Barack Obama na konferencji prasowej w Waszyngtonie: "Myślę, że to dzownek alarmowy dla Europy i dla świata: konklikt na Ukrainie nie będzie lokalny".
(transmisja LIVE w TVP INFO)
Mój komentarz: W tym samym wystąpieniu na presscon prezydent USA zapowiedział gotowość do "dlaszych sankcji". Zestawiam to z opinią Pawła Kowala (cytowaną czyba przez Rzepę) o "nie wygłupianiu się z sankcjami, jeśli nie ma się w zanadrzu poważnych argumentów do negocjacji z Rosjanami."
Zastanowiłem się jakież miałyby to być argumenta? I myślę, że jedynym twardym byłoby ograniczenie zakupu surowców od Rosji - Putin żyje ze sprzedaży gazu i innych surowców.
Ale do tego Mutti Merkel & co. musiałby chcieć zrezygnować z geszeftów, których symbolem stała się fucha kanclerza Schroedera - zatrudnionoego przez Gazprom, gdy zakończył już swój polityczny żywot, w którym podpisał zgodę na Nordstream.
Obawiam się, że Gazprom i jego polityczna emanacja (Rosja) mają "w kieszeni" zbyt wielu polityków na zachód od Bugu, aby takie oczekiwania ograniczenia konsumpcji ich romansu z Rosją, były realne.
Zachęcam do zwrócenia uwagi na obszary złóż gazu łupkowego w rejonach ostatnich "hubrydowych" wojen Rosji - Krym, Wschodnia Ukraina. Wtedy wszystko stanie się jasne...
A teraz poptarzcie na te złoża w Polsce... I zadajcie sobie pytanie: co partia władzy zrobiła, aby ochronić te złoża przed przejęciem przez Rosjan?
Według mnie działania PO i Donalda Tuska są w tym obszarze sprzeczne z polską racją stanu.
A już Lenin mawiał, że "kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym my ich powiesimy". Naprawdę, trzeba mieć oczy zarośnięte tłuszczem chciwości, żeby nie dostrzegać, że dzisiejsza Rosja jest w prostej linii spadkobiercą Sowietów. Nie tylko dlatego, że ma KGB-istę (przypomianam: nie ma byłych) za prezydenta. W sferze ducha - także.
Komentarze