarze z Die Welt):” Tusk soll sich eine Kandidatur überlegen, heißt es - und der polnische KonservativeTusk soll sich eine Kandidatur überlegen, heißt es - und der polnische Konservative wäre nach Einschätzung vieler Beobachter für Merkel pflegeleichter als der betont selbstbewusste Juncker. (Tusk ma być jedną z rozważanych kandydatur - jako polski konserwatysta uznawany jest przez wielu obserwatorów jako „łatwy w hodowli” dla Merkel, w odróżnieniu od pewnego siebie Junckera.) . Wtedy Merkel nie zdołała przeforsować Tuska. Być może brak jakiegokolwiek doświadczenia Tuska  w działalności instytucji unijnych oraz jedynie podstawowa znajomość języka angielskiego była tego powodami. Ten ostatni powód był wyraźnie przyczyną jakichś kompleksów Tuska wyrażonych w irracjonalnym przyrzeczeniu podczas pierwszego po wyborze wystąpienia w języku polskim , że od grudnia będzie komunikował się szefami państw   RE już po angielsku… Szczerość czasami bywa zbędna.
Tusk wiedział o działaniach Merkel na rzecz wlanego wyboru na jakąś funkcję w UE. Z obawy przed fiaskiem zapewniał Polaków o woli pozostania na najważniejszej dla niego funkcji premiera Polski. Szczególnie w okresie niesłychanie niebezpiecznych działań Putina na Ukrainie. Równocześnie zabiegał o pozyskanie niezwykle ważnej funkcji Wysokiego przedstawiciela ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa**. Czy były to tylko zapewnienia pr-owskie (o tym mogłyby świadczyć wyrugowanie Sikorskiego z grupy ministrów SZ w negocjatorów w sprawie Ukrainy, co praktycznie przekreślało powierzenie mu owej funkcji) w oczekiwaniu na uzgodnienia Merkel w sprawie funkcji dla polskiego premiera z Francją i Wielką Brytanią dowiemy się może po latach a może wcale. Chyba, że jakiś dociekliwy dziennikarz o dobrych źródłach informacji z kręgu Merkel opisze kulisy negocjacji w sprawie powierzenia funkcji łatwemu w hodowli polskiemu „konserwatystyście”. Tusk od dawna wypowiada się za zwiększeniem integracji Unii. To jest niewątpliwy atut oczach silnych przywódców państw unijnych, którzy lat nadają ton kierunkowi reform politycznych krajów członkowskich. Reform zawsze sprzyjających ich własnym, narodowym interesom.
Wybór Tuska jest splendorem dla niego samego. I tzw. ucieczką do przodu w momencie w którym notowania jego partii spadają, a zaufanie do niego samego i jego ministrów dołuje na poziomie najniższym od lat. O tym, że Tusk jest pupilkiem Merkel ( nie mylić Polską!)wiadomo było od dawna. Pupilkiem łatwo sterowalnym. Dlatego zarówno Tusk jak i partia, której przewodzi cieszą się sympatią pani kanclerz od lat. Wyrzuciła więc koło ratunkowe. Nie tylko samemu Tuskowi, który wybrał „żyrandol” w Unii. Za niezłe pieniądze i bez obciążenia koniecznością podejmowania ważnych decyzji dla Polski ani dla UE. To próba także podtrzymania PO na powierzchni i przy władzy. Tak dobrze sprawdzonej w podtrzymywaniu niemieckich prerogatyw w UE. Otwarte pozostaje pytanie czy Polacy dadzą się nabrać na serwowane oficjalnie przyczyny tego wyboru Donalda Tuska. A swojej sztucznie wykreowanej euforii nie przełożą na wiarę w niezwykłe i niedostrzegane dotąd umiejętności Donalda Tuska i jego ministrów.
Kogo naznaczy Tusk na swojego następcę w rządzie? Zapewne dowiemy się niebawem. Nieznany Siemoniak, znana Kopacz czy kierujący z tylnego siedzenia polityką gospodarczą JK Bielecki.
Będzie się działo.
P.S .Przed swoim wyjazdem na Mazury pisałam:”
Dzisiaj odbywają się rozmowy pomiędzy ministrami Francji, Niemiec, Ukrainy i Rosji. To już drugi raz, gdy wśród gremium rozjemczego zabraknie Polski. Najbliższego sąsiada, mocno zaangażowanego po stronie Ukrainy. Sikorski wypadł z grona współdecydentów. *To brzmi jak wyrok w jego aspiracjach pełnienia roli szefa dyplomacji unijnej. Trudno uwierzyć, aby UE wybrała kontrowersyjnego dyplomatę, która z jakichś względów nie odpowiada głównym graczom. Szczególnie wobec zamieszania na Ukrainie, buńczucznym zapowiedziom zbuntowanej Republiki Zadniestrzańskiej o mobilizacji wojsk na granicy z Ukrainą oraz niebojom w Mołdawii. To jeden sygnał. Drugi to taki, ze główni gracze UE nadal jak przed laty nie postrzegają Polski jako ważnego partnera. Polska doceniana jest wtedy kiedy posłusznie wykonuje zalecenia Niemiec i Francji. Ja będę na Mazurach…… A Sikorski pewnie częściej będzie bywał w Chobielinie niż w Brukseli.”Stało się. Szefem dyplomacji została socjalistka z Włoch…
    *Głównym zadaniem przewodniczącego jest poprawa spójności i skuteczności działań prowadzonych przez Radę Europejską. Ma on następujące obowiązki:  - przewodniczy Radzie Europejskiej i prowadzi jej prace, - zapewnia przygotowanie i ciągłość prac Rady Europejskiej, - wspomaga osiąganie spójności i porozumienia w Radzie Europejskiej.- przewodniczący przedstawia Parlamentowi Europejskiemu sprawozdanie z każdego posiedzenia Rady Europejskiej. Przewodniczący Rady pełni też funkcję dyplomatyczną, ma umacniać obecność UE w środowisku międzynarodowym. Unia podkreśla jednak, że odbywa się to „bez wchodzenia w kompetencje Wysokiego Przedstawiciela”. Nie da się jednak ukryć, że to właśnie Wysoki Przedstawiciel pełni ważniejszą funkcję w dziedzinie polityki zagranicznej. Szef RE zajmuje się tym wyłącznie reprezentacyjnie.
** Kompetencje: Jest reprezentantem Unii w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Wyraża jej stanowisko w organizacjach międzynarodowych i na konferencjach międzynarodowych[6] Prowadzi WPZiB oraz WPBiO. Poprzez swoje propozycje, przyczynia się do opracowania tych polityk i realizuje je[7] Prowadzi dialog polityczny ze stronami trzecimi[6] Czuwa nad spójnością działań zewnętrznych Unii[8] Uczestniczy w pracach Rady Europejskiej[9] Zapewnia wykonanie decyzji przyjętych przez Radę Europejską i Radę Unii Europejskiej[10] Jest przewodniczącym Rady do Spraw Zagranicznych[11] oraz jednym z wiceprzewodniczących Komisji[8] Odpowiada w ramach Komisji za jej obowiązki w dziedzinie stosunków zewnętrznych i koordynację innych aspektów działań zewnętrznych Unii[8] Może przedkładać Radzie swoje wnioski[12] oraz zalecenia w sprawach wydania upoważnienia do podjęcia negocjacji odnośnie umowy międzynarodowej[13]. Może do niej również zwracać się z wszelkimi pytaniami dotyczącymi WPZiB[14]. Musi się regularnie konsultować z Parlamentem Europejskim w zakresie głównych spraw związanych z WPZiB oraz WPBiO. Musi również informować go o rozwoju tych polityk. Do jego obowiązków należy należyte uwzględnienie poglądów Parlamentu[15]. W przypadku przeprowadzania misji utrzymania pokoju, zapobiegania konfliktom i wzmacniania międzynarodowego bezpieczeństwa, czuwa nad koordynacją cywilnych i wojskowych ich aspektów[16] W przypadkach wymagających szybkiej decyzji może w ciągu 48 godzin zwołać, z inicjatywy własnej albo na wniosek państwa członkowskiego, nadzwyczajne posiedzenie Rady. W razie bardzo pilnej potrzeby może to nastąpić szybciej[17]. Poszukuje rozwiązania w sytuacji, gdy jeden z członków Rady oświadczy, że ze względów polityki krajowej zamierza sprzeciwić się podjęciu decyzji podejmowanej większością kwalifikowaną[18] Wraz z Radą czuwa nad poszanowaniem zasad lojalności i solidarności działań państw członkowskich UE w dziedzinie stosunków zewnętrznych[19]. Zapewnia z nią jednolitość, spójność i skuteczność działań Unii[20].
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przewodniczący_Parlamentu_Europejskiego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jean-Claude_Juncker
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wysoki_przedstawiciel_Unii_do_spraw_zagranicznych_i_polityki_bezpieczeństwa
http://1maud.salon24.pl/601135,ja-na-mazury-a-sikorski-w-chobielinie

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka